Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 8 lat temu
Blog odwiedzono 886 razy
Data wydarzenia: 22.05.2016
Golf TDI – zasłużony letni odpoczynek
Kategoria: podróż
Był pomysł aby go sprzedać ale porzuciłem taki tok myślenia z kilku względów:
- moje nowe auto jest warte 6 razy tyle ile stare więc na razie powinno być „chronione”
- ostatnio do samej pracy robię miesięcznie ok 2 tys. km więc posiadanie dwóch aut jest zasadne aby w 5 lat nie zajeździć jednego (5 lat po 30 tys. km to 150 tyś przebiegu)
- zimą strasznie niszczy się auto wiec lepiej oszczędzić odprysków i kamieni na szybach mojemu prawie nowemu autu, lepiej tez nie daj Boże „rozbić” coś mniej wartego a zima bywa różnie…
- nie muszę kupować zimówek w rozmiarze 17 cali i dodatkowych felg do GTD a spokojnie wydałbym na taki komplecik ok. 4000 zł
- w polskich realiach za 10 letniego Golfa pomimo że ma tylko 155 tys. km przebiegu z łaską dostanę 18 tyś zł. To trochę ponad 4 tys. Euro. Szkoda się użerać z klientami wytykającymi ze tu malowany, że niski przebieg, że wpisy w książce nie w ASO, lepiej zostawić
- w Niemczech myślę że ponad 6 tys. Euro bym dostał (sama oryginalna nawigacja warta 600 Euro) ale lakierowany bok przekreśla takie szanse, zresztą auto jest zarejestrowane w Polsce
Dlatego gdy nadarzyła się okazja postanowiłem aż do późnej jesieni odwieźć swoje stare auto do Polski aby tam przeczekało bezpiecznie w garażu. Tu gdzie mieszkam niezbyt mamy miejsce na podwórzu na 5 aut więc lepiej jednego się pozbyć
Przy okazji nowy GTD zaliczył pierwsza trasę do Polski. Ku mojej radości koleiny i dziury nie zrobiły na nim wielkiego wrażenia. Wybierał je z gracja kołysając tylko trochę co było zasługą zawieszenia DCC.
Po wielkich dziurach nie jeździłem ale zapewne jak na sportowe zawieszenie i alufelgi 18 calowe byłoby nieźle. Szokujące jest to jak do przodu poszła technika bo nowe auto prowadzi się lepiej co zrozumiałe ale nawet komfort jazdy jest lepszy niż w starym aucie. Także nie podskakuje na nierównościach i pomimo 16 cali vs. 18 calowe koła i zawieszenie sportowe lepiej jeździć nowszym
A tu wszyscy mówią ze stare auta są najlepsze, bo bezawaryjne i trwałe…
Mile zaskoczyły mnie wyniki spalania, do Polski jechaliśmy w duecie nieco wolniej i średnio z trasy pokazało w 184 konnym aucie 5,8/100 km co zabawniejsze stary 105 konny klekot pokazał 6,1/100 km.
Wracając już trochę poszaleliśmy i czasami w Niemczech jak pozwalały warunki płynęło się 180 km/h, nawet potestowaliśmy 205 bo więcej się nie dało przy obecnym natężeniu ruchu.
Spalanie wzrosło do 6,3/100 km.
Trasa autostrada ale odcinkowo ograniczenia do 120 km/h, 3 remonty i zwężenia i w Polsce ok 150 km krajówkami.
Przy okazji w nowym aucie założyłem 2 zabezpieczenia, nie tracąc przy tym gwarancji co ustaliłem w ASO Volkswagena w Niemczech. Wymieniłem także olej bo 9 tyś km przebiegu i 16 miesięcy (w tym ok 4 stania czekając na kupca w salonie, znaczy na zewnątrz) to już czas aby poświęcić te 300 zł na zmienienie zalegającego starego płynu.
Także mamy „zmianę pokoleń”
Ostatnia aktualizacja: 22.05.2016 12:21:29
Najnowsze blogi
Dodano: 4 godziny temu, przez FranzMaurer
Jakby nie mówić, dałem się zaskoczyć zimie w tym sezonie...:P Co prawda obserwowałem prognozy zarówno w słuchawce, jak i w telewizorze (o eksperckich poradach radiowych nie wspomnę), ale ...
4
komentarze
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 19 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Święte słowa
Owszem wielu sie z tego co pisze śmieje ale widać to bogacze którzy mają na kilka takich aut jak moje, hehe
Rzeczywiście przejażdżka to lepsza opcja niż samo odpalenie
Tak żeby jeszcze hamulce były potrzebna
Po prostu powiedz Marcin, że organ należy co jakiś czas używać, co ja gadam jaki organ? toć to auto
I uważam, że jeżeli ktoś ma takie możliwości, to jest to dobry pomysł.
Co nie oznacza ze chce jezdzic tym autem mało. Ale 20 tys. km rocznie na diesla to wystarczajaco aby nie było za dużo. Chyba że za 6 lat bedzie mnie stac na podobne nowe .
- sa czarne a ja kopciuchow nie lubie, nie wytrzesz, nie wypolerujesz po myciu widac zacieki, na srebrnych mniej
- wizualnie ratuje je polerowana na wysoki polysk częsc ale przytarcie rantu oznacza śmietnik bo tego nie naprawiaja, pomalowac sie nie da.
Wole wzór "siekierki" z siódemki GTI, model Austin.
Koledze polecam midel Serron z modelu "Edition 30" podobne a ładniejsze.
Na niemieckim ebayu za 1000-1400 Euro sa z oponami w dobrym stanie (czasami mała ryska ). Tanio to nie jest
Każdy potrzebuje auto. W razie problemow czy awarii jest jeszcze jedno
Może za 4 lata wymienie na rocznego Tiguana, może nie.
Ja działam zgodnie z zasadą - "dbaj o każde auto jakby to było ostatnie, bo nigdy nie wiesz ile będziesz musiał nim jeździć".
Dotyczy to także przebiegu, dbam aby w 5 lat nie nabic tyle co kiedys robilem w 8-9. Stad drugie auto.
KONIEC WĄTKU ☺
To jest także odpowiedz dlaczego zimą GTD lepiej aby odpoczywało a dziadek TDI jezdził po soli
Wytrzyma na pewno przy moim dbaniu 150 czy 200 tys. km.
Ale zima auto sie niszczy. Myslałem o naklejeniu folii na przód bo odpryski potrafia zepsuc humor już po roku.
A czy po tych 200 tys kolega da mi 20 czy 30 tys. Euro na nastepne podobne i niezuzyte ?
Kazdy jezdzi ile potrzebuje, tak jak nasz kolegs portalowy Wiesław i nikt nie może muzarzucic że jest głupi bo wiecej czysci niż jezdzi czy oszczedza auto zima i jezdzi jak musi.
Pozdrowienia dla Niego, pasjonata ktory ma fure dla przyjemnosci a nie do zajechania
Mlodzi nie rozumieja że auto może byc cenne, nasi rodzice za komuny musieli szanowac auta bo o awiali sie że nastepnego nz talon nie kupia w Polmozbycie
To tak samo jakbym sobie kupił nową kanapę, a siedział na starej, bo wytrze się, a nie daj bóg coś poplami