Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Audi A4 Weisswurst 116KM » Import własnego samochodu z Niemiec jako mienie przesiedleńcze







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Audi A4
  • przebieg 213 000 km
  • rocznik 2000
  • kupione używane w 2010
  • silnik 1.9 TDI
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 30688 razy
Data wydarzenia: 30.11.2010
Import własnego samochodu z Niemiec jako mienie przesiedleńcze
Kategoria: inne
Jak Panstwo zapewne widzicie moje wpisy dot. tego samochodu przekroczyły granice na Odrze. Wróciłem z Niemiec 2 miesiace temu a moj samochód już oficjalnie zmienił tablice z WM na DDZ. Chciałem tu nieco opisać procedury jakie wykonałem i zestawic koszty z jakimi sie to wiazało.
Zatem, żeby sprowadzić samochód z Niemiec jako mienie przesiedleńcze trzeba spełnic 2 warunki formalne: po pierwsze miec meldunek w Niemczech (ja miałem 2 lata) i posiadany samochod uzywac tam min. 6 miesiecy.
Zeby go sprowadzić do Polski należało go wyrejestrować w urzedzie komunikacji w Niemczech. Ja zrobiłem to w zupełnie innym miejscu niż samochód był zarejestrowany, bo można wyrejestrowywac w całych Niemczech. Procedura:
W urzedzie do wyrejestrowania potrzebne są mały i duzy dowod rejestracyjny, dowod osobisty, opłacone ubezpieczenie przejazdowe i odkrecone tablice. Ja ubezpieczyłem za pośrednictwem ADAC, co kosztowało 80 Euro na 15 dni. Trzeba sie zglosic z kwitkiem o ubezpieczeniu do wydz. komunikacji, pani unieważnia duzy stary dowod rejestracyjny i nam oddaje a mały zabiera. Na ich miejsce wydaje nowe dwa. W miejscu badania techicznego pisze, to co bylo w starym. W moim przypadku byl to marzec, wiec obejmowało to owe 15 dni na przwiezienie do Polski i przerejestrowanie. Wychodzi tez na parking sprawdzic nr nadwozia. Ponadto trzeba zapłacić za owe 15 dni miesieczny podatek od auta. Podatek samochodowy w Niemczech to skomplikowana historia. Placi sie go rocznie w momencie zakupu i generalnie zależy od emisji spalin (wielkosc silnika i norma Euro jaka spelnia auto), w praktyce jest wysoki dla diesli i dla aut starszych. W moim przypadku wyszło 26 Euro (diesel, prawie 2 L i norma Euro3). Jesli mamy konto w banku niemieckim, to je podajemy a oni go po prostu nalicza i sciagna z konta po ok. miesiacu. Jesli nie mamy, to zle, bo musimy isc do urzedu skarbowego i tam zaplacic z gory i przyniesc kwitek. Zapłaciłem za wyrejestrowanie i czerwone tablice eksportowe 144 zł. Tablice wytlaczaja na miejscu na podst. tego co urzedniczka wpisala w dowod. Odradzono mi tablice i ubezpieczenie 5 dniowe, jaki biora przerejestrowujacy w Niemczech, bo takie ubezpieczenie nie dziala za granica. Chyba to byl blad ale o tym potem.
No i pojechalem na wschod.

Niemiecki urzad skarbowy zwraca nam podatek zaplacony za 12 miesiecy z gory za samochod kiedy go kupilismy, a firma ubezpieczeniowa podobnie za niewykorzystana czesc ubezpieczenia. Jesli mamy nadal aktywny niemiecki rachunek bankowy to pieniadze wplyna na to konto.

Pierwsze miejsce do odwiedzenia w Polsce to Urzad Celny właściwy miejscu zamieszkania, czyli u mnie Wałbrzych. Przynieść należy ze soba duzo papieru:
1. duzy dowod rejestracyjny (ten uniewazniony, bo poswiadcza wlasnosc samochodu)+ tlumaczenie
2. maly
3. ubezpieczenie w Niemczech
4. Wymeldowanie z miejsca zamieszk. w Niemczech + tlumaczenie
5. zaplacic 17 zł za wydanie zaswiadczenia o niepodleganiu akcyzie na rzecz urzedu miasta Wałbrzych
Urzad ma 7 dni, moje bylo po 2 dniach. Dodam jeszcze, ze bedac przypadkiem specjalnym nie stalem w zadnych kolejkach ani nie wypelnialem zadnych druczkow, pani w wydz. gier i akcyzy mi podyktowala tersc podanie do Naczelnieka UC. Nawet dowod wplaty pozwolila przyniesc przy odbiorze, a brakujace dokumenty sama skserowala. Respekt!

