Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy MaArek77
»
Gruntowny autodetailing auta zaniedbanego przez kilka lat
Wpis w blogu użytkownika
MaArek77
Dodano: 4 lata temu
Blog odwiedzono 1323 razy
Data wydarzenia: 22.05.2020
Gruntowny autodetailing auta zaniedbanego przez kilka lat
Kategoria: zmiany w aucie
Wpis z cyklu rozrywkowy chociaż dla wielu osób które nie cierpią czyścić auta lub są leniwe albo nie maja o tym pojęcia może to być wpis o drodze przez męczarnie. Chociaż większość osób bardzo ceni, lubi swoje auta więc dziwi że nie chcą o nie dbać. No a jak się ma cos co wygląda tak ze dbać się nie chce to kwestia doprowadzenia do takiego stanu aby się chciało… aby było takie auto o które warto dbać skoro na takie nas stać.
Są fani motoryzacji którzy potrafią samodzielnie coś naprawić i sprawia im to wielka przyjemność, maja przy tym oszczędności na kosztach mechaników, ręce umazane smarem i olejem. Do tej grupy nie należę technicznie zrobić nie umiem prawie nic. Wymiana filtrów, żarówek, akumulatora czy lampy to wszystko.
Druga grupa do Autodetailerzy czyli dbający o auto z pasji, tak jak inni ryjący w ziemi w ogródku warzywka na działeczce, czerpią z tego zajęcia niekłamaną satysfakcje a szczególnie z tego jak auto wygląda po zabiegu dogłębnego czyszczenia.
Ja należę do grupy drugiej, wpisem tym udowodnię ze czas poświęcony na polerowanie auta i dbanie o jego wygląd, czystość i stan lakieru to nie jest czas zmarnowany. Wielu uważa że metalowe pudełko należy myć czasami wodą i szamponem, raz na rok można jaąs pastą Tempo przejechać aby się błyszczało a po odkurzeniu wnętrza 2 razy w roku spryskują wszystko klejącym i żenującym "plakiem" czyli czymś co zostawia efekt margaryny.
Pacjent który trafił się w długi majowy weekend był specyficzny. To 11 letni Fiat 500 w kolorze biały acrylowy czyli niemetalizowany. Osoba która go używa to nie dość że nie jest facetem to przemiłą starsza Panią którą znam i darze sympatią. Zupełnie przypadkowo zapytała czy nie umyłbym jej samochodu, nie wyczyścił w środku i na zewnątrz bo ona z racji tego że jest w wieku 70+ jedzie czasami na myjnie bezdotykową i spłukuje auto wodą pod wysokim ciśnieniem.
Fiacika czyszczę już drugi sezon, pierwszy raz chyba od 2-3 lat nie był porządnie umyty, w tym roku po moich zeszłorocznych zabiegach wymagał tylko minimalnie mniejszych nakładów sił.
Zaznaczam ze nie wykonałem tej usługi charytatywnie i nie interesuje mnie krytyka bowiem w zakres usług wchodziło:
- trzykrotne mycie auta szamponem, bo nie puściło inaczej (niestety po odtłuszczaniu 3 raz)
- mycie detailingowe wnęk drzwi, rantów, znaczków, emblematów i listew spod których wypływał szlam, brud
- dekontaminacja lakieru, usuwanie owadów, smoły, rdzawych nalotów glinkowaniem oraz chemią (Prickboard)
- odtłuszczanie lakieru - alkohol IPA
- polerowanie maszynowe z korekta lakieru - Meguairs UC
- woskowanie ręczne - Finishkare 1000 p
- dwukrotne czyszczenie alufelg z wżartych osadów
- odkurzanie wnętrza i pranie dywaników materiałowych
- czyszczenie deski rozdzielczej z brudu środkami typu APC
- zabezpieczenie i odnowienie wnętrza środkami do pielęgnacji plastiku
- wyczyszczenie plam na tapicerce
- wyczyszczenie szyb
- zabezpieczenie dressingiem do plastików i odświeżenie wszystkich elementów zewnętrznych
- pielęgnacja opon żelem Meguairs po ich dokładnym umyciu
Prace pochłonęły cały dzień, pomimo ze to małe autko to naliczyłbym tak z 5,5-6,0 godzin plus przerwy i czas na wyschniecie powłok lub chwilowy odpoczynek
Gdyby miała wykonać to niemiecka firma Autodetailingowa obawiam się ze rachunek wyniósłby ok 160-250 Euro. Moje wynagrodzenie było niższe ale nie chodzi tu tylko o pieniądze ale także o dobry uczynek, trening i doświadczenie z zajmowaniem się tak zapuszczonego auta.
