Tak sobie myślę, że napiszę coś o sobie w aspekcie motoryzacji, no strona raczej do tego adekwatna
Jestem młodym kierowcą, prawo jazdy mam od listopada 2009- zdane 3 miesiące po 18 urodzinach.
Motoryzacja była moją największą pasją od małego dzieciaszka, chodząc do przedszkola co tydzień mama kupowała mi w kiosku zamiast Kaczora Donalda, Poczytaj mi mamo albo innych pierdół - Auto Świat, mam jeszcze mnóstwo archiwalnych numerów! Czytać nie potrafiłem ale oglądałem obrazki namiętnie, wycinając te które podobały mi się najbardziej, tata czytał mi niektóre artykuły( widzicie 6latka który emocjonuje się testem porównawczym np. Citroena Xsary i Golfa 4? :D To zaowocoało tym, że jeżdżąc z rodzicami autem rozróżniałem podobno wszystkie modele po światłach przednich i tylnich, najbardziej ludzi to rozbrajało w nocy! Inna rzecz że było mniej zróżnicowanie na drogach i łatwiej zapamiętać..
Przez wiele lat kolekcjonowałem autka Bburago 1:43, niestety wiele wydałem dzieciakom z rodziny, ale bawiłem się nimi do chyba 13 roku życia. Nie tam jeżdżenie bez sensu, były konkrente scenariusze : " tą Alfa jedzie rodzinka na urlop do Karpacza, za zakrętem zatrzymuje ją policja, a w tym czasie jadące z naprzeciwka Punto skręca w prawo do pracy :D"
Przez lata miałem kilka modeli które stały się moimi ulubionymi, które prawie że pokochałem, do których uśmiecham się na ulicy mimo swojego dorosłego wieku i czasem wieelu lat od premiery, moją wielką szajbą była Multipla, mam oczywiście modelik Ponadto Alfa 156 i Citroen Picasso, w nich się kochałem w czasach dzieciństwa, do dzisiaj mi się bardzo podobają.
Kiedyś tata wahał się nad zakupem Kii Shumy i Daewoo Nubiry, wybrał Nubirę i nie żałował ale może dlatego ja kupiłem sobie Shumę, żeby sprawdzić co go ominęło?:D
Z kolei z moją aktualną księżniczką Bravką łączy się wesoła anegdotka z dzieciństwa( bardzo mi się spodobała już od premiery- miałem wtedy 4lata!!!:D) i wkrótce potem gdzieś przez Poznań jechaliśmy i stała taksówka, taka piękna złota Bravka! Więc mały Arturek wyprosił u taty przejażdżkę taksówką Bravą! A teraz proszę, historia zatoczyła koło i jak się okazuje stara miłość nie rdzewieje! miałem zdjęcie z tą taksówką, ale nie mogę go znaleźć bo bym wrzucił..
No anegdot pare by jeszcze było ale bym cały wieczór pisać..
Co do mojego aktywnego życia motoryzacyjnego z prawem jazdy, w niespełna 2,5 roku od czasu jak je mam przejechałem ok.85 tys km, z czego ponad 50tys. km swoimi dwoma księżniczkami. Na auto wydaje praktycznie wszystkie swoje pieniądze, ale nie żałuje, bo realizuje swoje największe pragnienia życiowe w ten sposób.
co do tego przebiegu, troche też się nazbierało na autach testowych bo to takie moje hobby, od czasu do czasu jakąś nowiutką, pachnącą świeżynką się przejechać fajnie byłem na jazdach m.in:
- Alfą Giuliettą
- BMW 3
- Dacią Duster
- Kią Vengą ( i benzyną, i dieslem)
- Kią Soul
- Renaultem Koleosem
- Chevroletem Captivą- tak wyszło, że prowadziłem ją do Słowenii, trasa ok 2,5tys km
- Fiata Bravo II
- Renault Thalią
- VW Passatem b7
więcej nie pamiętam, może coś było.
A z aut na których dobijałem jeszcze spore przebiegi to auta w rodzinie:
- Peugeot Partner
- Kia cee'd
- Renault Scenic III
sporo też pojeździłem na Clio III na nauce jazdy i przed kursem sporo się pouczyłem na Oplu Astrze G.
Z aktualnych sympatii motoryzacyjnych, aut które wywołują we mnie emocje i są potencjalnymi następczyniami Bravci:
- Renault Scenic I FL
- Ford Mondeo mk3( nadwozie hatchback albo kombi)
- Fiat Stilo ( najlepiej 3d, kombi odpada stylistycznie )
- Fiat Multipla I( z marzeń się nie wyrasta!)
- Lancia Lybra
- Alfa 156( only JTD)
- Citroen C5
Oczywiście na razie nie rozważam zmiany, bo moje autko jest kochane, nawet do koloru się przekonałem choć na początku mi nie podchodził( kupowałem pod kątem wyposażenia, kolor nie był priorytetem), ale zwłaszcza kobiety mówią, że ciemna zieleń jest cholernie elegancka i... "sexy" ( cytat! :D )

pozdrawiam serdecznie, mam nadzieję, ze nie przynudziłem!