Miejsce 2 to Urzad Skarbowy, znow wlasciwy, czyli u mnie Dzierzoniow. Przyniesc nalezy:
1. duzy dowod rejestr + tlumaczenie
2. maly + tlumaczenie
3. drugi duzy z tlumaczeniem
4. Wymeldowanie z miejsca zamieszk. w Niemczech + tlumaczenie
5. zaplacic 17 zł za wydanie zaswiadczenia o zwolnieniu z VAT na rzecz urzedu miasta dzierzoniow tym razem
6. ksero zaśw. z UC
7. kopie dowodu zakupu (u mnie faktura VAT) + tlumaczenie
US ma 7 dni, zajęło tylko 1.

Badanie techniczne.
To najzabawniejsza czesc byla u mnie. Odwiedzilem 4 punkty. We Wroclawiu: w pierwszym zadali obu dowodow rejestracyjnych (mialem tylko maly ze soba), w drugim dodatkowo jeszcze tlumaczen (jeszcze nie wszystkie mialem), w trzecim wystarczyl tylko maly ale pan poprosil o pozostawienie samochodu na 2 godziny (nie mialem na to czasu w piatek). Nie bylo kolejki ale tyle mu to mialo zajac... Nie dalem z tym rady i zalatwilem w Dzierzoniowie. Pan potrzebowal tylko malego dowodu i ok. 10 min na wypisanie druczkow. W tym czasie siedzialem w jego biurze gawedzac przy kawie a samochod przechodzil testy. Polecam stacje diagnostyki i warsztat przy wyjezdzie na Swidnice (za stacja benzynowa). Pan szeroko otwieral oczy, ze nikt nie chcial moich 100 zl oplaty we Wroclawiu... Od diagnosty dowiedzialem sie, ze tylnego banana w zawieszeniu juz naderwalem na slynnej podwroclawskiej dziurze! O teraz pamietam, jak w nia wjechalem huk byl taki jak by sie auto na pol przelamalo, ale pojechalo dalej bez kwekania. Tylko 3 tygodnie w Polsce i wieksze straty niz przez 8 mies. w Niemczech... Banan nie stuka wiec kazali na razie jezdzic dalej.

Wtedy zająłem się ubezpieczeniem polskim. I tu odkrylem, ze samochod na blachach eksportowych mozna normalnie ubezpieczyc bez nr rejestracyjnego a tylko z numeru nadwozia. Potem, gdy mamy polskie blachy wysylamy nry i dostajemy aneks umowy z nr rejestracyjnym. To o tyle wzne, ze chyba by wystarczyło ubezpieczyc samochod przed opuszczeniem Niemiec i w 30 dni zalatwic rejestracje w Polsce. Wazne o tyle, ze za OC place 514zl w HDI. Do OC nie mam prawa bo auto ma 10 lat...

Ostatni najgorszy etap: wydz. komunikacji, złożyc:
1. Zaśw. z Urzedu Celnego,
2. Zaswiadczenie z US
3. dowod wplaty 500 zl opl. recyklingowej, przelew lub w moim przypadku niestety poczta (zalezy od wieku pojazdu)
4. dowod wplaty 256 zl za rejestracje, placilem w kasie w urzedzie
5. maly i duzy dowod rejestracyjny (ten aktualny) z tlumaczeniami, oba dowody nam zabiora
6. niemieckie tablice rejestracyjne
7. dowod zakupu z tlumaczeniami
8. miec dowod osobisty
Tu nie bylo zupelnie kolejki a przyszedlem ok.10-11. Pani wszystko sama kseruje i mnie objechala, ze z kserami latam.
8. za 3 tygodnie przyjsc po dowod staly, zobaczymy ile taka przyjemnosc

To by bylo na tyle, wiele zalezy od urzednikow, mam wrazenie, ze przez asekuranctwo pragna dupokryjek jak kania dżdżu. Tak wiec nie ma sensu dzwonic i pytac, bo ten kto nas obsluguje i tak bedzie mial swoje wyobrazenia. Taki nasz folklor.
Tlumaczenia we Wroclawiu zrobilem tu:
http://www.tlumaczymy.com/
koszt 125zł /5 dokumentow

Z tego co widze, to jedyne koszty jakie mnie ominely to 3% akcyzy, czyli jakies 600zl. Reszta kosztow dotyczy chyba wszystkich sprowadzonych samochodow. Fakture VAT mialem niemiecka, wiec sam nie wiem za co te 17 zl wzial US...
Zajelo mi to ze wzgledu na zla organizacjetego mojego zalatwiania 2 tygodnie. Mozna to zrobic w 3 dni.
Ostatnia aktualizacja: 30.11.2010 22:25:34
Dodano: 14 lat temu
ścieżka zdrowia..;-}
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl