mam swojego do sprzedania wiesz w jakim stanie jest 2003r pd i w 6 biegowej skrzyni ful elektryka oddam za 20,ooo tys i masz auto do jazdy nic nie robisz masz jeszcze opony zimowe i letnie które maja dopiero 3 sezon

Dzięki za odpowiedzi i szerszy rzut na temat. Po Waszych komentarzach chyba przychylam się do Pb i w gaz ale zasięgnę jeszcze zdania u samych gazowników i mechaników.

Do Fjerzy: dzięki za wskazanie gazownika.
Do pyby_lwo: na maxima przyznam, że nawet nie patrzyłem. Ogólnie eleganckie auto ale trochę za duży silnik.

Do piotr1988_17: Nie wyznaje żadnego kultu więc spokojnie możesz podrzucić swoje konkretne propozycję. Zastanawiałem się też nad toyota Avensis, honda accord, mazda 323 f i mitsubishi galant ale wydaje mi się, że do tego ostatniego gaz nie pasuje

Do damian88max: kolega ma racje jak się zdecydujesz na gaz to sam montuj nie bierz używki i najlepiej szukaj serwisu blisko

ja bym bral benzyne i na gaz tylko sam sobie zrob gaz

Diesla kupić w Polsce to loteria. Jak się znasz, to sprowadź we własnym zakresie, w przeciwnym razie tylko benzyna i od kogoś kto dłużej jeździł autem, a nie kupił tylko na chwile na przetrzymanie.

A instalację LPG najlepiej samemu montować i dbać o nią.

Ktoś tu Ci zaproponował Maxime, a no pyby_lwo. Bardzo dobre auto z silnikiem 3.0 jak i słabszym 2.0, oba V6. Od lat to auto z tymi silnikami jest w pierwszej 10 najlepszych silników na świecie
Co do Twoich typów, golf, leon i a4 to jedna chwała, passat też. Jeździ tego masa po naszych drogach, diesle mają od 500 tys w górę przejechane. Jeżeli chodzi o silniki benzynowe to z turbo, ale mało kto potrafi je używać czyli poczekać żeby turbina ostygła, nie pałować na zimno. Ja bym z Twoim typów wybrał Leona, bo mi się z wyglądu podoba i ma sporo miejsca w środku, dość ciekawe auto.

Jednak ja bym się rozejrzał za jakimś japońcem i zagazował go oczywiście. Subaru, Mazda, Toyota, Honda. Chcesz konkretne modele i silniki?? Czy wyznajesz kult wieśwagena?? to nie będę się produkował.

Do luckyboy: może zbyt nieprecyzyjnie sie wyraziłem, bo miałem na myśli dobór, montaż oraz wyregulowanie instalacji. Jeśli "gazol" zna się na swojej pracy, to nie ma loterii...

Do lysy1233: Piszesz, że "Gaz odradzają tacy, którzy mieli źle założoną instalację", tylko sęk w tym, że z montażem i zestrojeniem instalacji to jest loteria. W przypadku LPG można konkretny silnik powiązać z kilkunastoma producentami/rodzajami instalacji, więc możliwość niepowodzenia statystycznie jest spora.

Dodam, iż we firmie w której kiedyś pracowałem mieliśmy 5 aut fabrycznie nowych, taki sam model/silnik/rocznik z rożnymi instalacjami sekwencyjnymi - tylko jedno z nich nigdy nie miało problemu z gazem (sekwencja BRC) na dystansie 150.000km, reszta zawodziła częściej lub rzadziej.

Więc dla mnie instalacja LPG to wielka loteria - albo będzie dobrze, albo będzie źle, ale warto zaryzykować o ile oszczędności w stosunku do benzyny będą znaczące.

