Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Ford Mondeo W-11
»
"...jak diesel na mrozie" , czyli problemy z rozruchem.
Wpis w blogu auta
Ford Mondeo
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 3625 razy
Data wydarzenia: 30.12.2010
"...jak diesel na mrozie" , czyli problemy z rozruchem.
Kategoria: awaria
Mondeo służyło mi wiernie przez 4 zimy nie dając powodów do niezadowolenia i zadawania sobie pytania: Zapali czy nie zapali? Stało sobie grzecznie w garażu,co prawda nieogrzewanym ale zawsze. Wsiadałem, jedno - dwa grzania i klekot chodził. Kilka razy miałem problem ze starym akumulatorem ,a że dziennie do pracy w obie strony mam ok. 6km, akumulator nie nadążał się naładować podczas jazdy.Jak dobry samarytanin, więcej dawał niż dostawał.... i się wykończył. Nieważne. Nowemu w kwietniu stukną 2 lata i narazie daje radę. Nadeszła zima 2010 i po kilku dniach cięższych mrozów Mondeo wyzionęło ducha. Początkowo myślałem, że to wina "resztek" letniego paliwa ale po zalaniu BP Ultimate i wymianie filtra paliwa na nowy okazało się , że to nie to! Jako że w przyblokowym garażu niewiele da się samemu zrobić, zwłaszcza po pracy ,czyli, gdy jest już ciemno. Ford trafił do znanego i chwalonego w naszych stronach serwisu Boscha w Woźnikach (p. Mazanek).
Po pomiarze kompresji i podstawowych badaniach podejrzenie padło na zawór regulacji kąta wtrysku. Odpowiada on m in. za rozruch w zimnych temperaturach ( takie a`la ssanie). Z zaworu kapała ropa przy dłuższym kręceniu. Kapie = rozszczelniony układ. Pompa wtryskowa łapie powietrze i autko nie pali. Wymieniono zawór - autko pali jak kiedyś. szkoda tylko , że tak mało jest do diesla części, które kosztują: 30 zł, 40 zł tylko od razu byle czujnik musi kosztować 300 zł. No ale cóż, tanio się jeździ więc od czasu do czasu trzeba dołozyć.
Warunki dobrego odpalania diesla zimą:
- sprawne aku
- dobra kompresja silnika
- szczelny układ paliwowy
- sprawne świece
Pozdrawiam.
PS: Załączone zdjęcia pochodzą ze strony mondeo klub polska
Nie miałem jak zrobić własnych.
jrc_69
Dodano: 14 lat temu
Do anpa50: Na szczęście (??) jestem w "komfortowej" sytuacji, która nie pozwala mi na zakup nowego auta, a zwłaszcza diesla. Diesle trwalsze, te starej generacji na pewno a w tych nowoczesnych common railach, itp. czy ja wiem?? Wiele można by mówić o jakości polskiego paliwa, katowaniu turbin przez najszybszych na świecie przedstawicielach. Ale te silniki juz nie są tak cudowne jak stare TDI. Kupując teraz, np, Astrę/Vectrę 2.0 DTI z 2000r zapłacimy ok. 10-12000 zł a jak ci padnie pompa to koszt super nówki to 12000 a sama regeneracja starej kosztuje 2500. Więc strach zagląda w oczy zwłaszcza , że historia kupowanego auta na ogół jest tajemnicą.
jrc_69
Dodano: 14 lat temu
Do majcher836: Prywatna wizyta u doktora Boscha w sumie kosztowała 100, tak więc jak u każdego lekarza. Liczy się skutek działania.Diagnoza trafna, zastosowano leczenie - pacjent uleczony. Obym nie przechwalił .Pozdrawiam.
pioneerek
Dodano: 14 lat temu
praca wykonana profesjonalnie pozdroki
majcher836
Dodano: 14 lat temu
Dobra robota Grunt że postawiono trafna diagnozę i autko uleczone a kasa wiadomo trzeba wydawać
anpa50
Dodano: 14 lat temu
Kupując nowe auto do diesla dopłacasz 7-8tys. Ta różnica wskazuje ile kosztuje taki silnik, więc części muszą też być droższe. Diesel jest trwalszy iza to się płaci niestety.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych