Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog kierowcy mrkomar
»
Jak Polacy dbają o bezpieczeństwo przewożonych dzieci...
Wpis w blogu użytkownika
mrkomar
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1224 razy
Data wydarzenia: 29.09.2012
Jak Polacy dbają o bezpieczeństwo przewożonych dzieci...
Kategoria: inne
To, że Polacy jeździć nie potrafią, nie liczą się z tym, że inni użytkownicy chcą bezpiecznie wrócić do domu, nie znają przepisów ruchu drogowego, wiadomo nie od dziś. Ale co trzeba mieć w głowie, aby narażać własne dziecko podczas podróżowania samochodem?
Przede mną dziś jechało małżeństwo (chyba) z dzieckiem na tylnych siedzeniach, kierowca i pasażer z przodu wzorcowo zapięci pasami, a dzieciak z tyłu... ani w pasach bezpieczeństwa, ani w wymaganym jak na wiek dziecka foteliku czy w podstawce, dzieciak opierał się łokciami o przednie fotele i jak mu się nudziło to chodził po całej kabinie, masakra! Każdy może sobie wyobrazić, co by się z tym dzieckiem stało nawet w przypadku najmniejszej kolizji. Osoby dorosłe podróżujące w tym aucie jednak nie mieli wystarczającej wyobraźni.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Ja wiem jedno nie po to wymyślono fotelik dla dziecka aby z niego nie korzystać. Resztę składam na bezmyślność rodziców. Jak dziecko zginie w wypadku rodzice nie wybaczą sobie tego do końca życia, a jazda zaczyna się wtedy kiedy zostanie kaleką i do końca życia zostanie przywiązane do wózka inwalidzkiego lub łóżka.
Życzę szczęścia na drodze.
A z tyłu? Kto tam pasy zapinał! Pasy z tyłu nie istniały.
Wtedy miałem to gdzieś i było to dla mnie normalne, ale też czasy były inne. Teraz naprawdę taki widok krew gotuje, zwłaszcza kiedy widzimy taki obrazek poza miastem.
we Francji trzeba mieć w samochodzie własny alkomat
a innych się teraz czepia lol
Mówisz, że Astra to białe widmo
Była to szyba inkubatora??