Przebieg 328tys.
No nadszedł ten moment. Amory od fabryki nie zmieniane, wyruchane na amen, komfortu zero.
Ale mamy wszystko nowe, amory KYB Excel-G 760zł komplet, oraz sprężyny H&R 900zł komplet.
Z osprzętu prawie nic oprócz tego mechanik nie zmienił.
Auto usiadło 4cm, komfort jest dobry mimo dużej twardości springów, ale mimo to na polskich drogach potrafi zaszorować spód gdy wjade w koleiny. Na szczęście mam gruba osłone pod miską olejową.
Stan dróg w centrum Kielc jest katastrofalny i tam nie wjeżdżam, ale już na obrzeżach jedzie sie dobrze.
Auto jest sztywne jak cholera, nie zabujasz nim idzie w zakręcie 90 po sznurku.
Na trasie przy około 120km/h z dużym wiatrem jest stabilne.

Z innych ciekawostek mamy przetartą linke gazu, bardzo niebezpieczne situacion i radze przy pierwszym zaklinowaniu sie przepustnicy od razu to naprawić.
No i pierwszy raz uzbierałem 20 punktów oczywiście za prędkość. Bałem sie jeździć na początku, ale przeszło mi, tera szeryfuje, jest 50 to tyle jade, kierowcy za mną klną.