Wpis w blogu auta
Toyota Corolla
Dodano: 3 lata temu
Blog odwiedzono 1050 razy
Data wydarzenia: 01.01.2021
Flotowy 2020
Kategoria: obserwacja
Przydział terenowy obejmował w tym roku tylko małopolskie. Kilkukrotnie bywała w śląskim, rzadko w świętokrzyskim. I jeszcze na urlop pojechaliśmy Corollą nad Bałtyk, skąd dwa razy pojechałem nią na robotę w Radomiu . Utwierdziłem się wtedy w przekonaniu, że mały dizel nie nadaje się na takie "trasy" . I jeszcze Flota skasowała nas za ponadwymiarowe kilometry . Stąd też wyjątkowe rozliczenie przebiegu za ten rok
Konsumpcja niezbędna do pokonania w/w dystansu wyraziła się na poziomie 1.222,31 l ropy przy 34 razach pod dystrybutorem. Za swoje wlaliśmy 6 razy. Średnie spalanie praktycznie bez zmian - aktualnie 6,03. W zeszłym było 6,04. Jazda w większości miejska (60:40). Czy to dużo czy mało, pozostawiam do własnej oceny
Serwis tym razem to dwa standardowe przeglądy: na 45 w lutym i 60 w listopadzie. Na pierwszym dodatkowo wymieniony uszkodzony silniczek wycieraczek. Na drugim wyszły dodatkowo dezynfekcja klimatyzacji (nieprzyjemny zapach wydobywający się z nawiewów - wnioski własne) oraz do wymiany tarcze i klocki na obu osiach (wnioski ASO). W kwestii układu hamulcowego, Flota udźwignęła na raz wymianę tylko tyłu , który był w gorszej kondycji. Na przodzie jeździć, dopóki kontrolka nie zaświeci . Za taką operację ASO kasuje w okolicach 2 klocków. Grubo, ale to przecież Toyota . Za standard (jak na 45) około/ponad 900. Oczywiście to wszystko finansuje Flota, ale zawsze podpytuję z ciekawości, ponieważ jak wiadomo nie od dziś, ja jestem od jeżdżenia na przeglądy . I żeby nie było - wcale nie narzekam w tej kwestii
Pozostałe pozostają na utrzymaniu Floty, więc nie rozwodzę się nad nimi. Fajna sprawa tylko wyszła, że wreszcie pozwolili Auto-Spa z nimi współpracować i możemy tam zostawiać Corollę do pucowania. Super
Awaryjnie bezproblemowo, nie licząc tych wycieraczek. Taki niuans eksploatacyjny
Przygód żadnych nie było. Mandatowo/punktowo Małżonka wyszła na zero.
Reasumując był to całkiem zgrabny rok w wykonaniu Toyoty. Sprawdza się jako narzędzie codziennej pracy, Żona wciąż zadowolona. Ja generalnie też, jeśli jako kierowca opcjonalny mogę cokolwiek dodać na ten temat
Pomyślności i dużo zdrowia w Nowym 2021 Roku !
Ostatnia aktualizacja: 05.01.2021 13:47:27
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 23 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Takie porównanie byłoby kompletnie oderwane od rzeczywistości, ponieważ to dwa różne światy
No tak 🤔
Teren nieduży, praca zdalna ponad 2 miesiące zrobiły swoje
Nie życzmy Mu aż tak źle
Oby nie + u WASSERMANA
Dorobi coś na boku
Po co Ci CV prawie rencisto?
Nie ma już idealnych samochodów
I jeszcze 3 razy musiałem jeździć. Za pierwszym zmienili tylko pióra, bo Menago zrozumiał, że wycieraczki hałasują, ale zapomniało Mu się włączyć i posłuchać o co mi chodzi. A jak klient zgłasza hałas wycieraczek, to pióra przecież trzeba wymienić. Dopiero - jak uruchomiłem przy odbiorze auta i zaczęły chrobotać - zatrybił, że to jednak nie pióra...
Za drugim część nie dotarła, tylko szkoda, że nie zadzwonili wcześniej, to nie musiałbym dymać na tą wichurę. ASO jest pod Tarnowem.
Dopiero za trzecim udało się usunąć "usterkę"
Nie wiem na co jeszcze czekasz ?
Może 17ego coś skrobnę o odebraniu auta z salonu 10 lat temu...
Nie zdążyłbyś w dobę. To wszystko jest tak zamotane, że kilka miesięcy to byłoby chyba mało . Nawet zakładając totalną zgodę ponad wszystkimi podziałami.
Trudno się nie zgodzić
Bo tylko u nas jest możliwa różna interpretacja tego samego prawa przez każdego z osobna naczelnika US... Ale tak jest pisane to prawo...
W Polsce to nie działa przez dowolność interpretacji przez urzędnika. Paranoja.
To tylko świadczy o tym, jak koncertowo zmaścili fajny pomysł... Oczywiście z całym szacunkiem do "Opała"
Wszystko zależy ile, gdzie i jak się jeździ. Co nie zmienia faktu, że dizel w jeździe miejskiej mistrzem ekonomii nie jest...
Bogate pod tym względem masz to CV