Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Suzuki Vitara Suzol » Jak pozbyć się dużej sumy, resztki włosów i ogromu nerwów...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Suzuki Vitara
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1570 razy
Data wydarzenia: 30.11.2013
Jak pozbyć się dużej sumy, resztki włosów i ogromu nerwów...
Kategoria: serwis
Miałem się nie rozpisywać, a wyszło całkiem ładne wypracowanie...
Kupiłem pod wpływem emocji, a jak to zawsze w takich przypadkach bywa-chyba wtopa. Okazało się, że rozrząd hałasuje i trzeba podleczyć blachy. Silniki V6 w tych autach mają jakoś kiepsko rozwiązany mechanizm, który wytrzymuje około 200 tys km i kaplica. Jest tam masa gratów, łańcuszków i innych śmieci, które kosztują.
Co do hałasu z rozrzadu, to źródłem okazał się łańcuszek napędzający pompę oleju. Niby tylko jeden krótki łańcuszek, ale musiałem zamówić go w ASO, poczekać tydzień aż z Berlina przyjedzie i zapłacić 200 zł!
Dramat.
Do tego wypadało wymienić płyn w układzie chłodzenia, olej, filtry, uszczelki i wszystko co podpadało.
Wstawiłem autko znajomym mechaniorom i dostarczałem wszystko co było potrzebne. Nie poganiałem ich, bo i parcia nie miałem. Do tego ściąganie części też nie było proste, bo w żadnym sklepie nie można było kupić tych łańcuchów i zębatek. Korzystając z tego, że autko stało na kanale wymieniłem sobie amorki z tyłu.
Kiedy zakończyły się walki z mechanizmem przyszedł czas na blaszyska. Standardowo w tych autach gnije prawie wszystko... U mnie podłoga się jakoś uchowała, ale progów nie było. Na dodatek jakiś baran zrobił błotniki na szpachlę, więc roboty przybywało. W międzyczasie kupiłem oponki na stalowych felach, a jakiś czas później trafiły się oryginalne alu z Vitary. Przy okazji kupiłem używaną instalację lpg z takiego samego silnika. Żeby nie było wątpliwości-nie jestem zwolennikiem używek, ale ta miała tylko 2 lata z czego rok leżała w unieruchomionym aucie. No i cena była atrakcyjna. Dlatego szybko skunsultowałem to z moim gazownikiem i za tydzień będę razem z nim ją montował. Ta instalacja ma pewne wady. Mianowicie butla jest dośc duża, ale to dlatego, że była podwieszona w miejscu zbiornika paliwa. Ja na takie rozwiązanie się nie zdecyduję, bo nie wyobrażam sobie mieć zbiornika na benzynę wielkości 3-4 litrów. Ta butla będzie w bagażniku, który i tak jest malutki. Ale ja nie wożę gabarytów, a w razie czego jest hak...
Kolejną wadą są wtryski. Są to zwykłe Valteki czerwone. W sumie mam takie same w Carinie i dają sobie radę. W razie czego wymienię je na Hany. Wszystko wyjdzie w praniu.
Co do kwot, to wszystko można znaleźć w dzienniku kosztów.
Jeszcze małe podsumowanie.
Gdybym wiedział co mnie czeka, to bym nie kupił tego auta. Z drugiej strony mam już chyba wszystko ogarnięte i jeśli nic się nie będzie działo, to zostawię sobie tą Vitarkę na dłuuugie lata. Kosztowała mnie tyle kasy i nerów, ze aż szkoda się jej pozbyć.
Dziś jeszcze wymieniłem świece, przy wymianie zobaczyłem, ze zamontowane nie były stare ale chciałem mieć nowe. Przy okazji miałem mały problem, bo od zamontowanego Boscha odkręciła się końcówka wchodząca w cewkę. Trochę walki było, ale wyjąłem. jednak nigdy więcej takich świec.
Chciałbym jeszcze kiedyś zmienić oponki na AT, ale to w przyszłości i jak nie sprawdza się zwykłe zimówki jakie mam założone-Falkeny HS439.
O lifcie na razie nawet nie marzę, bo 4" kosztują około 1500 zł...

Jeśli ktoś potrzebuje stalowych felg do Suzuki, to mogę po taniości sprzedać.

