Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta TATA Indica hindus
»
"Hindus" płaci ubezpieczenia, oraz super wiadomość dla właścicieli aut marki TATA
Wpis w blogu auta
TATA Indica
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1261 razy
Data wydarzenia: 05.10.2012
"Hindus" płaci ubezpieczenia, oraz super wiadomość dla właścicieli aut marki TATA
Kategoria: inne
AC- koszt 429zł
OC- koszt 167zł
NW- koszt 30zł
Car Assistance Premium- koszt 100zł
RAZEM: 726zł i spokój na rok.
Niektórzy z Was widzieli moje prawe zewnętrzne lusterko ograbione z nakładki, na które czekam od 1.06.2012r. kiedy je zamówiłem. Prawdopodobnie "już" w przyszłym tygodniu je dostanę. Po wycofaniu się importera tej marki ze sprowadzania aut rynek części zamiennych do aut Tata stał się katastrofalny(mimo zapewnień, że wszystko będzie dostępne), stąd moje ponad 3-miesięczne oczekiwanie.
Dzisiaj podczas wizyty u dealera dowiedziałem się, że KONCERN TATA WRACA DO POLSKI. Nowe auta są już w porcie w Gdyni. Poprzedni importer "Marubeni" działa do końca roku, a nowy przejmie obowiązki na siebie po Nowym Roku.
Dla właścieli aut marki Tata to świetna wiadomość, bo skończy się udręka z częściami zamiennymi.
Ostatnia aktualizacja: 05.10.2012 16:02:01
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Co do ubezpieczeń sie nie wypowiadam bo to ciężki temat. może jakiś blog wyczaruję bo pewne przemyślenia mi wyskoczyły.
PS. Dziś urwała się jakaś osłona w okolicach silnika przy wydechu. Tak zaczęło Francą trząść i grzechotać, że aż bałem się jechać. W serwisie powiedzieli że to wina tego że pewnie wjechałem w kałużę, a ja na to że w Polsce tak się czasmi zdarza, że pada deszcz i jest mokro, a w instrukcji nie ma napisane że można tylko w suche dni jeździć No i miałem darmową naprawę gwarancyjną. Niestety raptem na jakieś 3h bo gdy dojeżdżałem do domu zaczęła grzechotać znów i choć mniej to i tak wkurza. Franca tfu!
To pewnie on skręcał Andrzeja Indicę
" alt=""/>
" alt=""/>
Próbowałeś porównać ofertę kilku TU?
" alt=""/>
A w tablicach też mam W
Ubezpieczenia jak za darmo. A wiesz od jakiej wartości auta wyliczyli AC?