Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Ford Focus Modra Foka
»
Ford vs. Alfa krótkie podsumowanie
Wpis w blogu auta
Ford Focus
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 886 razy
Data wydarzenia: 20.06.2013
Ford vs. Alfa krótkie podsumowanie
Kategoria: inne
SUBIEKTYWNE porównanie Foki i Alfy po 10 miesiącach użytkowania
1. Styl - bryła lekko na minus, kombinacja stylizacji, koloru i dodatków - zdecydowanie na plus Z góry w słońcu czysta foka wygląda pięknie.
2. Dynamika (silnik, precyzja prowadzenia) - dokładnie identyczna, jak na moje możliwości/potrzeby wystarczająca.
3. Komfort - zdecydowanie wyższy (nieco bardziej miękko (zawieszenie), zdecydowanie wygodniej (fotele) i ciszej przy prędkościach autostradowych,
2. Foka ma lepsze audio i ogólnie wyposażenie (ale to wiadomo, można sobie wybrać co kto lubi).
3. Zdecydowanie większy bagażnik (ważny dla mnie, pisałem już o tym).
4. Poczucie wyjątkowości - podobne - 156-ek może nie ma aż tyle, ale umówmy się, nie jest to rodzynek, Focusów jest jak przysłowiowych "psów", ale takich jak moja spotykam max ze 2 dziennie
4. Bezawaryjność - bez porównania - nie zdarzyło się, odpukać, nic A Alfa na pewno ze 2 miesiące w roku (sumarycznie i średnio za cały okres uzytkowania - bo najdłużej w ciągu stała od kwietnia do połowy czerwca) stała w warsztacie, albo jeździła nie w pełni sprawna
Podsumowując to krótkie podsumowanie - tęsknię za Alfą, bo dużo z nią przeżyłem - we wspaniałym stylu zawiozła mnie we wspaniałe miejsca w całej Europie (bez awarii, które zawsze zdarzały się w okolicach domu!), pozwoliła poznać wielu fajnych ludzi (w tym na tym szacownym portalu ) i tak, przez większość użytkowania czułem się w niej jak milion dolarów Ale niestety potwierdziła też część obiegowych opinii o kapryśnej naturze włoszek (szczegóły w dzienniku kosztów) i niedoróbkach w wykonaniu (dzięki niej na forum Alfaholików popełniłem krótki manual naprawy mechanizmu zwijania tylnej rolety i dowiedziałem się, że trytytki to cud współczesnej techniki ). Tak skutecznie potwierdziła, że zniechęciła mnie raz na zawsze do używanych samochodów (oczywiście w roli jedynego auta w domu, bo jakbym potrzebował kupić drugie, to mogłaby to być używka, choć na pewno nie dla żony ).
A że Alfa nie miała w ofercie nowego auta z tak dużym bagażnikiem i w rozsądnej cenie, wybór padł na Forda. I choć czekam aż ujrzę na własne oczy nowego C4Picasso (cały czas chciałbym mieć wiele samochodów, których nie potrzebuje, aktualnie np. soczystozerwone nowe Clio, błękitną Mazdę MX-5, granatową Imprezę (GD) WRX - nie STI itp....), to z każdym dniem utwierdzam się w przekonaniu, że na ten moment Foka była dobrym wyborem, jako jedyny samochód w domu
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 18 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Wiadomo, że stwierdzenie, że ma się Focusa nie powoduje żadnych emocji (choć wzmianka o posiadaniu Alfy wywoływała raczej wyrazy współczucia - eh te małostkowe uprzedzenia - choć w moim przypadku nie wyssane z palca), ale jednak cieszę się z "przesiadki" i w temacie dużo nie mogę dodać... a jak miał bym w przyszłości dom (głównie chodzi o garaż), to poszukałbym sobie GTV6-ki (choć patrząc na doświadczenia kolegów Alfaholików to pewnie poszukiwania skończyły by się na 75-ce z TSem ), albo Spidera, albo ... życie pokaże
W dodatku nierówna podłoga po złożeniu siedzeń, brak możliwości złożenia siedziska(nie dotyczy wszystkich), i ciągle pokaleczone łapy od upychania na siłę(lub próby wydostania ) tego co wg mnie ma się zmieścić w bagażniku.
W dodatku nie lubię boxów dachowych i nie mają dla mnie one zastosowania, bo ciężko jest tam włożyć coś co waży kilkadziesiąt kg.
Brera podobnie jak 4C to już w ogóle segment, który jest całkowicie poza moim kręgiem zainteresowań, ale fajne auta.
Oczywiście wiem, że Tobie też chodzi o ten klimat Alfy, jednak gdyby Franca jeździła znacznie lepiej, oraz nieco lepiej wyglądała lub gdybyś dostał służbowego fuska(szczególnie 1.6 eco boost), też pewnie byłoby Ci łatwiej przełknąć rozstanie z AR .
Osobiście nie miałem Alfy - choć kiedyś miałem okazję jechać AR155 1500 km z czego połowę po autostradzie - także do końca pewnie nie jestem wstanie tego zrozumieć .
155 miała jakiś swój specyficzny urok, ale nie zakochałem się w niej wtedy, pamiętam tylko iż byłem nieco rozgoryczony jej hamulcami, które były znacznie bardziej podatne na fading niż np w BMW. Byłem wtedy też zakochany w tylnym napędzie, ale z tego co pamiętam uznałem, że jak na przedni napęd prowadzi się całkiem nieźle .
Natomiast moja przygoda ze służbowym fuskiem, była już po stekach tys. km przejechanych przednionapędowymi służbówkami, więc to mogło też mieć wpływ na to jakie wrażenie wywarły na mnie jego właściwości jezdne.
Dochodzi jeszcze różnica technologi, bo nie ukrywajmy Focus był znacznie później opracowany niż AR 155.