Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Alfa Romeo MiTo Rakieta vel MiTozaur » Jazda dookoła świata w dwa lata







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Alfa Romeo MiTo
  • przebieg 42 809 km
  • rocznik 2010
  • kupione używane w 2011
  • silnik 1.4 16v
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1241 razy
Data wydarzenia: 22.08.2013
Jazda dookoła świata w dwa lata
Kategoria: obserwacja
Witajcie Automaniacy - i rzecz jasna - Automaniaczki!

Bardzo długo nie odzywałem się w tym zacnym miejscu, niestety proza życia - i zapowiada się, że jeszcze trochę czasu minie nim sytuacja się ustabilizuje na tyle bym mógł znów być z Wami częściej i swoją obecność zaznaczać aktywnie.

Dziś jednak, nie mogłem odmówić sobie wciśnięcia kilku klawiszy i zostawienia śladu na aWc. Mianowicie dokładnie dwa lata temu, 22 sierpnia 2011 roku, po raz pierwszy zasiadłem za kierownicą MiTozaura! Tak, już dwa lata jesteśmy razem :)

W tym czasie objechaliśmy ziemię dookoła - pokonaliśmy ponad 42 tys. km.
Nie zaliczyliśmy żadnej lawety ani przymusowego postoju na poboczu, drodze czy w garażu! ;)
Na stację benzynową zajechaliśmy prawie 80 razy.
Niestety, zostawiliśmy na tych stacjach nieprzyzwoitą i bardzo chwytającą za serce kwotę prawie 16 000 złotych! Stanowi to prawie 60% całej, równie przerażającej całkowitej sumy, jaką pochłonęło utrzymanie auta - ponad 26 800 zł. A wartość ta, to 60% ceny auta w dniu zakupu…

W trosce o spokój ducha, oraz zagwarantowanie godziwej rehabilitacji nam oraz ew. uczestnikom zdarzenia drogowego oddaliśmy towarzystwu ubezpieczeniowemu haracz w wysokości ponad 4 750 zł (wliczając ubezpieczenie na kolejny - 3 rok).

Serwis odwiedzaliśmy sporadycznie, przy wymianach materiałów i płynów eksploatacyjnych oraz na gwarancyjnej wymianie dwóch uszczelek i stelażu fotela kierowcy, który był oporny przy odchylaniu do przodu.

W tym dwuletnim okresie Rakieta miewała zmienny apetyt na paliwo, który odzwierciedlał również warunki na drodze czy moją fantazję i ciężkość nogi ;) Regularnie prowadzony dziennik kosztów pozwala na ujawnienie następujących wyników:
- średnie spalanie w całym okresie eksploatacji - 6,67 l/100 km,
- najniższe zanotowane spalanie - 5,77 l/100 km,
- najwyższe zanotowane spalanie - 7,42 l/100 km.

Najwięcej ujeżdżałem MiTozaurem w marcu 2012 roku- wtedy to przebieg miesięczny przekroczył 3051 km. O dziwno następny miesiąc to najniższy przebieg w historii naszej współpracy - zaledwie 539 km.

Bardzo zaskoczył mnie wynik zsumowania wydatków związanych z kosmetyką auta, wszystkie myjnie i inne zabiegi pielęgnacyjne odchudziły mój portfel o ponad 450 złotych :)

W poprzednich wpisach starałem się opisywać swoje “ale” dotyczące sprawowania się MiTo oraz jego ew. wad i niedoróbek. Muszę przyznać, że jestem naprawdę bardzo zadowolony z Rakiety i mam nadzieję że kolejne lata przejedziemy razem równie bezproblemowo.

Najbardziej irytującym drobiazgiem, który po 24 miesiącach tete-a-tete z samochodem wskazałbym na 1 miejscu, jest źle zaprojektowany ogranicznik drzwi. Uchylenie drzwi do pierwszej pozycji jest niewystarczające aby normalny człowiek mógł się komfortowo wśliznąć do środka i zajął miejsce. Natomiast otwarcie drzwi szerzej, w drugiej pozycji, powoduje takie ich odsunięcie od auta, że na parkingu lub w garażu, bardzo łatwo uderzyć krawędzią drzwi w przeszkodę/ścianę.

Na kilka dni przed upływem gwarancji mechanicznej wybrałem się do serwisu na przegląd, wymianę filtrów itp. w celu sprawdzenia stanu auta. Dla potwierdzenia rzetelności opinii ASO odwiedziłem w ten sam dzień Stację Diagnostyczną, gdzie zostały sprawdzone parametry zawieszenia. Wyniki na załączonym zdjęciu :)
Myślę, że jak na taki przebieg, oraz fakt, że nie rzadko zdarza mi się jeździć po drogach gruntowych - stan zużycia amortyzatorów jest zaskakująco dobry. Z hamulcami jest nieco gorzej, ale jakby nie patrzeć, jeszcze ani klocki ani tym bardziej tarcze, nie były wymieniane!

