Wracając z tego pełnego nostalgii święta (jechałem z Olsztyna do Szczecina) zauważyłem pewną prawidłowość - Z góry mówię, że są to moje subiektywne odczucia w ciągu trasy trwającej ok 7h - Wszyscy jechali w miarę spokojnie bez większych ekscesów (wyprzedzanie tira na zakręcie na podwójnej ciągłej to przecież norma)ale kierowcy samochodów marki Skoda (przede wszystkim Fabie i Oktawie) przebili wszystko. W ciągu ok 300 km ośmiu kierowców tych samochodów wyprzedzało wymijało wpychało się na trzeciego o włos unikając wypadku, najczęściej wyprzedzali samochody typu BMW, czyli z wyższej półki, tiry były wymijane po 3 na raz; po co komuś ograniczenia radary zwykły ludzki rozsądek, mam SKODĘ i nie zawaham się jej użyć

Podsumowując:
Co drzemie w kierowcach tej marki samochodów? Może są to niespełnione marzenia o supersamochodach?