Wszyscy właściciele aut tej marki mówią jak zaczniesz jeździć BMW nie będziesz chciał innego auta. Mnie nie zniechęcają teksty typu auto dla dresa, że drogie i sportowe - nie wierzę w to.
Po prostu trójka oznaczona symbolem F30 a produkowana od połowy 2012 roku podoba mi się obłędnie i jest tak piękna zarówno w sedanie jak i w kombi ze zauroczyła mnie.
A że ceny 3 latków są już na przyzwoitym poziomie czułem że to będzie „TO - strzał w dziesiątkę”

No w końcu najnowszy aktualny model, silniki BMW podobno najlepsze w klasie no i naczytałem się że zużycie paliwa powala i jest jak na moc auta bardzo niskie.
Testowałem 3 letnia auto w nadwoziu sedan ze 184 konnym dieslem. Przebieg ok 50 tys. km. Wybór optymalny. Niestety znów automat. No ja nie jestem przyzwyczajony i traktuję to jak gra komputerowa, wciska się gaz i kręci kierownica, zero frajdy z jazdy.


Nadwozie

No nie jest to SUV. Ale spróbowałem. Cóz prawie całkowicie się rozczarowałem, tak jak myślałem BMW nie dla mnie. Teraz moja głowa zaprzątają myśli może się myle – niemożliwe.
Wpada się w fotel, siedzi się nisko, bardzo nisko, tak że maska jest jakby na wysokości oczu.
Do tyłu tez nie widać końca bagażnika. Regulacja wysokości fotela tragiczna, jakieś nieporozumienie, taka „kołyska” dźwignia zamiast pompować fotel jak w vw czy oplu opuszcza go i unosi a właściwie jego dolną część, przy tym aby się podniósł trzeba złapać się kierownicy i unieść tyłek. Chyba że jest elektrycznie sterowany.
I najwyższa pozycja to tez dość nisko. Nie dla mnie. No i oparcie też nie da się przystosować, nie umiałem sobie zmienić wybrzuszenia fotela niby na lędźwie, taka góra która mnie drażniła na plecach, jak się oparcie pochyliło to leżałem, jak bardziej pionowo jak na krześle. Do tego znów brak „pokrętła” tylko taka wajcha i stopniowo przeskakuje.

No aż tak wnętrze na mnie „nie leci” owszem miejsca tyle co w Golfie, tak bo do niego przyrównuje bo mam, nawet tyle co w najnowszym. Z tyłu nawet mniej, naprawdę ! W volvo XC60 było lepiej.. auto tez wyższe.

Wnętrze/Multimedia

No wszystko ładnie, jakość, design, trudno mieć zastrzeżenia. No tylko te fotele.
Jeden szczegół – noga prawa cały czas opiera się o szeroką konsole, cała noga jak trzymam ja na pedale przyspieszenia. Konsola masywna i wysoka, zdziwił mnie normalny hamulec ręczny a nie elektroniczny – to wada.
Zegary czytelne chociaż czerwone, od lat w BMW mnie się nie widzą.
Nawigacja ładna, duża, komunikaty podawane na tablicy na dole zegarów jako dodatek.
Obsługa znów jakimś pokrętłem, literki trzeba wybierać kręcąc i wduszając. Straszne i trwa długo. A dlaczego nie jak u mnie w vw od lat – dotykowy ekran i klawiatura jak w telefonie?


Komfort jazdy/silnik

Siedzi się żle, człowiek sformatowany, navi taka sobie (jakieś pokrętło przy fotelu a nie dotykowy ekran), może jazda wynagrodzi wszystko – silnik.

No komfort dobry pomimo 18 calowych kół.
Silnik świetny, nawet jadac 160 km/h cisza w kabinie, jak nie diesel, lepiej niż w volvo.
No ale co do przyspieszeń – to automat znów nie nadąża, owszem nie używałem trybu „sport” jechałem sam jakos nie chciałem nić spieprzyć a pracownik salonu nie wytłumaczył mi co i jak. Trybu „Eco” ni było ale auto ciągle w ruchu miejskim maiało 1500 obr/min, wduszajać energicznie gaz jakby się dławiło, tylko wolno wduszajac przyspieszało.
Na autostradzie lepiej ale wole manualna skrzynie.
Tu czułem się jak w grze komputerowej. Brak panowania nad autem, nie czułem go, nie czułem silnika że przyspieszy, że tak jak ja chce i kiedy chcę.
I ten idiotyczny „Stop&start” nie wyłączyłem, noga na hamulcu i wyłączył silnik, sekunda minęła zmiana świateł, noga z hamulca pół sekundy uruchomił silnik.

Fantastyczna cisza i zużycie paliwa z trasy 6,9 a jechałem oprócz miasta 50 kilometrów autostrada różnie 120 i 150 km/h tez.

Skrzynia biegów idiotyczna.
Tyle co wiem jest „D” oraz „R” jak do cofania i „N” neutral.
Ale nie ma „P” park. Tylko jakiś mały przyciska na drążku od biegów „P” wiec sam nie wiem czy zostawić na „D” wcisnąć” „P” , jak stanąłem silnik zgasł ale właściwie nie zgasł bo musiałem wyłączyć zapłon przyciskiem.
Bez sensu, chyba za dużo tych bajerów, jak w grze, P, wciskam drag i gaz i samo jedzie.

Podsumowanie.

No chyba za dużo oczekiwałem. Wrażenia z przestronności jak w Golfie GTD, doznania przyspieszeń i cisza 184 konnego diesla tak samo jak w Golfie. No jakby był manual pewnie byłbym zachwycony autem. To mnie trzyma w przekonaniu aby nie skreślić BMW.
A Fotel i pozycja, no może da się przyzwyczaić.

Bo porównując za podobna kasę z GTD to tam czułem się lepiej a w Volvo XC60 chcoiaz starszym to już w ogóle bardziej komfortowo. Tu wycjodzi że Golf naprawdę nawet 2 letni jest bezsensownie drogi bo w cenie dwa lata starszego BMW czy Volvo.

I niby miałem cos wybrać… wiem że Mazda CX5 jest z tego najbardziej prosta i zwyczajna, bez emocji, tylko z zewnątrz jest wspaniała, w jeździe i wnętrze to już nie te emocje.

Jak kupie pewnie to co się trafi:

- Golf GTD bez DSG w odpowiednim kolorze i nie drogi, będzie ciężko. Z dużą navi to już zapomnij
- Volvo nie czarne i z manualem bez skóry – nie bywają, wszyscy chcą ceratę i automat w jasnym wnętrzu
- BMW - chyba najłatwiej będzie o manualna skrzynię i bez skóry, mam nadzieje że to dobre auto ale musze w Polsce przetestować manuala a (nie istnieje taka testówka)