Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy kratylos » Ferie w Zakopanym czyli jedziemy na południe







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika kratylos
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 1366 razy
Data wydarzenia: 05.02.2015
Ferie w Zakopanym czyli jedziemy na południe
Kategoria: inne
Optymistyczne prognozy co do śniegu i pogody skłoniły mnie do realizacji pomysłu rozpoczęcia ferii w polskich górach w najbardziej ich klasycznym miejscu tatry Zakopane-Kościelisko.

Pierwszy rzut oka które województwa mają ferie w tym samym czasie co ludzkie – i tu pierwsze oddech ulgi nie mamy ferii z warszawa. Tych wp wy itp. Zawsze jest najwięcej i robią tłok.

Pozostało opracowanie trasy dojazdu – nasłuchałem się wielu mrocznych opowieści o korkach na Zakopiance postanowiłem przygotować sobie alternatywy – popatrzyłem wschodnie i zachodnie mniejsze wojewódzkie drogi które mogły mnie zaprowadzić na miejsce, sprawdziłem opinie i ich jakości i o tym jak sa utrzymane w ziemie.

Na wszelki wypadek zona wysłała mnie do sklepu abym nabył łańcuchy śniegowe
Tu mała dygresja nie warto ich kupować tuż przed samymi feriami bo sprzedawcy zdzierają niemiłosiernie – np. firma „Cubik” w lodzi – w listopadzie łańcuchy turtle kosztowały 205zł ale już pod koniec stycznia ten sam model 250zł. Co do łańcuchów to na moje koła 185/60/15 jest stosunkowo mały wybór i tylko kilak firm robi łańcuchy w takim rozmiarze

W rześki poranek 31.01 wyruszyłem na południe. Wyjechałem o 7.30 z myślą aby przed 14sta dojechać (od 14 myliśmy kwaterę) z uwzględnieniem 1-2 przystanków
Początek był nudy i przewidywalny wyjazd z łodzi trasa górna po temu na gierkówkę.

W tle miałem odpalonego naviexperta na tel ( w celu wyłapania policji) ale głównie posługiwałem się navka garmina
Faktycznie na gierkówce spotyklem nieoznakowany radiowóz – w rejonie Częstochowy ale już konsumujący zatrzymany na poboczu samochód

Jadąc od czasu do czasu mijały mnie EZG EOP z nartami i boxami na dachach ale ogólnie ruch był mały. Mało łodzian jechało na ferie.
Chwilkę zajęło mi wjechanie przez bramki na A4 i opróżnienie kieszenie 2x9zł

Zbliżając się do celu nadal nie zauważałem w zrostu natężenia ruchu – wszystko szło płynie i po maśle – w pewnym momencie jednak naviexpert zaproponował mi zjechanie z s7 i objechanie inna trasą – zaryzykowałem i wjechałem – mocno mnie wkr… bo poprowadził mnie przez jakieś wioski osiedla domków itp. Jak najszybciej z tamta uciekłem i do końca podróży wyłączyłem już nawixterta zostają z dużo bardziej rozsądnym garminem i jej komunikatami fm.

Gdzieś w okolicach Nowego Targu zobaczyłem korek – ale korek na wyjeździe z Zakopanego – to Warszawka kwitła na wylocie – i ten widok towarzyszył mi już do końca sznury aut autokarów itp. Z rejestracjami od W się zaczynającymi Dziwi mnie to mocno że oni wcale nie szukają alternatyw dla jazdy zakopianką i wszyscy jada w tym samym czasie – takie myślenie leminga…

W zakopanym i na zakopiance drogi były czarne i suche ale gdy wyjechałem z Zakopanego droga na Kościelisko sytuacja się zmieniła – jechałem po ubitym śniegu krętymi wąskimi wznoszącymi się to w górę to opadającymi w dół drogami – wymagało to chwili do przestawienia się i zwolnienia i uważnego jedzenia na zakrętach

Co ciekawego na miejscu ano duży tłok i samym zakopanym masa jadących aut (dobrym pomysłem były tam ronda zamiast typowych skrzyżowań) Dużo aut z śląska bardzo mało samochodów z łódzkiego

W zakopanym problem z parkowaniem bezpłatnym praktycznie jeśli chce się w sensowymi miejscu zostawić samochód trzeba zapłacić. Przed wyciągami teoretycznie parkingi bezpłatne ale tak do 11tej można zaparkować potem już wszystkie miejsca zajęte i dopiero ok 14-15 można czegoś poszukać.

Będąc w tatrach miałem tez możliwość poćwiczenia ruszania ze wzniesienia. Wyjazd z mojej kwatery rozpoczynał droga z dość ostrym podjazdem do góry (20-30stopni) wyjeżdżając po nocy rano trzeba było bardzo ostrożnie dawkować gaz aby koła nie straciły przyczepności na zmrożonym śniegu z drugiej strony nie dodać go za mało aby nie zacząć zjeżdżać w dół Po kilku dniach zdobyłem jednak niezbędna wprawę i mogłem sobie dopisać sprawność górala 



Ostatnia aktualizacja: 05.02.2015 10:36:20
Dodano: 9 lat temu
Wyjeżdżając z Zakopanego dwa tygodnie temu też trafiliśmy na kilka korków, głównie przy przewężeniach. Kuzynka, która wyjechała wcześniej i miała na pokładzie dwóch mieszkańców Nowego Targu, mimo ich pomocy w szukaniu alternatyw wcale nie dojechała do Krakowa szybciej niż my.
Na Zamoyskiego czy 3go Maja wcale nie trudno znaleźć bezpłatne miejsce parkingowe.
Przy stokach też bez stresu.
Przy okazji, jeżeli ktoś chce pojeździć na Harendzie to lepiej po 12 - część dzieci z przedszkola narciarskiego zabierają rodzice a reszta z nich ma przerwę na obiad - na stoku robi się puściej :)
Dodano: 9 lat temu
Cisza, spokój, góry, świeże powietrze... a nie przecież to Zakopane [zlosnik]
Dodano: 9 lat temu
Niestety Zakopane jest przereklamowane. Na każdym kroku wcale nie niskie opłaty parkingowe. Na dodatek wszędzie tłok i wspomniany wcześniej smog. No może w Chochołowie jeszcze jakoś tak swojsko i naturalnie. Wolałbym jeszcze zrobić parę kilometrów i uderzyć w Tatry Słowackie!
Dodano: 9 lat temu
jedzie kolega powdychac troche zakopianskiego smogu:P
Dodano: 9 lat temu
Do niki129: przecie, że nie z bażin
Dodano: 9 lat temu
Witać że kolega z nizin.....
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl