Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Honda Prelude Abaddona » ja to mam szczęście:/







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Honda Prelude
  • przebieg 229 800 km
  • rocznik 1995
  • kupione używane w 2010
  • silnik 2.0 i 16V
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 599 razy
Data wydarzenia: 16.01.2011
ja to mam szczęście:/
Kategoria: inne
zacznę od tego, że u nas w szkole są 2 parkingi uczniowskie jeden z prawdziwego zdarzenia koło sali gimnastycznej, drugi zaś wzdłuż ulicy na przeciwko szkoły. ja zawsze staje na tym koło sali, tam zawsze trwa walka jak w dżungli o miejsce parkingowe, czasem nawet na wjeździe zdarza się jazda czołowa na siebie "kto spęka" i odpuści, żeby ten drugi mógł zaparkować. ja jako że mam rispekt i ogólnie szacun w szkole to zawsze mam tam miejsce, no nie mogę[rotfl][rotfl], tak serio to po prosty zawsze przyjeżdżam parę minut wcześniej żeby tam stanąć

w piątek jednak miałem na 9godz więc wszystko tam było zabite, nie mając wyjścia stanąłem wzdłuż drogi i niestety nie skończyło się to zbyt dobrze. na poboczo-chodniku zalega jeszcze śnieg, więc stanąłem tak jak na to pozwolił, tak że jakby podzielił drogę na 3 pasy to ja stałem na tym po lewej czyli pod prąd do pasa przy którym stałem, (nie wiem jak to wytłumaczyć;) ) a stając wzdłuż zaspy przód był schowany o jakieś 15cm głębiej niż tył.

Potem nudy bo lekcje ale jak wyszedłem to już z daleka zobaczyłem że coś jest nie tak, że światło w pięknie nawoskowanym lakierze jakoś nierówno się odbija, puściłem się szybkim marszem i zobaczyłem to. Z moich ust wydarło się: "kur.. ma. co za tępy chu. wjechał mi w samochód no ja pie... no po prostu kurrr namysłów" wszyscy nauczyciele nagle się na mnie popatrzyli jakbym kogoś zabił czy cuś. zlekceważyłem ich i od razu zadzwoniłem na policai, a oni mi mówią że niema świadków i nic nie zrobią. Taaa jak nieuczciwie skasować mandat wmawiając mi winę to było komu, ale jak już pomęczyć się i choćby spróbować coś wybadać to już nie wrryy

uszkodzeń wielkich niema, raczej są to głębokie rysy ale auto dopiero co było robione, więc boli podwójnie. Na razie nie chcę go robić bo na forum preludy jeden mądry walczy z firmami o dorobienie reparturek do naszych perełek, zapowiada się dobrze, więc myślę że poczekam bo na razie w obu nadkolach mam tzw "druciaki" z przednich nadkoli, przód lewy na prawy tył i na odwrót. Na razie myślałem o pojechaniu do lakiernika żeby mi wymieszał lakier i o własnoręcznym zamalowaniu rys, ewentualnie zmatowieniu tego kawałka, wyrównaniu rys szpachlą, no i oczywiście na to lakier, a jak uda się reparturki wyprodukować, to wtedy się inaczej zrobi.

a co do tego łosia[los2], co nie bał się i po chamsku wjechał mi w prele, to go znajdę, policji się nie chce, ale ja nie odpuszczę. w pon pójdę sprawdzić czy szkolne kamery obejmują ten fragment parkingu, popytam ogarniętych ludzi i choćbym miał ogłoszenia z nagrodą za info po słupach rozwieszać to gościa dorwę, a wtedy kaplica. myślę że mu poprostu rozróbę rozróbę i oczywiście jak już będę miał świadka to po niebieskich zadzwonię, a wtedy 500 zł za stłuczkę, polecą zniżki no i jeszcze nie wiem co jest za ucieczkę z miejsca wypadku.
pzdr
i ostrzegam przed takimi podłużnymi parkingami[nutkick]
Dodano: 14 lat temu
Do Mamed: rozkaz!
Dodano: 14 lat temu
Do maciek88: czytać dziennik Macieju !
Dodano: 14 lat temu
Do Mamed: a nic nie wiedziałem że dorwałeś frajera od tej rysy;)
Dodano: 14 lat temu
Do DiKej: No i fajno, bardzo dobrze :) ja w swoim to nawet nic nie robiłem, bo co usunąłem to zaraz Anak znowu przywaliła na przystanku.. Aż się robić już nie chce
Dodano: 14 lat temu
fajny morał[up], a znajdę tego chu.a, to będzie mój cel, choćbym miał go po warsztatach szukać:)

i tak jeszcze odnośnie tej ryski, to na łączeniu nadkola ze zderzakiem wyszła jednak blacha, a jako że piątek był mokry, to nawet mini ogniska rdzy się pojawiły. teraz jak auto wyschło, to wyczyściłem ten odprysk bardzo drobnym papierem ściernym prawie tak drobnym jak ten do polerowania na mokro, przedmuchałem, odtłuściłem i popryskałem czarnym podkładem, za parę minut ost 3 warstwę nakładam i za 8h będzie suchutko:)
Dodano: 14 lat temu
Do DiKej: No właśnie morał tego krótki i niektórym znany, Mamed jak się wku.. to jest niepokonany ;)