A ja podejde troche inaczej do tematu. W chwili obecnej dobry samochod mozna kupic tylko od osoby ktora kupila go w kraju w polskim salonie, gdyz cala reszta w 99% to szroty sciagane z zachodu. Na diesla bylo stac malo kogo, gdyz ceny byly bardzo czesto o wiele wyzsze o cen modeli z silnikami benzynowymi. W takim przypadku chyba najkorzystniej bedzie kupic benzyne (maly przebieg) z polskiego salonu i zalozyc sekwencje.

Spojrzałem na wszystkie komenty i aż odechciewa się cokolwiek napisać... Gaz odradzają tacy, którzy mieli źle założoną instalację lub tankowali "U pana Jurka" bo było taniej...
"Jeśli LPG - unikałbym japończyków" Skąd taki wniosek?!
A najlepsze, że podaje linkę do Maximy z Prinsem A potem napisze, że problemy z serwisem lpg i że koszty wysokie... I ten sam autor poleca golfa... Tam będzie tanio jak cholera... A spalanie 8 litrów w 2litrowym silniku to chyba w długiej i spokojnej trasie... A nie chce mi się nawet gadać...

PS. cytat z forum Golfa IV:
silnik "2.0 - zdecydowanie najlepszy silnik w Mk4, do tego idealnie współpracuje z LPG. Silnik 8V, pięknie ciągnie od samego dołu, niesamowicie elastyczny, do tego ekonomiczny. Osiągi jak na 115KM zupełnie zadowalające. Jeśli miałbym wybierać, to zdecydowanie ten motor. Problem w tym, że Golfów z tym silnikiem na rynku jest mało, a znalezienie dobrego będzie w związku z tym sporo trudniejsze. Spalanie ~8-10l/100km"

wydaje mi sie, ze nie znajdziesz mocnego diesla 1.9 zeby mial wiecej niz 130km. 130-sto konne są w mondeo mk3, a w tej cenie będą same padaki.
Silniki TDI nie są mocno skomplikowane, ale też nie są bezawaryjne. Pompowtryski są drogie.

Z drugiej strony kiepska instalacja LPG + kiepski silnik będzie też się słabo sprawował i z tym się nic nie da zrobić.
Jeśli LPG - unikałbym japończyków. Rozwiązanie Passat B5 1.8T w gazie wydaje się w miarę rozsądne, podobnie Golf4 powinien się sprawdzić.

ponoć dobrze sprawują sie silniki V6 w gazie, nie są mocno skomplikowane stąd i instalację ciężko spartolić.
A nie podoba Ci się taki nissan maxima : http://otomoto.pl/nissan-maxima-3-0-v6-sekwencja-prins-a-C22590499.html
?
pozdr

Diesla bierz

Do UAZisko:
Do neptun69:

Do neptun69: Heh to w takim razie tylko GAZ

Jeżeli gaz to tylko GAZ 69

Do MaArek77: Citroen teraz po regulacji wtrysków i zmianie paliwa srednio pali ON w cyklu 50/50 6,5 litra przy jeździe ekonomicznej. Tak wskazuje mi komputer, ale on zawsze zawyża. Chce powiedzieć że te silniki diesla faktycznie są delikatne i podatne za róznego rodzaju czynniki, na które trzeba teraz zwracać uwagę!

Do Egontar: Tak to wiem, hehe Ale wspomniałem tylko że to za drogie i za nowoczesne auto aby je gazować (gdyby było w benzynie)

Do MaArek77: Moja C4-ka jest w dieslu!

Do Egontar: Niby racja. Dlatego ja uważam że mój Lanos więcej nie wytrzyma niż do 230 tys, 100 tys km na gazie to dyzo. Ale auto tanie i nie szkoda go (z wkładem nie przekroczył 10 tys zł). Twoja C4 to droższe i lepsze auto, takiego szkoda na gaz przerabiać.

Dla mnie w przedziale 25-65 tys zł to już auto drogie, które szkoda "gazować"

Jeśli miałbym kupować coś do 20 tys założyłbym gaz bo diesel bedzie zajezdzony (250-400 tys km), będzie wymagał wkładu finansowego (silnik, zawieszenie) a jak sie poszuka to z przebiegiem 150 tys km benzyniak znakomicie nadaje sie do założenia gazu.

