Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Opel Vectra vectra » Fimery starszej pani...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Opel Vectra
  • przebieg 190 000 km
  • rocznik 1996
  • kupione używane w 2006
  • silnik 1.6 16V ECOTEC
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1668 razy
Data wydarzenia: 26.12.2012
Fimery starszej pani...
Kategoria: awaria
Witam wszystkich!
Z uwagi na to że nie jestem polonistą, ani znanym powieściopisarzem, ten wpis będzie krótki, średni, lub jak kto uważa... nie będzie on też wolny od błędów i wad.
Chodzi o naszą vectrę B którą posiadamy w rodzinie od 2006r.
Vectra ta naprawdę nie nastręcza żadnych problemów, jest wierna jak pies, zawsze zwarta i gotowa do drogi. Oczywiście bywały epizody jak wymiana rozrusznika czy drobne naprawy związane z zawieszeniem, ale patrząc na przejechane w naszych rękach 75tys km to autko bez awaryjne moim skromny zdaniem.
Do rzeczy chcę opisać usterkę jaka się pojawiła dokładnie 24.12br. Autko w rękach moich rodziców więc ciężko tu mówić o wcześniejszych obserwacjach w stylu "coś niepokojącego się dzieje z samochodem" Jak to starsi ludzie nic wcześniej nie zauważyli.
Usterka objawiła się tym że podczas jazdy spadły wszystkie wskaźniki na "zero" po czym zapaliły się wszystkie kontrolki i po chwili zgasły a wskazania obrotomierza i prędkościomierza wróciły do pozycji "pracy" w danej chwili. Oczywiście silnik nie zgasł i pracował bez problemu.(jak mi to opowiedziano później)
Do tego dochodzi brak palącej się kontrolki ładowania,na przekręconym zapłonie, oraz na pracującym silniku.(wiem o ile silnik pracuje a jest ładowanie to ta kontrolka się nie świeci)
Dziś to samo, autko zapaliło normalnie, a po przejechaniu kilkuset metrów zegary "spadły" wraz z choinką kontrolek a po chwili wszystko wróciło do normy. Doszło do tego jakieś delikatne "wycie z pod maski" z okolic alternatora czy rozrządu.
Z uwagi na to że bardziej znam się na stolarce odesłałem starszych ludzi do zaufanego elektromechanika. Jak będzie coś wiadomo to "wypocę kolejny wpis w tym temacie.

Może ktoś z was wie o co biega starszej pani z pod znaku Opla?

Witam zainteresowanych, tak więc kabel masowy wyeliminowałem tak mniemam. Zrobiłem jednak test i po odpaleniu silnika zdjąłem plusa z akumulatora i autko zgasło. To samo powtórzyłem na większych obrotach i tak samo klopss. Wychodzi na to że niema ładowania, dosyć głośny "świst" wydobywa się z alternatora na większych obrotach.
Zastanawia mnie to ze szaleją kontrolki i zegary oraz to że nie pali się kontrola ŁADOWANIA czy na zapłonie czy na odpalonym silniku.

