Wpis w blogu auta
Ford Focus
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1129 razy
Data wydarzenia: 09.02.2012
Ford ...... cz.4 :)
Kategoria: awaria
Ale po kolei. Po wysłaniu maila po ok. godz. zadzwonił telefon. Mimo, że napisałem jasno i tu cytuję:
"w tej chwili auto stoi tam gdzie wczoraj tj. na ul. ....... Kluczyki mam natomiast przy sobie i zaznaczam, że nie mam zamiaru z nimi nigdzie jeździć. Mój nr Tel ......... Proszę o kontakt, jeśli ktoś łaskawie raczy się udać po auto ja pojawię się w tym samym czasie z kluczykami"
pan zapytał czy może przyjechać do mnie do pracy po kluczyki. Odpowiedziałem, że nie i czekam pod domem, ponieważ chcę osobiście przekonać się jak panowie z serwisu uruchamiają silnik. Umówiliśmy się na godz 10.00. Zjechaliśmy się w jednym czasie. Zaszczycił mnie osobiście mistrz serwisu forda w garniaku oraz pracownik, który dzień wcześniej wymieniał mi aku. Zaczeły się próby uruchamiania
pierwsza próba - nic
druga, trzecia... piąta znów nic
Obydwaj panowie ze zdziwieniem stwierdzili, że nie wiedzą co się dzieje, przecież wczoraj było wszystko ok. Nic to, Mistrz wyjął jakieś coś i zaczął coś sprawdzać ale nic to nie dało. Potem sprawdzał a w zasadzie chciał sprawdzić coś w kopmie auta ale nie mógł się z nim połączyć. He, he. Pomimo iż temperatura oscylowała w granicach -12, atmosfera robiła się gorąca. W końcu wyciągnęli szelki i zaczęły się kolejne próby. O dziwo 3 lub 4 pierwsze znów nie przyniosły skutku ale po 5 próbie auto ożyło. I co? Ja do pracy a panowie do serwisu.
Miałem czekać na inforację telefoniczną. Oczywiście znów czekałem, czekałem i potem jeszcze czekałem. Znów nie wytrzymałem i napisałem kolejnego maila. Aby go nie opisywać cytuję jego całość:
"Witam, będąc osobiście o godzinie 10.05 podczas prób uruchamiania pojazdu, potwierdziłem tylko swe przypuszczenia, że:
1. po 18 latach prowadzenia samochodu, umiem mimo wszystko uruchamiać silnik, ponieważ Panowie z serwisu robili to tak samo jak ja
2. winny przestoju auta nie jest akumulator
Auto jest dziś u Was już od 4 godzin, dodatkowo po raz 3 od momentu odbioru tj. zeszłego piątku. Czy w tak długim czasie naprawdę nie można namierzyć usterki?
Dodatkowo mam do Państwa pytanie, czemu to ja za każdym razem kontaktuję się z Wami i to ja pytam się co się stało i kiedy mogę odebrać auto???"
W odpowiedzi:
"Panie Mariuszu proszę mi wierzyć,że serwis traktuje sprawę poważnie. Dla Nas jako serwisu też nie jest to przyjemna sytuację zależy Nam na jak najszybszym rozwiązaniu problemu.
Jednak czasami występują usterki których nie da się określić jednoznacznie.
Wykonaliśmy ponownie pomiary i diagnostykę i wysłaliśmy do autoryzacji naprawy gwarancyjnej. Czekamy na odpowiedź. Jeśli tylko otrzymamy odpowiedź niezwłocznie Pana poinformujemy o dalszym postępowaniu."
Więc jest już lepiej, wiedzą już, że to usterka. Znów czekałem. Pojechałem do domu ale tym razem był już inny obiad co przez ostatnie 2 dni. O godz 17.30 pan z forda, od którego dowiedziałem się że cały czas pracują i coś już wiedzą. Mianowicie z niewiadomych przyczyn na aku jest przekazywany zbyt niski prąd ale mimo wszystko nie wiedzą co jest tego przyczyną. Wymienili znów aku na nowy. Wymienili alternator i nic. Powiedział, że dziś go nie odbiorę
Po następnych kilkudziesięciu min znów telefon. Tym razem hura udało się. Znaleźli przyczynę - wolnął moduł odpowiedzialny za doładowywanie aku. Ze względu na późną już porę umówiłem się na odbiór auta dziś na godz 8 rano. Nadmieniam, że serwis zaczyna pracę od 9, więc pan specjalnie dla mnie wstał, ogolił się, umył zęby i przyjechał godzinę wcześniej.
Dziś rano jak zwykle fusek czekał na mnie, pan też. Specjalnie nie odpalał go wcześniej bym sam dokonał kontrolowanego rozruchu. Lekko odgarnąłem świeży śnieg, wsiadłem, włożyłem kluczyk, przekręciłem, poczekałem na rozgrzanie świec i dokręciłem do końca i co? Usłyszałem wruum K....a jak mało człowieka może ucieszyć. Chwilę jeszcze pogadałem z fachmanem i ruszyłem do pracy...
Czy na tym koniec, czas pokaże. Dziś wszystko było dobrze. Udałem się dziś w pierwszą trasę fuskiem. Pojechać do W-wy na Stadion Narodowy - dostarczyliśmy i zamontowaliśmy tam ponad 2000szt. drzwi. Nie chwaląc się - ja to wszystko nadzorowałem Auto sprawowało się calkiem nieźle. Oczywiście nie szalałem ale parę razy go troszkę przegazowałem.
Załączam Wam przy okazji parę zdjęć stadionu od podszewki. Dziś policja miała manewry tylko nie wiem przed czym, bo przecież meczu nie będzie oraz 2 zdjęcia małego wypadku na który natkąłem się w drodze powrotnej.
Część 4, ostatnia. Chyba
Ostatnia aktualizacja: 09.02.2012 18:33:39
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Mam nadzieję, że już nie będzie z nim problemów i teraz będzie śmigał długi czas bez odwiedzania serwisu
Pozdrawiam i gratuluję wytrwałości!
Ładne zdjątka chluby narodowej
FORD - Found On the Road Dead
Równaj szereg, naprzód marsz,
Broń masz w ręku, celuj w twarz,
Jeżeli inni padną, Ty nie poddaj się,
Mi Ci damy medal za przelaną krew.
Ref.:
Bijmy wroga... w mordę!
Co nam droga...
Bijmy wroga... w mordę!
Niech się leje krew!
Masz przed sobą ludzi tłum,
Wrogów rewolucji co wszczynają bunt,
Nie wolno ulec im, bo to zdrada jest,
Za zdradę rewolucji karą tylko śmierć.
Ref.:
Bijmy wroga... w mordę!
Co nam droga...
Bijmy wroga... w mordę!
Niech się leje krew!
My jesteśmy władzą, niech wie o tym świat,
Wrogiem może być każdy, nawet brat,
My wiemy co jest dobre, a co jest złe,
A dla was niech nauczką będzie Tienanmen.
Ref.:
Bijmy wroga... w mordę!
Co nam droga...
Bijmy wroga... w mordę!
Chociaż wrogiem brat!
ZRÓDEŁKO: http://www.tekstowo.pl/piosenka,proletaryat,tienanmen.html
Jak widać człwoiek uczy się do końca życia
Dzięki:
Zaraz śmigamy na weekend - opiszę po powrocie
Szykuję się już następny, bo zaraz wyjeżdżamu na romantyczny weekend do Krakowa.Oczywiście jak zapali
Dziennik dnia!!!! Gratulki
czy mi się przewidziało????