Wpis w blogu auta
Ford Mondeo
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 937 razy
Data wydarzenia: 05.02.2012
II rok
Kategoria: obserwacja
Po pierwszym roku jazdy odczucia miałem dosyć sceptyczne, patrząc z perspektywy czasu to był po części szok po przesiadce z AR159... o przyjemności jazdy Alfą zapomniałem, pozostały mi tylko znajomość z mechanikami ASO Alfa Romeo notabene Forda dalej u nich serwisuje, niestety ASO Forda pozostawia wiele do życzenia...
Mondeo ma jedną wielką zaletę - jest po prostu niezawodny, 83 tyś i jedyną awarią była pęknięta linka w fotelu kierowcy...
teoretycznie przebieg nieduży ale większość wyjeżdżona w dużym ruchu miejskim, setki km po drogach gruntowych, placach budów i innych miejscach dla których bardziej odpowiedni byłby Hilux niż Mondeo... Tym większy szacunek dla Forda, że nie jestem osobą szczególnie silącą się nad dbaniem o auto, moją troskę ograniczam do regularnych przeglądów i chyba tyle...
Koszty eksploatacji myślę, że rozsądne a w każdym razie przewidywalne, oczywiście biorąc pod uwagę auto jakby chyba nie patrzeć segmentu D, zainteresowanych odsyłam do Dziennika kosztów.
Podsumowując po drugim roku jestem bardziej zadowolony niż po pierwszym i gdyby tylko pod maską ktoś dołożył 100 KM...
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez Egontar
Popatrzcie, ile błędów było zapisanych w sterowniku w dobrze funkcjonującym aucie Pod ręką miałem przez chwilę fajne urządzenie do diagnostyki samochodowej. Co prawda kumpel zakupił go do ...
86
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez giernal
Kończąc poprzedni wpis napisałem o swoich zamiarach wakacyjnych oraz inwestycyjnych. Dziś z dumą mogę stwierdzić, iż każdy z nich doprowadziłem do skutku.
Na początku sierpnia drugi raz ...
49
komentarzy
Dodano: 11 dni temu, przez CeZaR83
Pierwszy serwis olejowy zaliczony, wizyta przebiegała w miłej atmosferze. Na wejściu miła Pani z recepcji podała japońska herbatkę 😉🍵
Nie zdążyła się zaparzyć a już byłem ...
7
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
P.S. Focusa sprawdziłem i wizualnie/zewnętrznie nie widać żadnych żaluzji...
W tym układzie musimy zapytać Autora czy ma coś takiego u siebie, a przy pierwszej nadarzającej się okazji sprawdzę w swojej flocie...
Nawiasem mówiąc to myślałem, że takiej 'techniki' w obecnych wozach nie stosuje się...
Tak z czystej ciekawości zapytam - "żaluzje" to slang i pytasz o kratkę wlotową/atrapę czy raczej o część chłodnicy, której nie widać na pierwszy rzut?
A jakby miał te 100 km więcej, to na pewno nie wolnossący i nie to średnie spalanie (głównie w dużym ruchu miejskim) .
P.S. Jak w te mrozy spisują się żaluzje osłaniające chłodnicę przez opływem zimnego powietrza?
Niech służy wiele lat i oby tylko takich awarii ,a nie innych.
Pozdrawiam szerokości i bezawaryjności!