Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Mercedes W123 Gandalf
»
Iskrami sypnęło w ciemnościach...
Wpis w blogu auta
Mercedes W123
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 574 razy
Data wydarzenia: 06.11.2010
Iskrami sypnęło w ciemnościach...
Kategoria: awaria
W pewnym momencie zrobiło się jakby głośniej... krótko po tym sporo bardziej, aż w końcu hałas wleczonego metalowego elementu zdominował wszystko co było słychać!!!
W tylnym lusterku zobaczyłem jak cała masa iskier rozsypuje się za samochodem stwarzając ciekawy pokaz jakby sztucznych ogni...
Mając na uwadze fakt, że owa droga nie posiada pobocza musiałem zjechać do najbliższej zatoczki awaryjnej...
Zatrzymałem się i pozostawiając silnik włączony wyszedłem zobaczyć co się przytrafiło... układ wydechowy leżał na nawierzchni jednak nie wleczony z tyłu lecz całkiem pod silnikiem w przedniej jego części...
Trzymał się jedynie na gumach... Powodem tego, że żaden ze mnie mechanik krótko wahałem się co robić... wzywać assistance czy nie?
Wyciągnąłem kawałek folii z bagażnika i uklęknąłem przy aucie... postanowiłem odczepić gumy po czym ściągnąć cały wydech. Tak zrobiłem!
Trochę gimnastyki i świecenia telefonem (wtedy postanowiłem, że muszę sprawić sobie latarkę!) po chwili było gotowe. Gdy wyciągnąłem go z pod auta okazał się długi na ok 30 metry!!!
Nic mi nie pozostało jak zadzwonić po brata, który ma T4... a że byłem jakieś 6 km od Chojnowa (moje rodzinne miasto) to tak zrobiłem...
Niczym uczestnik wyścigu NASCAR zajechałem do rodziców. W poniedziałek postanowiłem zakupić nową rurę kolektorową (BOSMAL) za 70 pln. Podstawiłem do mechanika i po godzinie było gotowe.
I teraz spostrzeżenie... auto ma jakby więcej mocy! Co by było oczywiście całkiem logiczne...
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Mam nadzieje, że już na razie wszystko będzie ok...
Leżąc tak na krawędzi trzeba trzymać nogi przy sobie
Musiało fajnie warczeć Ja miałem nieco podobna sytuację na trasie jednak oderwał się tylko tłumik końcowy i wisiał na gumach... ale zdawało mi się że ryczy jak głupi, na dodatek podczas postoju na światłach było słychać niezłe dzwonienie (rura o rurę przy wolnych obrotach). Ale jakoś dojechałem na kawałku drutu...
Pozdrawiam.