Wpis w blogu użytkownika
Nikname
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1020 razy
Data wydarzenia: 15.03.2011
Ile jeszcze wytrzymamy?
Kategoria: inne
1. Części można było kupić nieoryginalne, czyli zamienniki, które są oczywiście tańsze
2. Fachowcy naprawiający samochód również byli za drodzy i można było znaleźć tańszych
Co do pierwszego ok, ale tylko wtedy jeśli auto miała "przygody" i zniszczona część nie była oryginalna lub reperowana.
Co do drugiego to już nie zgoda w żadnym wypadku, ponieważ auto jak człowiek, lekarz spartoli robotę to i śmierć może nadejść szybciej niż powinna. Myślę że osoby kochające swoje samochody wiedzą że dobry fachowiec to podstawa.
Sprawa skończyła się w sądzie i oczywiście z korzyścią dla nas. Chciano nas po prostu oszukać.
A więc płacąc taką składkę pozostaje we mnie wątpliwość sensu tego, bo gdybym, nie daj Bóg, spowodował jakieś zdarzenie chciałbym aby poszkodowany otrzymał to co się mu z tego tytułu należy, i aby to działało w drugą stronę. A jak widać bywa różnie.
Kolejna sprawa płatne autostrady!! Po co płacić takie wysokie podatki w paliwie i potem drugi raz płacić za to samo chcąc skorzystać z autostrady które i tak się nam należą od dawna?? Paranoja
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 25 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
A ja znowu należę do tych szczęśliwców, którym szkody szkody nie wyrządziły. Zdarzyło mi się dwukrotnie być ofiarą czyjejś nieuwagi, roztargnienia czy wręcz głupoty. Tak się jakoś szczęśliwie dla mnie złożyło, że w obydwu szkodach kasy z ubezpieczenia bardzo mi wystarczyło na solidne usunięcie szkody. Trzeba się przyłożyć do sprawy i to wystarczy.
Jeśli chodzi o OC to należy szukać najtańszej oferty. Co się zaś tyczy AC to mam prośbę-apel do wszystkich. Drodzy posiadacze samochodów gdy już decydujemy na zakup polisy czytajmy co kupujemy. Czasem zbyt wiele osób robi ujemne oszczędności jeśli chodzi o AC.
A co do ubezpieczeń to gdy kończy mi się polisa idę do agenta ubezpieczeniowego i wybieramy coś optymalnego Kosztuje to jedynie mój czas a zyski są czasem zaskakujące bo załapałem się na ubezpieczenie OC+DOM a zaoszczędziłem niemal 300zł w porównaniu z gołym OC w tym towarzystwie ubezpieczeniowym.
Tylko ostrzegam jeśli ktoś chce zmienić ubezpieczyciela powinien wypowiedzieć umowę na miesiąc przed końcem umowy gdyż może być zmuszony do płacenia ubezpieczenia do obu towarzystw...
Na logikę, jak jest tak źle, to wystarczy robić tylko trochę lepiej żeby być konkurencyjnym i zarabiać. Proste. A dlaczego to się nie udaje? Bo nie otoczenie wokół nas jest kiepskie, tylko my jesteśmy kiepscy i nie mamy nic lepszego do zaoferowania. Nie znam dobrego mechanika, stolarza, brukarza, lekarza, inżyniera, który by narzekał na brak kasy. Marzą nam się zachodnie standardy, tylko jakoś sami im nie dorównujemy.
Najlepsi dziennikarze są ledwie przeciętni. Większości znanych polityków bym nie chciał zatrudnić we własnej firmie, bo wątpię w ich kwalifikacje moralne - bym się bał, że mnie okradną. Z rezerwą przyglądam się tym co narzekają, bo to jest potencjalnie toksyczne, a postęp potrzebuje optymizmu i kompetencji. Co starałem się wykazać.