Nie znajdziesz go to sie tam wpadnie i razem cwela znajdziemy
Dodano: 14 lat temu
Do Mamed: no pamiętam, ale niejeden mówił że sprawca nie do wykrycia, a tu proszę;)
Dodano: 14 lat temu
Do DiKej: Dla chcącego nic trudnego, ja akurat trafiłem an frajera który przyszedł i chciał poprawić i wyszło jak wyszło.. Ja poprawiłem jego [niewiem]
Dodano: 14 lat temu
Do giernal: spokojnie, aż tak źle by nie było
Dodano: 14 lat temu
Do Mamed: twoja przygoda Mamed dodaje mi wiary że się uda, jak dopadłeś tego dupka co Ci golfika porysował
Dodano: 14 lat temu
Do kowal26: no i dobrze im tak, ja Ci życzę żeby nigdy Cię taka przykrość nie spotkała, i innym oczywiście też tego życzę, a jeszcze co do stania wzdłuż drogi, to dla Hond jest to podwójnie bolesne bo są bardzo podatne na wszechobecną tam i chlapiącą sól:/
Dodano: 14 lat temu
Do BENEK1270: postaram się go dorwać
Dodano: 14 lat temu
fatajna przygoda
Dodano: 14 lat temu
Znasz Mameda, więc gitarka, tylko gościa znajdź.. :) Z przykrością stwierdzam, że mój golf ma coś takiego z każdej strony
Dodano: 14 lat temu
Kolejna szkoda spowodowana pośrednio opadami śniegu! Współczuję.
Dodano: 14 lat temu
Dobrze, że to nie ja Ci uszkodziłem auto, bo bym miał przerąbane. :P
Dodano: 14 lat temu
Do DiKej: ale ja na przykład się troche pogodziłem z tym parkowaniem, szczególnie po tym jak spadający z dachu śnieg skasował 2 świeżutkie nauczycielskie fury, jednak lepiej zostawić auto w zaspie, narażone na idiotów i obryzgane błotem pośniegosym niż z dachem i szybą wbitą do środka:)
Dodano: 14 lat temu
Ty to masz szczęście... Znajdź tego .... i "wytłumacz" mu jaki błąd popełnił .
Dodano: 14 lat temu
Do maciek88: byłem załamany i wkurzony, ale w piątek, teraz już przeszło. Na początku było ciężkie ale im szybciej się z tą myślą oswoi, tym łatwiej to przyjąć.
Dodano: 14 lat temu
Do NOE-ANGEL: na szczęście gołej blachy niema, bo tu po "drutowaniu" było trochę szpachli, więc to ją podrapało
Dodano: 14 lat temu
Do pafka: powoli się przyzwyczajam, choć boli, oj boli, pewnie masz rację i gościa nie znajdę, ale warto spróbować, liczę że na którejś kamerze będzie to widać bo jak nie to szanse mam marne.
Dodano: 14 lat temu
Do kowal26: no niestety, taki las ucznia:(, my też mamy jeszcze duży wyasfaltowany parking nauczycielski, bo ten pod salą to na jakieś 10 aut jest, ale oni dokładnie jaku u Ciebie-bronią jak mochery krzyża
Dodano: 14 lat temu
Życie :-(
Tigrą jeżdżę na co dzień i już się z takimi przygodami pogodziłem, i nie zwracam na to uwagi. Niestety jak auto jest normalnie użytkowane to najlepiej po prostu to zaakceptować :-) Ale pierwsze rysy, obtarcia bolą najbardziej...
Brerę na razie udaje mi się w miarę ochronić - ale nie stawiam jej na ogólnodostępnych parkingach. Rys, obtarć na razie nie ma (za to odpryski lakieru już są), ale to tylko niestety kwestia czasu - jestem na to przygotowany, hehe...
A Tobie życzę powodzenia w poszukiwaniu sprawcy, choć niestety nie bardzo wierzę, że go znajdziesz...
Dodano: 14 lat temu
musiało boleć, nie zazdroszcze, tym bardziej że niestety jestem skazany na codzienne parkowanie pod szkołą wzdłuż drogi, co prawda jest jeszcze jeden parking za szkoła ale dla nauczycieli, bronią go jak niepodległości, wieć niestety musze zostawiać hankę narażoną na takie niespodzianki, a tobie współczuje...
Dodano: 14 lat temu
Tak jak piszesz podwójnie przykro , to takie syzyfowe prace ale cóż nie przewidzisz co się może wydarzyć :( Teraz musisz z autkiem do lakiernika i pilnować się żeby .......... no wiesz . Pozdr :)
Dodano: 14 lat temu
Na szczęście nie są to głębokie rysy (przynajmniej tak to wygląda na zdjęciu)jest otarty lakier i jeśli spod warstwy podkładu nie widać blachy można poczekać trochę z naprawą. Gorzej jeśli w rysach widać blachę -wyjdzie korozja. Na górnym zdjęciu wygląda to gorzej:)
No i jeśli sam nie znajdziesz tego monitoringu to policja raczej umorzy postępowanie z powodu nie wykrycia sprawcy. W moim przypadku tak było gość urwał mi lusterko w momencie gdy dzwoniłem po policję zbiegł no i przepadło:)
Dodano: 14 lat temu
ale po wpisie nie widać żebyś był jakoś szczególnie faktem obtarcia załamany
Dodano: 14 lat temu
Rzeczywiście Ci nie poszło...
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl