Dzisiaj siadłem do moich zapisków tankowania, spalania, przejechanych km, itp. Okazało się, że niedawno zwróciła mi się instalacja LPG.
Przejechałem z nią ponad 13,5 kkm od 1 lipca 2011.
Przez ten czas zatankowałem tylko 125 litrów benzyny i prawie 1400 litrów gazu.
Za całość paliwa dałem prawie 4500 zł, w tym prawie 700 na benzynę i prawie 3800 na gaz.
Średni koszt 100 km na gazie wyniósł mnie niecałe 28 zł.
Średni koszt 100 km na PB + LPG wyniósł ponad 33 zł.
Z moich obliczeń wynika, że spaliłem niecały litr benzyny i ponad 10 litrów gazu.
W obliczeniach założyłem*, że Volver pali o prawie 20 % więcej gazu niż benzyny.

*Prawdę mówiąc to też ostatecznie zostało policzone, żeby instalacja zwróciła się po ostatnim tankowaniu.

Z tego wychodzi, że benzyny poszłoby około 8,5 litra / 100 km.
Średnia cena benzyna przez ten czas wyniosła średnio 5,42 zł, a cena gazu 2,73 zł.
To daje cenę przejechania 100 km na poziomie odpowiednio 46,33 oraz 27,92 zł. Różnica wynosi 18,41 zł /100 km.

Gdybym przyjął, że gazu idzie o 15% więcej, to instalacja zwróciła by się po 12,5 kkm, czyli niecały miesiąc wcześniej.
Jeśli przyjąć tylko 10%, to zwrot instalacji nastąpiłby już pod koniec pierwszej dekady lutego po niecałych 11,5 kkm.

Pozdrawiam, w szczególności szczęśliwych użytkowników aut na gaz.

ps. Dodaję kilka wykresów i widok pliku,
na pierwszym wykresie widać 'dziurę', wtedy samochód nie jeździł. Jeśli by tak nie było instalacja zwróciła by się około połowy kwietnia.
Na drugim porównanie kosztów /100 km i inne.
Na trzecim widok pliku, na czerwono PB, na żółto gaz. Widać wyraźnie, że PB dużo mniej było. Szczególnie, że PB dolewałem po 4-6 litrów, a gazu zazwyczaj po 20 i więcej.

GRATIS obiecany: nowy rekord spalania na trasie w nocy przy spokojnej jeździe bez przeszkód - 5,4 litra/100 km.