Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Peugeot RCZ (testowy)
»
Jazda w trasie, jazda miejska, pomiar przyspieszenia
Wpis w blogu auta
Peugeot RCZ
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1735 razy
Data wydarzenia: 06.08.2011
Jazda w trasie, jazda miejska, pomiar przyspieszenia
Kategoria: inne
Szkoda mi było czasu na jazdę w stylu eko, tak więc była to naprawdę normalna jazda - bez kręcenia silnika pod czerwone pole, ale i bez muskania pedału gazu.
Drogę z Dusznik do Wrocławia pokonałem w całkiem żwawym tempie. Sporo wyprzedzania, a na obwodnicy Wrocławia tempomat miałem ustawiony na 150 km/h.
Komputer pokładowy podpowiada kiedy wrzucić wyższy bieg. Szkoda, że nie podpowiada kiedy wrzucić niższy... Jadąc przy 2 tys. obr/min, otrzymujemy informację by zmienić bieg. Wtedy obroty spadają do 1,3. Nie mam przekonania czy to jest bezpieczne dla silnika. Może przy stałej prędkości to jeszcze, ale przyspieszanie od tych 1,3 obr/min jest chyba nie najlepsze dla jednostki napędowej, skoro auto zaczyna jechać dopiero od 2,5 tys...
Jeżeli jednak pamięta się o tej granicy 2,5 tys obr, to, jazda RCZ z silnikiem HDI jest naprawdę bardzo przyjemna, a do tego oszczędna.
Na koniec tej trasy komputer pokazał spalanie 4,7 l/100 km, a przy dystrybutorze wyszło 5,4. Dla porównania moja Brera na identycznej trasie, przy podobnym stylu jazdy pali o ponad 50% więcej, czyli koło 8-9 litrów.
Kolejnego dnia już była tylko jazda miejska. Również raczej dynamiczna niż w stylu eko, z półgodzinną sesją zdjęciową w ruchu (a więc sporo zwalniania, przyspieszania, zatrzymywania się), a także odbyłem 10 prób przyspieszania od 0 do 100 km (czyli było kręcenie pod czerwone pole). Ciekawy byłem wyników, bo przyszło mi do głowy, że ten mój silnik może nie jest całkiem sprawny, i dlatego nie jedzie od dolnych obrotów. Oczywiście okazało się, że osiągi są mniej więcej takie jak obiecuje producent, i taka jest po prostu charakterystyka tego motoru...
Niestety po raz kolejny doświadczyłem tego, ze ten silnik nie żyje poniżej 2,5 tys. obrotów. Nie tylko jest to nieprzyjemne, ale również niebezpieczne... Przy próbie włączenia się do ruchu z drogi podporządkowanej, tocząc się na dwójce, wbiłem się w sporą lukę między autami, pedał gazu w podłogę, i... auto nie jedzie! Samochód za mną musiał mocno hamować, bo dopiero po dłuższej chwili, gdy wskazówka na obrotomierzu osiągnęła w końcu 2,5 ty obr/min, mój RCZ wyrwał do przodu...
Z całej jazdy miejskiej komputer pokazał spalanie 8,2 l/100 km, a przy dystrybutorze o dziwo wyszło nawet mniej, bo 7,9l. Jak na 163 konie, i styl jazdy, uważam ten wynik za naprawdę dobry.
W sumie tym RCZ-em przejechałem 575 km, z czego 145 w mieście, i 430 poza miastem. Średnie spalanie wg komputera to 7,0 l/100 km, przy śr prędkości 49 km/h.
Przy przebiegu 17446 km, zakończyła się moja krótka, choć intensywna przygoda z RCZ-em, i auto odstawiłem u dealera...
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez MaArek77
No wreszcie po 16 latach pozbyłem się Golfa, była 2 dniowy żal i dwutygodniowy bal ze tak powiem.
Nawet najlepsze i bezawaryjne auto w takim wieku to nic dobrego.
W każdej chwili może ...
14
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
Szybko minęło. To już 2 lata od zakupu.
Przejechane 19,8 tys km więc zgodnie z zasadami serwisu pierwszy przegląd bo po 2 latach lub po 30 tys. km.
W zasadzie to w ramach tego przeglądu VW ...
9
komentarzy
Dodano: 4 dni temu, przez JacK
Auto detailing, usunięcie drobnych wgniotek, korekta lakieru, 3-letnia powłoka ceramiczna.
Po tych zabiegach samochód praktycznie wygląda z zewnątrz jak w dniu odebrania z salonu.
Środek też ...
17
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Oj, zdecydowanie potrafi - zwłaszcza w zakrętach
Ja też mam coś podobnego na co dzień - w Tigrze, hehe. Ruszanie z włączoną klimą trzeba odpowiednio zaplanować, a teraz jeszcze z niesprawnym EGR-em to już moc ucieka ze zdwojoną siłą...
Jak zwykle, hehe
Jak ktoś może sobie na to pozwolić, to zdecydowanie warto
Spalanie to i mnie się podoba!
hehe - nie znam
No i tak powinno być, a nie jakieś półśrodki...
Auto ma swoje wady (jak każde), ale bardzo chętnie bym takie przygarnął
Naprawdę polecam - zdecydowanie warto
jak zwykle dzięki
hehe, a moja Brerka spędziła z nim noc...
Jak zwykle soczyście i na temat.
- nikt już mi nie pożyczy takiego Peugeota,
- na widok RCZ-a moja Fabia zapadłaby się pod ziemię albo sama założyła sobie plandekę
hehe, bo to jest naprawdę fajne auto
Jego wiek ma swoje prawa
RCZ też ma to coś, ale znowu wybrałbym Brerkę