Ostatnia aktualizacja: 27.12.2012 15:07:45
Dodano: 12 lat temu
Do kurcok: znachor powiedział że to mogą być szczotki w alternatorze, oby tylko:) Narazie nie dał nic znać więc nie wiem co to za usterka.
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84: to jak coś będziesz już wiedział to się podziel,przydasie:)
Dodano: 12 lat temu
Do panda05: Ja też, starsza pani jest spoko;)
Dodano: 12 lat temu
Do kurcok: siemka[pub] tylko to pozostało, niestety z tym przypadkiem tylko specjalista może sobie poradzić...
Dodano: 12 lat temu
A ja się nie znaju na tym, ale życzę Zdrowia Opelkowi:)
Dodano: 12 lat temu
Orzesz w morde,ciężki temat dla mojej łysej glacypodleć do jakiego elekto... i napewno usterke szybko znajdzie;)
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Niema już innego wyjścia, dla starszej pani pozostaje tylko znachor.
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84: Jedź do niego i niech zbada sprawę. Mi Kiedyś przy upadłym alternarorze Astra nie odpaliła. Nawet rozrusznik nie kręcił.
Dodano: 12 lat temu
Do V-Power: tak to bywa jak chodzi o coś co jest a tego nie widać i nie wiadomo czy jest;) [rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84: No tak najlepiej, pewnie sprawdzi a to tu a to tam i coś wyjdzie... Z elektryką jest tak że nie łatwo jest ocenić w ciemno... :(
Dodano: 12 lat temu
Do V-Power: No fakt to z tym rozłączaniem aku to trochę archaiczny sposób. Dziś już nic nie zrobię bo wróciłem do domu, jutro pojadą do szpeca i może coś się rozjaśni:) oby...
Dodano: 12 lat temu
Ogólnie to odłączanie aku podczas pracy silnika może wyrządzić duże szkody, nawet możne spalić ECU Jeśli auto chodzi dobrze, pali nie gaśnie to może winy trzeba poszukać gdzieś przy liczniku który robi z siebie choinkę i odpoczywa kiedy chce... Oczywiście zakładając że cała reszta jest ok... Jak chcesz sprawdzić ładowanie alternatora to miernik w rękę i podłącz się do terminalu + przy alternatorze oczywiście do masy też i sprawdź odczyt...
Dodano: 12 lat temu
Do Churek: Zobaczymy, nie dziękuje;) pozdrawiam!
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84: czyli zaniki prundu :) Może być jeszcze tak, że się szczotki w alternatorze kończą, albo się zasyfiły i raz stykają a raz nie w zależności czy mają zimno czy ciepło i czy się jedzie po gładkim czy po wertepach. No nic - nie ma co gdybać - gościu go wybebeszy to i zobaczy. Życzę powodzenia.
Dodano: 12 lat temu
Do Churek: Nie mam warunków na takie wnikliwe kontrolowanie, u rodziców garaż mały i ciasny, ćma jak w du... Ten artysta ma dobrą opinie tylko ja jakoś nie mam przekonania do niego. To co udało mi się ustalić to faktycznie głośno wyje alternator i niema ładowania. Nie mam ta tyle zdolności i przekonania do takich głębszych poszukiwań. Tym bardziej że tak już większość pancerzy na wiązkach się kruszy i nie chcę czegoś więcej popsuć.
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84: żeby Ci tylko ten artysta jeszcze bardziej nie pogorszył :) Jak masz czas to posprawdzaj wszystkie przewody poprzykręcane do masy (linki, taśmy, druty) bo to nie tylko ta główna masa silnikowa mogła się "ukruszyć" :)
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: ciort wie, jutro umówiony jestem z "fachowcem" od elektryki samochodowej to zobaczę co ten szaman znajdzie. Nie jest to górnolotny mechanik ale tylko taki w okolicy miał otwarte i znalazł czas na 8 rano.
Dodano: 12 lat temu
Do dymar84: Dziwne, że daje się odpalić. Może tak ma być?
Dodano: 12 lat temu
ale do puki jest prąd w aku to zapali, tak właśnie zrobiłem. Odpaliła i na pracującym silniku zdjąłem plusową klemę z aku i autko zgasło. Do puki jest podłączony akumulator to silnik pracuje ale ma trudności tak jak by z samym sobą...
Dodano: 12 lat temu
Jakby to był alternator, to nie odpaliłbyś jej.
Dodano: 12 lat temu
Do Churek:
do kiego: Faktycznie sprawdzę ten kabel masowy i sprawdzę czy coś się poprawiło.
Dodano: 12 lat temu
Tak jak piszą chłopaki wygląda na "bylestyk" masowy :)
Dodano: 12 lat temu
Pewnie masa sie utylizowala.
Dodano: 12 lat temu
Do matti5d: O masie nie myślałem, dziś tam pojadę do rzucę okiem:)
Dodano: 12 lat temu
Alternator lub przewód masowy papa.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl