Wpis w blogu auta
Volkswagen Caravelle
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 4485 razy
Data wydarzenia: 06.01.2013
Giełda Słomczyn
Kategoria: inne
![[up] [up]](/imgs/emoticons/thumbup.gif)
Na dzisiejszy wyjazd na giełdę Słomczyn złożyło się kilka czynników. Po pierwsze zbliżająca się zmiana busa, Po drugie wolny dzień w pracy, Po trzecie nie byłem już na giełdzie koło 2 lat więc chciałem zobaczyć czy warto jest tam się wybrać.
Wczoraj jeszcze przed wyjazdem sprawdziłem na stronie internetowej giełdy czy w ogóle się odbędzie pomimo Święta jednak giełda odbyła się.
Pojechaliśmy na giełdę giełdę we trójkę z synem jak i ojcem.
Wyjazd o 5 rano tankowanie plus kurs po ojca przedłużyło wyjazd do 5:30.
Trasa rano pusta zero przeszkód jedynie na fotoradary trzeba było uważać aby prawka nie stracić bo od Stycznia tamtego roku trochę przeholowałem i mam już dla jednych tylko dal mnie AŻ 15pkt.
Na giełdzie byliśmy dokładnie o 6:55 czyli dojazd trwał 1h 25min.
Aut na początku było mało i zacząłem wątpić czy dobrze zrobiłem że tutaj przyjechałem trochę się jeszcze zjechało więc plac pusty nie był.
Co do aut dostawczych to totalna PORAŻKA dosłownie gdzieś ze 25 aut o godzinie 8:00. Jakieś 5 lat temu jak byłem na giełdzie było 2 lub 3 rzędy gdzieś po 100 aut wiele czasu zajęło aby w ogóle przejść te rzędy.
Osobówek również nie dużo i do tego 99,9% to handlarze ceny pozawyżane każde auto lśniące jak nowe. Przy koszach na śmieci kartony pustych butelek po Plakach itp.
Na placu stały 3 LT-eki w tym 2 dosłowne "szroty" lakier auta na plastikowych nadkolach zderzaki w plamach po lakierowaniu po prostu porażka. I do tego cena jak za na prawdę poczciwego LT-eka.
Jedynie zainteresował mnie jeden Crafter po lifcie z 2011r motorek 2.0TDI 134km srebrny średnia przejechane miał jedynie 19.000km więc nie dużo. Zniechęciło mnie jedynie to że był po lekkim dzwonie maska prawy błotnik i zderzak przedni wymienione. Auto jeszcze pachnące nowością dało się poznać po krótkich oględzinach. Cena również interesująca 60tys. do wzięcia więc myślę że to dobra oferta.
Części i opon jak to na giełdzie masa choć najwięcej stoisk jak i kupujących było przy tych gratach z Niemiec typu(rowery,obrazy,talerze,zabawki) itp.
Pod koniec giełdy tradycyjna kiełbaska w naszym sprawdzonym i ulubionym barze i wio do domu.
Podchodząc do T4 na parkingu zebrała się grupka zainteresowanych jej zakupem. Po podejściu do auta zostałem zasypany pytaniami czy "nie na sprzedaż" i nawet dostałem dobrą propozycję cenową abym tylko go sprzedał (wczorajsza myjnia i wosk swoje robią)

Panów odprawiłem byli tak zafascynowani autem że wzrokiem nas odprowadzili z giełdy...
Wracając ruch nieco większy jazda wolniejsza co by nie zapłacić mandatu i wyjeżdżając o 10:00 z giełdy o 11:45 już byłem w domu.
To tyle jeżeli jedziecie po auto na giełdę odradzam choć jeżeli po części jest potężny wybór więc warto.
Statystyki:
-przejechane 266km
-ropa 120zł
-śr. spalanie wg. komputera przy dość dynamicznej jeździe rano 7.9 wracając 6.7l
-czas jazdy w obie strony 3:25h
Auto jak zwykle spisało się rewelacyjnie.
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 10 godzin temu, przez Egontar
Trochę zaległych spraw na zaległy wpis. Co prawda C5-tka hula już od 1,5 miesiąca, to z dziennikarskiego obowiązku a może z własnej wygody (coś jak pamiętnik dla coraz gorszej pamięci ;)) ...
5
komentarzy
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
ze względu na panujące warunki pogodowe w tym roku znacznie opóźni się mój start w tym sezonie
nie lubię marznąć na motorze, więc czekam aż temp będzie znośna
3
komentarze
Dodano: 6 dni temu, przez humvee5
"Jeśli samochody cię użądliły i ta opuchlizna nie schodzi, to nic z tym nie zrobisz". To wyjaśnia, czemu dziennie na spędzamy na aWc średnio kilka minut, by podpatrzeć użądlenia u innych, ...
21
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Niemiec. Nie da nikomu zarobić i nie oszuka go żaden polski handlarz. A jedynie Niemiec co mało prawdopodobne (chyba że Turecki Niemiec)
Ogólnie Słomczyn spada na psy...
Z jednym wyjątkiem - oprócz giełdy jest tam jeszcze tor i jak pojade to chyba tylko dla niego
opis giełdy samochodowej - lotniska, z Białegostoku, z pewnego satyrycznego portalu
"Lotnisko służy głównie za miejsce na coniedzielną giełdę samochodową, gdzie można znaleźć swoje skradzione wcześniej auto. Jest to także ulubione miejsce białostoczan na naukę jazdy, a także palenia gumy w starym BMW. Po południu po zakończonej giełdzie wszystko co się nie sprzedało jest katowane na głównym placu, a następnie starrannie plakowane i wystawiane na sprzedaż tydzień później. Niebawem (nie ma znaczenia, kiedy to czytasz, to się nie zdezaktualizuje) w mieście powstanie nowe lotnisko, takie prawdziwe. Problemem jest jego lokalizacja, bo rodziny radnych i władz pokupowały działki w różnych częściach miasta i każdy chce aby to na jego ziemi, za odpowiednią cenę, startowały samoloty. Mieszkańcy Białegostoku (ang. Moonlight shadows) nie znają samolotów, dlatego w kierunku lecących samolotów strzelają z łuków i rzucają dzidami. " pozdro