Chociaż nie ukrywam ze na pewno nie ma takiego „frajera” który zrobiłby to za 300 zł więc i ja poświęcając czas i środki zostałem wynagrodzony
Zaznaczę od razu ze z tym polerowaniem maszynowym to tak nie do końca… już nie raz mówiłem ze nie potrafię pracować ciężka i niewygodna maszyna polerska na prąd. Nadarzyła się okazja kupić zabawkę do poczatkujących. Mini polerka Michelin MCP 12 V. Okazja bowiem oficjalna cena internetowa to 59 Euro a ja nabyłem w jednym z marketów za 29 Euro. W zestawie 2 pady polerskie – czarny miękki i czerwony – twardy, futro polerskie oraz akumulator który wytrzymuje około godziny pracy i ładuje się również godzinę.
Polerka ma talerz o średnicy 8 centymetrów, według specjalistów z forum autokosmetyków jest bez sensu, ma zbyt wysokie obroty (pierwszy bieg 2500 obr/min a drugi bieg 7500 obr/min).
Używać jest sens tylko pierwszego biegu, nie przyciskając w jednym miejscu dłużej niż kilka sekund doskonale nadaje się do polerowania lekko ścierna pastą taka jak Meguairs Ultimate Compound. No i ręka nie osiągnę ani takich obrotów ani rezultatów. Także zabawka o ile się nie katuje zniszczonego lakieru na lekkie odświeżenie idealna.
Prace szły łatwo i przyjemnie, problemem był usunięcie wżartego brudu i zanieczyszczeń z lakieru oraz domycie felg. Gdyby nie moja dobra, profesjonalna chemia, trochę wiedzy i zaangażowania byłby z tym problem.
Zdjęcia z prac załączam. Tylko kilka poglądowych.
Wniosek jest prosty. Auto czyste to zupełnie inna przyjemność z jazdy, samo mycie wodą pod ciśnieniem a nawet jednoroczne woskowanie nie pomogą.
O auto trzeba dbać regularnie co udowodnił mój „pacjent” czyli Fiat 500. Po roku od mojej renowacji wrócił prawie identycznie zdewastowany i zmatowiały.
Dlatego zachęcam wszystkim do odpicowywania swoich aut dwa razy w roku wiosna i jesienią.
Ostatnia aktualizacja: 02.06.2020 17:04:36
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
A polerki tez nie dotykam, to co mam to lekka zabawka, docisk nieduży, tarcza 8 cm.
Bardziej wcieram i rozprowadzam paste niz poleruje swirle.
Swoja droga lakier wymagal czyszczenia a nie renowacji
No to wiek babcię tłumaczy. Gorzej jak młode chlew wożą, a uwierz mi, że dużo takich widziałem, aczkolwiek nie jest to regułą.
Narazie masz powłokę chyba 2 lata, ciekawe jak za 2 będą wyglądały miejsca w których się ona zetrze.
Tego się boję że auto będzie jak krowa w łaty.
A sam tego nie nałożę jak wosku kolejne 2 warstwy
Racje masz wystarczy 2 razy w roku jakaś pasta, nie trzeba tak szaleć i tak dbać jak ja jeśli ktoś nie potrafi lub nie czuje potrzeby.
No i odkurzanie, wycieranie, pielęgnacja plastików.
No a żebyś się nie wystraszył to ta "laska" ma ponad 80 lat. Jest przesympatyczną starszą Panią, pełną energii i jak na bacie odlotowa, niedawno jeszcze do Tunezji latała.
