Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy benny86 » Garaż - dobra rzecz, ale tylko dla ludzi myślących







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika benny86
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 2376 razy
Data wydarzenia: 20.12.2010
Garaż - dobra rzecz, ale tylko dla ludzi myślących
Kategoria: inne
Wczoraj ok 7 rano idę sobie do garażu (ok 500metrów od domu) będąc już prawie przy swoim garażu słyszę pracujący silnik samochodu. Rozejrzałem się wokół - w promieniu kilkuset metrów żadnego samochodu. Podchodzę do jednego z garażów i wszystko jasne - garaż zamknięty (dwa zamki typu gerda) a w środku samochód z zapalonym silnikiem. Pukałem, dobijałem się czy ktoś tam jest - zero reakcji. Jak wiadomo, w takich warunkach stężenie dwutlenku węgla rośnie błyskawicznie, co stanowi bezpośrednie zagrożenie życia. Dwie opcje: albo któryś "inteligent" zostawił celowo samochód w takim stanie (problemy z rozruchem, awaria jakaś?) albo ktoś targnął się na swoje życie. Celowo ktoś chyba nie zamykał się w takim garażu nieświadomy zagrożenia? Dzwonię pod 112 przedstawiam sytuację i pytam się oficera dyżurnego, co o tym myśli, czy uznaje to za podstawę do interwencji? Facet podziękował za informację, patrol pojawił się błyskawicznie (tyle co schowałem telefon i otworzyłem swój garaż). Wskazałem o który garaż chodzi i pojechałem (nic więcej im nie pomogę a miałem parę spraw do załatwienia). Ok 12-13 jak odstawiałem swoje Aveo do garażu widziałem wyłamane łomem drzwi do garażu i założoną nową kłódkę, silnika już nie było słychać.

Chętnie bym opisał konkretnie co się stało, ale pojęcie nie mam. Co o tym myślicie? Może niepotrzebnie się wpieprzałem w nie swoje sprawy? Z drugiej strony gdybym np. teraz przeczytał w lokalnej prasie że ktoś się tam zatruł, chyba do śmierci bym miał wyrzuty sumienia że nic nie zrobiłem...

P.S. Pamiętacie niedawną aferę z garażami stawianymi jako samowolki budowlane, bez pozwolenia na budowę? Okazuje się jednak, że wcale nie takie bezpodstawne to było. Policjant chcąc namierzyć właściciela garażu wykonał jeden telefon do gminnego centrum zarządzania kryzysowego (funkcjonuje w ramach urzędu miasta, dyżury całodobowe). Tam pracownik ma dostęp do różnych baz danych między innymi do ewidencji gruntów i budynków - właściciela można ustalić w ciągu kilku minut.
Dodano: 13 lat temu
Prawidłowo zadziałałeś! Mam nadzieję że ktoś taki jak Ty będzie przechodził jak ja zatrzasnę się w swoim garażu ;-)
Co prawda trudno zaknąć kłódkę od wewnątrz ale mogła być to próba uduszenia kogoś, a poza tym pozostaje jeszcze ryzyko pożaru...
Dodano: 14 lat temu
Dewasto działa niezależnie od pracy silnika, jest tylko zasilane przez olej napędowy znajdujący się w baku. Poza tym jego używanie w garażu w którym podczas największych mrozów jest temperatura rzędu 2-5 st. C jest średnio potrzebne...
Dodano: 14 lat temu
Możliwe,że mógł mieć tzw.ogrzewanie postojowe zasilane z paliwa i nastawił je sobie np.na 15 minut przed przyjściem do garażu.Tak mnie teraz wpadło do głowy.Ale bez sensu ( i niebezpieczne) byłoby stosować je w garażu...
Dodano: 14 lat temu
Do lysy1233: Gdy silnik pracował garaż był zamknięty na dwa zwykłe zamki na klucz. Zamki wyłamali i kłódkę założyli prawdopodobnie policjanci/strażacy, bo była ona założona po kilku godzinach jak odstawiałem auto a na drzwiach do garażu ślady po łomie, stąd podejrzewam że wchodzili na siłę do garażu, no a potem zamknęli żeby nie zostawiać otwartego
Dodano: 14 lat temu
Zachowanie godne naśladowania.
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania ludzi jest naturalny i godny pochwaly w czasach znieczulicy. Jednak mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to na drzwiach byla nowa klodka, wiec jak uslyszales silnik, to musiala byc stara. A co za tym idzie, nie da sie zamknac klodki od wewnatrz...
Dodano: 14 lat temu
A jak zamknal klodke bedac w srodku?
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania ludzi jest naturalny i godny pochwaly w czasach znieczulicy. Jednak mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to na drzwiach byla nowa klodka, wiec jak uslyszales silnik, to musiala byc stara. A co za tym idzie, nie da sie zamknac klodki od wewnatrz...
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania ludzi jest naturalny i godny pochwaly w czasach znieczulicy. Jednak mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to na drzwiach byla nowa klodka, wiec jak uslyszales silnik, to musiala byc stara. A co za tym idzie, nie da sie zamknac klodki od wewnatrz...
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania ludzi jest naturalny i godny pochwaly w czasach znieczulicy. Jednak mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to na drzwiach byla nowa klodka, wiec jak uslyszales silnik, to musiala byc stara. A co za tym idzie, nie da sie zamknac klodki od wewnatrz...
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania ludzi jest naturalny i godny pochwaly w czasach znieczulicy. Jednak mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to na drzwiach byla nowa klodka, wiec jak uslyszales silnik, to musiala byc stara. A co za tym idzie, nie da sie zamknac klodki od wewnatrz...
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania ludzi jest naturalny i godny pochwaly w czasach znieczulicy. Jednak mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to na drzwiach byla nowa klodka, wiec jak uslyszales silnik, to musiala byc stara. A co za tym idzie, nie da sie zamknac klodki od wewnatrz...
Dodano: 14 lat temu
Odruch ratowania kogos jest naturalny i godny pochawaly. A mnie zastanawia cos innego... Napisales, ze jak wrociles, to byla juz nowa klodka... Czyli jak uslyszales silnik byla stara, ktora zabezpieczala drzwi garazu... Nie wie jak wy, ale ja nie opanowalem jeszcze zamkniecia klodki na zewnatrz, samemu bedac w garazu...
Dodano: 14 lat temu
Szkoda,że takich ludzi dobrych jak ty jest tak mało. Ciekawe co tam się działo. W leciu gdy zapaliłem auto i zamknąłem drzwi to po 10 minutach ledwo weszłem go zgasić bo tak było czuć spaliny.:(
Dodano: 14 lat temu
Lepiej żałować, że się zadzwoniło nawet na darmo, niż odwrotnie!
Dodano: 14 lat temu
Twoja reakcja i działanie całkowicie prawidłowe. Tak trzeba !! Pozdrawiam
Dodano: 14 lat temu
Do majcher836: Tego właśnie nie wiem, ale mam nadzieję że w miarę dobrze bo na miejskich portalach internetowych nic nie piszą o żadnej tragedii, a z reguły piszą o byle pierdołach np. stłuczka-obcierka, kradzież kurtki z szatni w lokalu itp
Dodano: 14 lat temu
Szacun ciekawe jak to się zakończyło??
Dodano: 14 lat temu
Reakcja z twojej strony jak najbardziej na miejscu.[up]
Dodano: 14 lat temu
Majac do wyboru tragedie, czy glupote dobrze,ze wybrales to pierwsze.
Dodano: 14 lat temu
Myślę że lepiej wcześniej niż raz za pózno . U mnie plus.
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl