Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Daewoo Nubira trumna
»
Jak zapowiedziałem ,tak zrobiłem.Progi wymienione.
Wpis w blogu auta
Daewoo Nubira
Dodano: 10 lat temu
Blog odwiedzono 7361 razy
Data wydarzenia: 25.06.2014
Jak zapowiedziałem ,tak zrobiłem.Progi wymienione.
Kategoria: zmiany w aucie
Artysta od którego kupiłem auto,chcąc ukryć wady zastosował metodę piankowania progów i pomalował zewnętrznie.
Wiadomo że takich rzeczy nie da się ukryć i wyjdzie po pewnym czasie to po pierwsze. Po drugie to ja o nich wiedziałem od początku i to właśnie ich stan stał się powodem do wynegocjowania niższej ceny.
Kupiłem więc nowe progi wprost od producenta wraz z elementami wzmocnień wewnętrznych i dostałem jeszcze 10 % rabat.
Warunki co prawda mam ale że nie mam odpowiedniego sprzętu,poszukałem kogoś kto się tego podejmie i przyznam że trafiłem idealnie.[odrobina szczęścia w życiu-bezcenne]
Jako że podjąłem pracę i dorabiam do renty potrzebuję auto i tu powstał problem skrócenia terminu.Gość zaproponował że jak nie potrzebuję to mogę auto podstawić w sobotę. Tak zrobiłem a w ...poniedziałek piętnaście po 12 dostałem telefon że mogę odbierać.
Rewelacja. Pożyczone od brata auto użyłem tylko w poniedziałek.
Uregulowawszy rachunek,ruszyłem do garażu aby resztę czynności wykonać samodzielnie. Wiadomo że lubię podłubać przy aucie i kwestie wykończenia oraz co ważne zabezpieczenia przed korozją wziąłem na siebie.
Kupiłem kapitalny środek APP który jest masą woskową bardzo silnie działającym antykorozyjnie,tworząc trwałą i elastyczną powłokę.Do natrysku kupiłem też pistolet mając w garażu sprężarkę.Polski pistolet który ma odpowiednią dyszę i działa lepiej jak 100 jakichś chińskich "badziewii".
Po wcześniejszym "wyszpachlowaniu" obu stron i ich przeszlifowaniu,jednego dnia poszedł podkład a na drugi reszta.
Dziś około godziny 20:00 ,wyprostowałem się w krzyżu i poczułem nie tylko satysfakcję ale też pewność że wszystko poszło zgodnie z planem a progi wytrzymają bardzo długo.
Muszę naturalnie napisać coś o kosztach. Progi na obie strony kosztowały mnie 180 złotych. Blacharz swoją pracę wykonał za 400 złotych.Pozostałe materiały [papier ścierny,rozpuszczalnik] oraz wspomniany pistolet i preparat wraz z puszką czarnego akrylu to około 100 złotych.
Przyznam że w okresie poszukiwania wykonawcy,dzwoniąc do wielu ludzi,pytałem naturalnie o cenę. Pozwólcie jednak że o tym nawet nie wspomnę bo jak Polska długa i szeroka,tak też występują różnice. Myślę że jedno mogę napisać .Nie przepłaciłem.
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Ci którzy robią takie rzeczy przy autach ,raczej o tym nie piszą a mi żal odrobinę blacharza który napracował się przy wydłubywaniu pianki.Ale.Było ,minęło.Teraz zabierzemy się za coś co poprawi bezpieczeństwo.Mam na myśli hamulce z tyłu.Poszukam całego kompletu.
I wcale niedrogo Cię to kosztowało.