Do lila40: Ja również nie mogę narzekać na serwis-samochód umyty i wysprzątany . Poza tym i co najważniejsze czynności obsługowe wykonane należycie. Tym bardziej przykro ,ze tak poczyna sobie firma.Trudno...

Do morham: No masz rację, że zawsze można wykazać dobrą wolę, ale dzisiaj zwykle każdy każdemu robi pod górę dla zasady

Do povagowany: Teoretycznie tak. Praktycznie - jak się chce to się da i dla żadnego dealera (takiego w porządku) nie jest to problem.

Nawet dla takiego co chce zasad trzymać się od A do Z są sposoby - nazywają się tzw. gestem handlowym - gdzie klient płaci tylko część za naparawę.

Do Egontar:
Ano

Do mucko1: Pożyjom uwidim!

Do Egontar:
A to świntuchy, a ja mam pralkę i wagę łazienkową AEG, na szczęście nic się nie psuje.

Do Egontar:
No to jeszcze lepiej

Ja podobną sytuację miałem z firmą sprzętu agd niejakiej niemieckiej firmy AEG! Kupiłem cały sprzęt do kuchni i łazienki tej firmy, a nie zrobili mi na gwarancji spalonej żarówki w mikrofali, bo wg nich nie podlega gwarancji to co się zużywa naturalnie!!!! Tylko, że żarówka wysiadła po tygodniu!!!!

Do mucko1: Chyba pół roku!

A rękojmia gdzie, przecież to chyba kolejne jeszcze trzy miesiące?

Wielu z nas cieszy sie kupując nowe auto bo "Ma gwarancję".
A ona niewiele jest warta.
Gdy dają 5 czy 7 lat to nie dotyczy ona turbiny, sprzęgła, dwumasu czy wtrysków) czyli nie dotyczy niczego ważnego i drogiego co zazwyczaj się psuje.

A gdy już się coś zepsuje to i tak zrobią z klienta idiotę, źle Pan jeździ, za wolno to turbina padła, źle Pan wciska sprzęgło, złe paliwo Pan leje.
Wszystko aby nie zapłacić

Niezależny (czytaj opłacony) rzeczoznawca zrobi podkładkę aby klient musiał zapłacić.
Ot taki czasy, taka gwarancja
Owszem zdarzają się reklamacje uwzględnione i oczywiste ale dzisiaj trudno mieć pewność że gwarancja na 100% zadziała w razie poważnej awarii

No cóż, kiedyś ktoś powiedział że nie kupuje się samochodów na literę F. Ja na podejście centrali do problemów klientów nie mam co narzekać. W zeszłym roku jak przy przeglądzie karoserii Pchły została wykryta perforacja klapy bagażnika to w ramach gestu handlowego HMP wymieniła całą klapę koszt ok. 3.600,00 zł). Na obsługę w ASO też nie mogę nic złego powiedzieć. Gdy oddaję Pchłę na przegląd, przeważnie staram się aby był to piątek po południu, to zawsze jestem odwożona do domu. A ostatnio jak "bracia" Słowianie uszkodzili Pchlaka to mogłam wybrać sobie samochód zastępczy.

Ale, że o co chodzi...? Wykryto usterkę po gwarancji - nawet by mi przez myśl nie przeszło, żeby czegoś się od Forda spodziewać...

Wystarczyło przyjechać 3 dni wcześniej - na terminy nie ma rady.

Cóż umowa to umowa. Widocznie było brak dobrej woli