Tylko to już auto, zresztą jak diesel który kupiłbyś za ta sama kasę nigdy nie nada sie do sprzedaży...

Do roki1: ach dziękuję za wsparcie

Potwierdzam to co napisał MAT86 w 100 %

jeśli to ma być auto typowe na dojazdy do pracy itp to ja bym poszukał leona z 1.8turbo fajne dość szybkie i zwinne autko

wszystkie z wyżej wymienionych aut to prawie to samo, różnią sie tylko detalami a silniki masz prawie identyczne ja bym poszukał na twoim miejscu silnik 1.8turbo 150km ale w benzynie i przeznaczył te 3tys zl na nowy gaz, wtedy będziesz miał pewność na czym jeździsz. Silnik ten będzie optymalny pod względem osiągow i kosztów utrzymania

Po pierwsze, świetność i popularność Diesli powoli odchodzi w zapomnienie.
Po drugie, kto Ci naopowiadał głupot, że "klekoty" są mniej awaryjne od benzyniaków?
Po trzecie, dlaczego chcesz kupić auto z już zamontowaną instalacją - auta te są na ogół mocno wyeksploatowane?

Podsumowując. Mając taki dylemat kupiłbym ładny egzemplarz auta z silnikiem benzynowym i sam założyłbym instalację, bo wtedy wiem co mam.

Ja jestem zwolennikiem gazu. Jednak jeśli zdecydujesz się na gaz, to nie kupuj auta już zagazowanego(to loteria), lecz załóż sam nową instalację sekwencyjną w dobrym warsztacie.

Chłopie bierz Paska B5 FL w 130km i będziesz nim śmigał długo i oszczędnie...

Fiestę masz w benzynie więc łatwiej się przesiadać na gaz. Jeśli te przebiegi robisz raczej po mieście to LPG będzie ok. Jeśli trasa to zasięg "ropniaka" przeważa.

Najlepiej gdybyś miał okazję przejechać się i takim i takim zobaczyć co Ci bardziej leży. Przegląd LPG to wydatek raz na rok i wcale nie aż tyle większy od normalnego. Awaria w przy ropie też nie jest częsta ale koszty większe.

Moim zdaniem jednak z tych aut 1.9 z tym, że 115 km...

"chcę kupić nowy samochód i trudno mi się zdecydować na rodzaj paliwa."

" passat B5 (przed FL), golf IV, seat leon mk1, audi a4"

Nowy czy używany ?

Nie kupuj w komisie tylko szukaj od prywatnej osoby.
I powodzenia, bo kto teraz sprzedaje samochód z LPG, który jest najtańszym w użytkowaniu ? Chyba że tak jak pisze Egontar silnik do remontu.

2 tys km, to średnio, jako całkowity amator robię około 1,5. Diesel kojarzy mi się jednoznacznie z autem na duże przebiegi, a więc z autem, które "zarabia" - na siebie i właściciela. Jeśli amatorsko, to LPG wydaje się rozwiązaniem lepszym, bo stosunkowo szybko zwróci się instalacja, a potem to już tylko przyjemność, zwłaszcza przy dystrybutorze.

Minusy LPG to strach, że podniosą akcyzę (czytałem, że nawet o 400% (jak zwykle, Unia ta chce he, he), no i poprawność montażu. Miałem LPG w dwóch autach, łącznie kilkanaście lat, i zero reklamacji. To zawsze jest loteria, ale mechanika wybierałem bardzo starannie (raz, bo potem zakładałem już u niego i polecałem też innym).

Ponieważ jesteś z Polic, polecam Ci firmę JOT na Struga 82 w Szczecinie. Sugeruję podjechać wcześniej i pogadać jakie są ich preferencje co do marki i modelu, jeśli ma być przerobiony na gaz.