Zniesmaczony przykrą przygodą znajomego postanowiłem wykonać uderzenie wyprzedzające Nieszczęśnik został boleśnie potraktowany przez i wyłapał okrągły 1.000zł. mandatu i dużą ilość punktów. Pewnie mu się należało ale jednak kwota boli. Jeżdżę raczej grzecznie ale zdarza mi się przekroczyć prędkość i nieszczególnie mam ochotę zasilać budżet i finansować wyżerki dla matołków z Wiejskiej Jak wiadomo CB radio niejednemu ocaliło portfel przed uszczupleniem, postanowiłem więc dołączyć do tego grona. Wybór padł na prosty zestaw Presidenta. Radio Teddy ASC i bacik Missouri Export. Po zestrojeniu i zamontowaniu w autku mogę podzielić się opinią. Radyjko na automacie ładnie wycina szumy i nie mam zastrzeżeń. Ręcznie też bez problemu się stroi. Antenka nie powala możliwościami ale nie zależało mi na osiągach typu 50km. Potrzebuję wiedzieć co się dzieje w promieniu kilku kilometrów gdzie się przemieszczam. Poza tym nie ma problemu z demontażem i przechowywaniem. To zadanie powyższy zestaw bez problemu spełnia. Biorąc pod uwagę koszt zakupu zwraca się po jednym średnim trafieniu przez niebieskich. Dla kierowców nie jeżdżących zawodowo w zupełności wystarcza. Pozdrawiam