Wszystkim Wam życzę bezawaryjnej i niekończącej się podróży - niech nasze ukochane 4 kółka wożą nasze 4 litery ku obopólnej uciesze! ;)
Dodano: 11 lat temu
Do SzarnaMamba: No to u mnie podobnie ;) Przyjedź w moje rejony to zawyżysz statystyki :D
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: dom-robota, dom-szkoła, dom-imprezy motoryzacyjne i tak o pykło, sama się zdziwiłam ;)
Dodano: 11 lat temu
Do SzarnaMamba: Ubezpieczalnie robią niezły interes... Wydaje mi się, że to niestety my, uczciwi kierowcy, którzy jeżdżą z głową, ponosimy zwiększone koszty przez naciągaczy. No ale kasa to tylko kasa, najczęściej jak się tego haraczu nie zapłaci, to właśnie wtedy dzieje się coś nie dobrego :>
Majucha, gdzie Ty tyle kursujesz? :P
Dodano: 11 lat temu
Do glotox:
i dziewczyny w toplesie gdzieś na końcu świata
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1:
Zmyłka to mało powiedziane, ja po tytule już widziałem Himalaje i inne Afryki
Dodano: 11 lat temu
Do glotox:
Ale zrobił nam zmyłkę
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: mam bo jeszcze za polerkę się nie zabrałem i raczej nie zabiorę wogóle, z uwagi na brak odpowiedniej miejscówki czyli garażu :-)
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: no jeszcze nie miałem przyjemności ale na razie jeszcze naprawdę nie miałem całego dnia na porządne mycie auta. Z reguły pucowanie auta robię na raty przez kilka dni. A samo mycie, żeby nie drażnić obsługi myjni zaczynam o 5:00
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1: Pomyślałem identycznie :D
Dodano: 11 lat temu
Do provayder: To masz jeszcze lakier? ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: Tak dobrze nie jest, chodz nie ma co narzekac. Jeszcze raz szerokosci.
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: No baaa, nie inaczej.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: No raczej... ;) Człowiek nie wielbłąd :P
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems: Z tego co pamiętam to u Ciebie wacha tańsza niż u nas woda ;) Do jowisza nie dolecę, ale mam nadzieję faktycznie trochę świata zwiedzić za sterem MiTozaura... Pozdrawiam.
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: Nie ma problemu, daj wcześniej znać. Spotkamy się i może coś wypijemy
Dodano: 11 lat temu
Do humvee5: Taka sytuacja... ;)
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks: No myślę, że jeszcze zdążę dojechać w Twoje strony ;) Dzięki!
Dodano: 11 lat temu
Do provayder: Byłeś autkiem na myjni topless? :P A poważnie, to gdyby nie napięte terminy u mojego fachowca od detailingu, to bym zostawiał MiTozaura u niego częściej. I wydał na to kasy więcej.
Dodano: 11 lat temu
Mi sie udalo okrazyc Ziemie w 17 miesiecy. Naszczescie koszty w moim przypadku stanowily ulamek kwoty , ktora ty zaplaciles.

Szerokosci i rownie bezawaryjnej podrozy na dystansie obwodu Jowisza ;)
Dodano: 11 lat temu
To nazwisko "Bździkot" [totalszok]
Dodano: 11 lat temu
Szerokości życzę i bezawaryjności. Obyś kilka razy w spokoju objechał nasz glob.
Dodano: 11 lat temu
Niech kolejne lata sprawuje się równie dobrze jak do tej pory [up] Z ciekawości zajrzałem do swoich statystyk: mycie, kosmetyki i akcesoria do pielęgnacji auta 1001PLN
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: U mnie jeszcze dochodzi fascynacja i przedziwny rodzaj uwielbienia dla środka transportu ;-)
Dodano: 11 lat temu
Zaczynając czytać, zastanawiałem się od jakiego kraju zacząłeś, gdzie się najpierw udałeś? i już zaczynałem zazdrościć Ci wyprawy, a tu masz - zonk, to tylko porównanie :(
Dodano: 11 lat temu
Do mantis30: Tylko ze samochod to jeszcze male piwo ;)
Dodano: 11 lat temu
Na upływające kilometry fajnie się patrzy, ale na wydatki w skali roku (albo dwóch) już nie ( w sumie w ciągu roku zrobiłam prawie 1/2 (bez 2 tys), wiec gdyby przyszło co do czego to pewnie też bym objechała równik [totalszok] ). Btw, ależ te ubezpieczalnie pobierają haracze [panna]
Pozostaje życzyć bezawaryjnej i kolejnego równika ;)
Dodano: 11 lat temu
Do babciaela: Ha! Dobre :) Jak widać nie tylko ja skojarzyłem przebieg z długością równika ;) Dziękuję za życzenia i również pozdrawiam!
Dodano: 11 lat temu
Do hodometr: Obawiam się, że taką ekstremalną podróż, po części na lawecie, spędziłoby każde obecnie produkowane auto tej samej klasy, nie ważne jaki znaczek widniałby na masce :)
Dodano: 11 lat temu
Do Egontar: Ano, samochód, dom, dzieci, ...żona ;) to wszystko skarbonki nasze kochane :P Nie da się ukryć, że zakup auta to zaledwie początek wydatków...
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Różne rzeczy mówią :) Nie bez znaczenia jest tzw. "szczęście egzemplarza", ale chyba największy wpływ ma sposób eksploatacji. Ja osobiście mam wiele sympatii i zaufania do tej marki :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl