Wpis w blogu auta
Mercedes W124
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 682 razy
Data wydarzenia: 13.10.2015
In-line six
Kategoria: spotkanie
Wczorajsze emocje już opadły, więc można teraz na spokojnie powiedzieć kilka słów o moim nowym podopiecznym.
Jak widać na pożyczonych zdjęciach jest to Mercedes.
I to nie byle jaki, a legendarny W124 lub baleron jak kto woli.
Początkowo głównymi cechami pojazdu, którymi się kierowałem w poszukiwaniach były:
*dobry stan
*klimatyzacja
*dowolny silnik benzynowy lub duży diesel
Z biegiem czasu, coraz bardziej zrezygnowany, stawałem się coraz bardziej elastyczny aż tu nagle...
...wpadł mi w ręce Mercedes z sześciocylindrowym silnikiem benzynowym i do listy wymagań doszła liczba cylindrów i rodzaj paliwa.
Diesle Mercedesa są niezniszczalne, ale rzędowe szóstki na benzynę są fajniejsze.
To moje zdanie, tym bardziej że niskie spalanie na liście się nie znalazło.
Poszukiwania jednak trwały dalej...i w dużym skrócie, po sąsiedzku trafił się in-line-six.
Auto jest w kolorze grafitowym i jest w specyfikacji "SPORTLINE". Stąd inne klosze lamp tylnych i delikatnie obniżone zawieszenie.
W samochodzie jest odrobinę do zrobienia.
Purchel tu, drugi tam no i oczywiście pakiet startowy.
Jeśli chodzi o stan to określam go jako bardzo dobry +, a przebieg potwierdził sam, znany z fejsbuka detektyw.
Ostatni wiarygodny zapis przebiegu odnotowany został w marcu tego roku i wynosił 174kkm.
Wiem, wiem "śmietana zjedzona" - cytując klasyka
Póki co zdjęć własnych nie posiadam, ale wkrótce się pokażą.
Ostatnia aktualizacja: 13.10.2015 15:58:21
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Klasyczny klasyk cytując kolejnego klasyka .
Szczerze zazdroszczę .
podobne ale teraz przyjżałem sie blizej to jednak nie to samo:D
Jak widzisz sam inny rok, inny silnik, a i cena z innej planety
to ten:D?
Nie byle kto, a sam Bruno Sacco był przeciwny zmianom wprowadzonym podczas liftu na "E-klasie" określając je jako jarmarczne.
A z autorem designu Mercedesów W123, W201 i czy W124 trudno polemizować. To jest dla mnie autorytet, zaś jakieś "Edzie" i "Heńki" co chcieli na wichurze przycynić, że niby ich merc jest z 94' a nie z 87' roku jakoś nie bardzo. I choćby części kosztowały milion ojro to i tak jest dla mnie wiocha.
Dla mnie jarmark to pomarańczowe kierunkowskazy z przodu i z tyłu.
Ten lifting nadał W 124 elegancji.
No ale opinie są różne
Spalanie jest adekwatne i do tego nie mam zastrzeżeń.
"
Gazu nie przewiduję, a przeróbka na "pełną E-klasę" również nie wchodzi w grę, bo niby po co psuć wygląd samochodu. Moim i nie tylko zresztą moim zdaniem, większość liftingów w Mercach tylko pogorszyło sprawę.
A w przypadku W124 taka przeróbka świadczy raczej na odpustowo-jarmarcznym guście.
Zapewne było więcej zmian, dołączyły tez nowe silniki ale z tego co wiem diesle to juz nie te co w generacji sprzed liftingu, bodajże część w technologii Common-Rail, nie łykały już oleju opałowego.
http://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/febcd88dc7657ed6
wiele osób auta z roku 1986 niedużym kosztem przerabia na e klasse, wizualnie sa atrakcyjniejsze.
Kolega nie podał najważniejszych parametrów, nie wiem czy dobrze sprawdziłem, 260 E to 160 koni i 220 niutonometrów, przy wadze auta ok 1400 kg. Do setki przyspiesza w 9,8 sekundy, prędkość maksymalna 215 km/h
Średnie spalanie według raportów a nie katalogowe to ok 11-12 litrów, w mieście pewnie 15.
No silnik pewnie brzmi pięknie, moc jak na to auto wystarczająca i da poczucie przyspieszenia, tylko spalanie z kosmosu.
Zapewne kolega nie będzie kaleczył auta LPG ani przeróbka na tzw: pełna "E klasę".
O obcych bąkach w fotelach już nie wspomnę