Zaraz pewnie mi zarzucą że jak Ojciec Dyrektor wykorzystuję starsze osoby wykasowując je za mycie auta.
No więc w pewnym sensie wiek i pleć usprawiedliwia tą Panią jeśli chodzi o zaniedbanie auta.
No ale znam takie księżniczki które nie potrafią umyć auta za 6 zł na myjni bezdotykowej, bo facet musi jak pantofel. Nie mówię o polerowaniu lakieru. Ale skoro facet może umyć kibel i ugotować obiad to kobieta jak musi lub chce może umyć swoje auto, to żaden wyczyn.
Moja to nawet jak poproszę pomaga mi polerować lakier i kocha jak auto wygląda jak salonowe, dumnie nim jeździ i często znajomi mówią że zawsze ma czyste i lakier jak nowy odpicowane.
Stosujesz specjalne preparaty do mycia opon, czy zwykły szampon?
Wejdź na FB do grup:
Yougtimer Warsaw
4Youngtimers Car
Nowa Iwiczna Classic Cars
Tam są zdjęcia ludzi, którzy naprawdę potrafią auta focić:
https://www.facebook.com/KacperSzczepanski.Fotografiamotoryzacyjna/
https://www.facebook.com/CosmosFilm-103502817923281/
https://www.facebook.com/Girls-classic-314435269505397/
https://www.facebook.com/Dexter113spotting/
https://www.facebook.com/Lepsza.perspektywa.dron/
https://www.facebook.com/Monika-Kabata-Photography-1418925188436226/
i BIG FIVE:
https://www.facebook.com/PiotrKaczorFotografia/
https://www.facebook.com/flerfarvede/
https://www.facebook.com/TuszynskiFoto/
https://www.facebook.com/PawelKaczorCars/
i mój ulubiony:
https://www.facebook.com/wladimir.automotive/
Jest co oglądać
A uspokaja mnie i godzinami relaksuje mruczenie mojego kota, on jest lepszy niż "burczuś" w moim GTD gdy przyspieszam
Mógłbym całymi godzinami jej się przyglądać
Są tacy co nie należa do zadnej czyli nie nazwe bo obraza bedzie...
Uwielbiam tekst auto ma jezdzic, ja dbam mechanicznie. Dla mnie dba sie kompleksowo albo wcale
No z ta polerka to powiem koledze ze nawet dobrze nie spolerowalem bo balem sie ze przypale. Megs UC słaby jest. Podobno 2500 obr to tragedia maks 800 sie robi. Nie chcialem hologramow porobic.
Ale połysk złapał a głownie 3 pady oczysciły lakier dogłebnie z brudu bo inaczej się nie dało.
Tej Pani to starczy była posikana widzac fiacika. Pedant jeszcze miałby sie do czego przyczepić. Ogólnie lakier nie miał swirli tylko złapał mat. Nałożyłem wosk syntetyczny Finishkare 1000p ale tak suchy lakier że 3 razy trzebaby ogarnac
Ja swoje auto ogarniam Megsem UC recznie i swirle znikaja w 95%
Jak ci się pracuje na Meguiarsie UC? W sumie na opakowaniu wyraźnie zaznaczają, że jest to pasta do czyszczenia wyłącznie ręcznego, choć ja też czasami czyściłem nią maszynowo i szło dobrze.
Na polerkę raczej daje zwykle zielony korek z 3M.
Odnośnie tych akryli to po latach nie wiem dlaczego ale się strasznie szybko utleniają i nawet po polerce w krótkim czasie dzieje się to ponownie. Zastanawiam się czy nałożenie ceramiki powstrzymałoby ten proces. Niestety nie mam pacjenta, żeby sprawdzić... Plus przynajmniej taki, że polerują się dość łatwo i przyjemnie, choć dużo tego białego lakieru schodzi i wbija się w pada.
Można budżetowo położyć Collinite i zobaczyć czy w kwestii matowienia coś się zmienia.