Jak w tytule, zbieg różnych okoliczności pozwolił, na już nie wiem który spot w ramach naszej niegdyś (gdzieś w początkach aWc) utworzonej grupy „starych znajomych”, których połączyła początkowo motoryzacja. Tym razem miejscem spotu był Tarnów, a dokładnie Podzamcze na Górze św.Marcina. No tak, tylko rzeczonego tarnowskiego Marcina brakło, ale jak się później okazało tego dnia wyruszył w trasę, podczas której też ‘spotował’, tylko z Waldim w Warszawie. Niestety życie na wysokich obrotach skutecznie nam przeszkadza spotkać się w szerszym gronie, ale jak widać każdą okazję staramy się wykorzystać. Zobaczymy, może uda nam się w niedalekiej przyszłości zorganizować coś bardziej extremalnego . Ale to kwestia przyszłości.

Tym razem Jarek dysponując chwilą wpadł na kawę i ciacho , niestety nie można sobie było pozwolić na więcej. Telemost z Waldim nie doszedł do skutku bo Waldi w zamku kudłatej szukał, ale odrobiliśmy to sobie kolejnego dnia wieczorem robiąc wideokonferencję we czterech wykorzystując zdobycze techniki.

Jak widać na fotach, Qchar dał podotykać swój nowy nabytek. Piękna sztuka, uwierzcie, można tylko pozazdrościć. Nie będę tu opisywał moich wrażeń, bo i po co. No cóż chyba czas zmienić powszechną opinię o Fordach, pod którą się też podpisywałem.

Jarku dzięki za odwiedziny! Do następnego!