Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Suzuki Swift Jeden Zero » Jeden Zero trafiło na cmentarz...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Suzuki Swift
  • przebieg 355 914 km
  • rocznik 1995
  • kupione używane w 2006
  • silnik 1.0 i
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 829 razy
Data wydarzenia: 10.06.2011
Jeden Zero trafiło na cmentarz...
Kategoria: inne
Po kilkutygodniowym postoju w końcu ruszyłem Jeden Zero w celu jego wyzłomowania. Tak jak przypuszczałem, auto odpaliło bez najmniejszego kłopotu, czego nie przewidziałem, to tego, jak będę się czuł. Czułem niesamowita ulgę, że już nie będę musiał się martwić o ten samochód. Dodatkowo odczuwałem obcość względem tego pojazdu, dziwnie mi się jechało. Tak jak zawsze chwaliłem sobie relatywnie wysoki komfort jazdy tym maluchem, tak teraz nie czułem go w ogóle. Cóż, zdążyłem się już przyzwyczaić do zdecydowanie większej Hondy Civic. Tak czy inaczej, na szrot dojechałem bez najmniejszego problemu, podpisałem papiery zdania, wziąłem 300 zł i tak skończyła się przygoda z tym samochodem. Wiele razem przeszliśmy, kilka razy przejechaliśmy obwód ziemi, auto było wdzięczne, nie psuło się zachowując klasę do niemal samego końca. Gdyby nie zjawisko korozji to pewnie moje małe Suzuki nadal by połykało kolejne kilometry, niestety, korozja istnieje i szarpie tym samochodem w niebywale brutalny sposób. Z pewnością wiele części z tego auta trafi do innych pojazdów, jednak z mojej strony 'this is it - game over'.
Dodano: 13 lat temu
.i niech się świeci nad jego 'duszą'..;-}
Dodano: 13 lat temu
na złom? japoński silnik?! przecież one lubią wysokie obroty ';]
Dodano: 13 lat temu
Eh taki już los autek. Bogu dzięki,że niektóre autka mają ocynk.:)
Dodano: 13 lat temu
Skoro nikt go nie chciał...
Dodano: 13 lat temu
Do SzarnaMamba: Ja go chciałem oddać za darmo, do jazdy. Nie było chętnych a OC skończyłoby się za tydzień. Nie miałem wyjścia poszedł na złom, no i cieszą 3 stówki w kieszeni. W sumie to dobrze, bo jak kolega zauważył skorodowane auto jest mniej bezpieczne. Jeszcze ktoś by zginął w moim pudełku i bym miał wyrzuty, a tak stoi i czeka na demontaż. Panu ze szrotu świeciły się oczy bo poza kompletnym autem dostał dodatkowe kompletne oświetlenie na tył, jeden reflektor, kolumnę kierownicy wraz z stacyjką, szybę boczną, nagrzewnice i patenty przełączników, komputer, komplet wszystkich uszczelnień drzwi, okien, klapy i wiele innych pomniejszych elementów zdatnych na sprzedaż.
Dodano: 13 lat temu
Cóż kolejny pojazd mniej na naszych drogach...
Wiadomo z korozją nie ma żartów potrafi porządnie obniżyć bezpieczeństwo w razie kolizji, bo wszystko składa się zupełnie inaczej... Ale jak silniczek był zdrowy to ktoś jeszcze pośmiga na tym sercu, a co się będzie dało to na pewno sprzedadzą ;-)
Pozdrawiam :-)
Dodano: 13 lat temu
Masz rację z korozją , może doprowadzić człowieka do pasji. A że nie chciałeś nikomu sprzedać korodującego mocno auta - Twój wybór . Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Można i tak :P a nie lepiej było go sprzedać komuś za jakieś śmieszne pieniądze?
Najnowsze blogi
Dodano: 10 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl