Wpis w blogu auta
Toyota Corolla
Dodano: 5 lat temu
Blog odwiedzono 641 razy
Data wydarzenia: 08.04.2019
Flotowe lato ad. 2019.
Kategoria: zmiany w aucie
W międzyczasie Małżonce trochę pozmieniał się rozkład jazdy i dopytała czy może przyjechać wcześniej. Tak na 13 byłoby optymalnie. Serwis potwierdza.
Ok, podstawiamy się zgodnie z powyższym kwadrans przed nieparzystą . Akurat mogliśmy podjechać razem. Menago stwierdza, że na 14 będzie gotowe. Świetnie, zapraszam Żonę na kawę na pobliskiej wacherni . Nic lepszego nie ma w zasięgu spacerowym w tutejszej okolicy .
Czas spędzony w miłym towarzystwie minął szybko, wracamy. Jest 13:30, Corolla wisi na podnośniku bez kół . Po pół godzinie jest jedno... Ciekawe. Po kolejnych 10 minutach niebytu Żonie zaczyna kończyć się cierpliwość i idzie zapytać co jest grane. Tłumaczenia typu przerwa obiadowa, duży ruch są mało racjonalne. Owszem, wszystkie podnośniki zajęte, ale przy każdym pracuje dedykowany mechanik. Na placu kolejki nie ma. Spożywanie posiłków rzecz ludzka i zrozumiała, ale skoro wpływa to na czas pracy, to może wypadałoby w takiej godzinie nie umawiać klientów? Słowo 'przepraszam' padło na koniec, ale niesmak pozostał.
Koniec końców o 14:40 odjeżdżamy na zmienionych kołach. Ponad półtorej godziny. Nieźle . W Astrze zmieniali mi całe koła w półtorej godziny , więc wychodzi, że tutaj to wcale nie taki zły wynik. Pan mechanik jeszcze zostawił - nie chcę posądzać, że złośliwie - pamiątkę na obu kołach z prawej strony. Smaru nawalił tyle, że wystarczyło, aby rozmazał się po oponach... Nadmienię, że lewe wyszły po operacji czyste, ale to było jeszcze zanim Żona zaczęła dopytywać się o czas... Na masce też uwiecznił swoje czarne znaki...
Morał z tego taki, że do tego przybytku z takimi sprawami należy umawiać się na 16 lub później. Pracują do 18. Wtedy sprawa zamyka się w 40 minutach. Panom już wtedy pewnie spieszy się do domu i pracują zdecydowanie efektywniej. Przynajmniej tak było do tej pory. Cóż, człowiek całe życie się uczy.
O samych oponach. Klebery Krisalp HP3 w pierwszym sezonie przejechały 10.343 km w 4 miesiące i 23 dni. Bieżnik na poziomie 2 x 6 mm i 2 x 5 mm. Są delikatnie lepsze niż HP2, ale szału wciąż nie ma. Dalej są głośne, szczególnie na mokrym i na takowym też nie mają najlepszej trakcji. Po białym dają radę nawet w miarę, ale ile tych dni ze śniegiem na drogach miejskich czy krajówkach było, a po takich Corolla głównie się porusza. Nie jest to opona wielkich lotów, ale jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma .
Czas na Michelin'y. I na wiosnę już czas, bo tu znowu przymrozkami straszą. Szerokości !
Ostatnia aktualizacja: 10.04.2019 21:55:10
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Marcin trochę się nie widzimy, a Ty co? już nie kumasz jaki sprzęt może mieć na myśli erotoman gawędziasz?
Po co sprzęt, jak nie chce się jeździć.
Albo pedalarz słaby.
Ale jeszcze ważyło, szczególnie pod górkę.
U obie strony?
Bo zdrowy Qchar ma dobre wyniki.
Wtedy to chyba za dużo zatankowałeś paliwa i ciężko Ci było pedałować.
Marcin kiedyś mówił, że lubi pchać w jedną i drugą stronę.
Marcin, pchasz w obie?
Chyba nie bardziej niż fajki?
Ale w Tyliczu jakoś nie chciałeś jeździć??? Uważaj żeby Ci niebiescy powietrza nie spuścili.
Niby tak, ale mi się udało tam być.
Szkoda
Bardzo ciekawa interpretacja . Jeśli tak było, to zwracam honor i nie zgłaszam żadnych pretensji .