Na koniec pozdrawiam wszystkich znajomych, a całej rzeszy pedałów z tego portalu życzę murzyńskiej pały w odbycie...
Ostatnia aktualizacja: 30.11.2013 19:44:15
Dodano: 11 lat temu
Do pioneerek: Nie będe dziękował... Ale kasa zawsze potrzebna...
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233: powodzenia i dużo piniędzy na nowy rok ;)
Dodano: 11 lat temu
Do pioneerek: Wszystko było robione z myślą o zostawieniu auta na dłuuugo. Liczę, że będę juz czerpał tylko radość. Choć w miarę możliwości będę coś zmieniał żeby trochę uterenowić je. Marza mi się jakieś oponki AT i choćby mały lift, ale to kupa kasy...
Dodano: 11 lat temu
no to roboty w murzyńską pałę odjebnąłeś. Gdyby na mnie trafiło chyba bym z biegu jechał to to oddać. No ale jak zrobiłeś to nic innego tylko trzymać auto dłuższy czas. Chociaż z drugiej strony jak tyle pracy to moze bys co na tym jeszcze zarobił
Dodano: 11 lat temu
Do LisTruck: Nawet nie myślę o tym. Póki co założyłem alu, nowe halogeny do przodu, kupiłem interfejs do silnika, założyłem gaz i coś tam jeszcze pogrzebałem. Może nawet kiedyś dziennik zrobię :)
Dodano: 11 lat temu
Dużo pracy wsadziłeś w autko, powinno długo pojeździsz chyba że o jakiegoś [los] w lasach zachaczysz albo o jakiegoś grzybiarza focącego [auto][smiech2]
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: No nie dał rady... Przed garażem miałem taka zaspę około metra wysokości i ze 2 szerokości... Zawiesił się... Czuje pewien niesmak i niedosyt... Jutro śniegowych testów będzie więcej :)
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233:jak to?suzi nie dała rady?uuuu...to musisz wypróbować mojego jeepa-w taka pogode jak dzis -dorzuc 30-40 cm warstwe sniegu na jezdni-wielka biel-nie widzisz pobocza-ruch na drodze =zero bo nie jechały pługi i napierdalałem tak na spoko 70-80 km/h -zero problemów-idzie jak czołg
Dodano: 11 lat temu
Do eldorado: No wiadomo komu i czego życzę :)
Dodano: 11 lat temu
Ostatnie zdanie [rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: No to dziś w metrowej zaspie stanąłem...
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: toć to może być prawda samiutka ;) mój ostatnio to mi się "zbuntował" i nie chiał przyśpieszać zaraz po tym jak mi przypomniał, że pustka w baku. Po zatankowaniu pod korek śmiga, aż miło. Stwierdziłem, że nie ma co zadzierać z autkiem by focha nie strzelał więc daje mu co potrzebuje [rotfl]
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233: no to "głębokich"... doznać i frajdy [car] życzę ;)
Dodano: 11 lat temu
Do gregbun: [rotfl] Jak zacznie do mnie szprechać, to zacznę się martwić...
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: ja to myśle że ta chmura dymu to był foch suzola,że Łysy pakuje mu niemieckie części...no co?samochód też człowiek....
Dodano: 11 lat temu
Do PiotrPWPK: Już niedługo będzie latał po zaspach :) miał być dziś gaz, ale został przełożony na weekend.
Dodano: 11 lat temu
no to na nudę nie narzekasz :( dla pocieszenia powiem, że masz japońca z niemieckimi częściami, cóż więcej do szczęścia potrzeba ;) na pierwszym zdjęciu widać "brygadzistkę" czuwającą nad całością :) Czytając opis myślałem, że faktycznie załapałeś doła po tych "przeżyciach", ale końcówka wyprowadziła mnie z błędu ;) trzymam kciuki, byś jak najszybciej wypróbował Suzola w jego naturalnym środowisku i cieszył się [car]
Dodano: 11 lat temu
Do irek125: Możliwości jest wiele, ale póki co sprawdzę odmy i katalizator... Potem, to juz zacznę się martwić...
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233: taki dym to słaba sprawa
Dodano: 11 lat temu
Do irek125: Daj spokój... Dziś mi wypuścił chmurę dymu olejowego... [panna] A do dna dzisiejszego było wszystko ok.
Dodano: 11 lat temu
kupno auta zawsze wiąże się z emocjami ale ja bym podjechał do jakiegoś warsztatu i za nie wielkie pieniądze by ją sprawdzili ale cóż każdego szkoda jest i plus będzie w dobrym stanie teraz
Dodano: 11 lat temu
ATeki nie robią za bardzo w zimie, jeszcze przy stałym 4x4 jako tako, ale....na zime zimówki....


tylko,ze ja sie nie znam
Dodano: 11 lat temu
Do lysy1233: Tego drugiego na szczęście nie musiałeś się pozbywać . No chyba że w furii goniłeś za swoimi dziewczynami... [los2]

" alt=""/>

Ale to, co tu widzimy, rzeczywiście jest sumą "polskich realiów" [rozpacz]

Można jednak spojrzeć na to jeszcze z innej strony:
" alt=""/>

...po prostu przewiozłeś się :(
Dodano: 11 lat temu
Kawał dobrej roboty, auto na pewno się odwdzięczy. Niestety kto kupi japońca ten spawa bez końca... także za jakiś czas zapewne trzeba będzie coś przy blaszyskach zrobić.
Dodano: 11 lat temu
Kurna, nie jest ciekawie z takimi wydatkami. A szczerze powiedziawszy to zawsze mi się ta Vitara podobała i zawsze ją chciałem kupić ale koszty mnie skutecznie ograniczały. Ale w przyszłości chciałbym sprzedać Stilo i kupić Vitarę a może Grand Vitarkę ;-) Mam nadzieję, że trafię na zadbany egzemplarz!
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: Ravka ma inne blachy, ale i inne napędy. Tam jest mniej roboty i więcej elektryki. Myślę, ze z Toyotą bym miał mniej problemów i gdybym przewidział te wszystkie wydatki, to pewnie bym rav 4 kupił. Nawet ogladałem jedną...
Dodano: 11 lat temu
Kawał roboty i opisu :). Chyba wyleczyłam się z pomysłu zakupu czegoś w stylu Suzola na zimę. Myślałam o 3-drzwiowej RAV-ce w podobnym wieku :(. Pozdrawiam także [papa]
Dodano: 11 lat temu
Do linea: Po cichu na to liczę...
Dodano: 11 lat temu
Nie łam się - za to samochód będzie śmigać jak pszczółka :-)
Dodano: 11 lat temu
Do baaartez: Jaki koniec? To przecież początek dopiero... [rotfl]
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl