Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Land Rover Discovery 300 Tdi » Jak nie urok to ...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Land Rover Discovery
  • przebieg 221 465 km
  • rocznik 1994
  • kupione używane w 2009
  • silnik 2.5 TD
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 6553 razy
Data wydarzenia: 07.04.2010
Jak nie urok to ...
Kategoria: serwis
Ale od początku.

W grudniu zaczął mi znikać płyn chłodniczy oraz dodatkowo jaja działy się z ogrzewaniem. Po wymianie termostatu na nowy (zapomniałem go wrzucić w koszty) było trochę lepiej, ale nie do końca.

Zatem ostatecznie postanowiłem sprawdzić, co się dzieje. Wstępne badanie wykazało spaliny w płynie chłodniczym, czyli diagnoza, że padła uszczelka pod głowicą (UPG). Ok, zatem trzeba to zrobić. Podczas rozbierania silnika wyszło, że szlag trafił turbinę - kolega kolegi miał takową za 450 zł, zatem jeśli będzie dobra to biorę. A przy okazji zdecydowałem się na wymianę kompletnego rozrządu wraz ze wszystkimi simeringami, uszczelkami, uszczelniaczami zaworów itd., do tego nowe śruby głowicy, napinacz paska PK, pasek od klimy i uszczelkę pod pokrywę zaworów miałem. Ponadto głowica poszła na sprawdzenie szczelności, kosztowało mnie to 250 zł, a cały serwis nieco ponad 3100 zł.

I miało być fajnie i pięknie...

Ale po 3 dniach od wymiany auto zaczęło niesamowicie kopcić. Pojeździłem tak z 2 czy 3 tygodnie, kopciło dalej. Płyn chłodniczy się nie spalał, czuć było ropą. Zatem pewnie któryś wtryskiwacz leje, ale zanim zdąrzyłem pojechać sprawdzić to auto przestało kopcić, ale i straciło moc. Krótka narada u kolego landroverowca - wynik: padło turbo. Noż k... mać! Zatem jednak musiało być walnięte, skoro zaczęło się kończyć kilka dni po zamontowaniu.

Jako, że biednych ludzi nie stać na kupowanie tandety, podjąłem decyzję o zakupie nowej turbiny. W Polsce 3200 plus wysyłka, w Anglii 395 funtów netto plus VAT 17,50% plus wysyłka. Prócz turbiny zamówiłem 2 komplety filtrów, 2 krzyżaki, łącznik stabilizatora i komplet filtrów dla kolegi od TD5.

Ha, ale to nie koniec historii...

Nowe turbo zamontowane, olej i filterek zmieniony, ale przy montażu okazało się, że rury od kolektora wchodzące do turbiny od dwóch stron są mniejsze niż średnica otworu w turbinie :( :/ Delikatnie, może mniej niż milimetr, ale są mniejsze. Ze starej turbiny trzeba było je wyciągać za delikatną pomocą młotka. A tu latały... Narazie spasowano je za pomocą specjalnej pasty, tylko, że mi się wydaje, że chyba mały przedmuch widzę...

Zobaczymy, co będzie dalej.
Dodano: 14 lat temu
Okazało się po wszystkim, że dokładnie tak się montuje te rury (a to dowiedziałem się po 2 miesiącach od pewnego jegomościa). Turbina chodzi dobrze, rzadko kiedy dziwny dźwięk się pojawi, ale to prawdopodobnie "uchodzące" ciśnienie z turbiny, np. po wciśnięciu pedału sprzęgła.

Dość szybko po wymianie turbo znowu zaczął kopcić. Koledzy, którzy mi to wymieniali twierdzili, że to pewnie olej się wypala. OK, przez kilka dni może i tak, ale z rury śmierdziało płynem chłodzącym...

Ale to temat na kolejną "opowieść" ;)
Dodano: 14 lat temu
No kolego nie zazdroszcze. Turbina jak każdy landroverowy wie droga rzecz. Oby disco się sprawowało grzecznie. Ale przyznaje cholernie upierdliwe stworzenie...typowa kobieta;p pozdro
Dodano: 14 lat temu
Akurat Land Rovera ciężko przegrzać, to na szczęście.
Ale jeśli by się okazało, że potrzebne są nowe rury to znowu babranie się z rozbieraniem, przekładaniem itd., a czego już nie mam siły robić, nawet siły psychicznej ;) Jeszcze się na forum podpytam landroverowym.
Dodano: 14 lat temu
historia nie do pozazdroszczenia. Ja mam niemiłe doświadczenia z silnikiem 2.5 TD z Gallopera (źle działająca wiskoza, przegrzanie, walnięta uszczelka i pęknięta głowica - zakup głowicy, złe zmontowanie i ponowne wydmuchanie uszczelki, przegrzanie i pęknięcie głowicy), teraz w firmie bawią się Range Roverem z silnikiem 2.5 Tds z BMW... można kręcić film przygodowy w stylu Indiana Jones - niedokręcenie rolki przez mechanika od paska osprzętu doprowadziło do wysunięcia się śruby uszkodzenia wiatraka, chłodnicy i zerwania paska. Jestem pełen nadziei, że istnieją dobrzy mechanicy...
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl