Wpis w blogu auta
Alfa Romeo 156
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 1108 razy
Data wydarzenia: 05.03.2012
Już po wszystkim
Kategoria: wypadek
Jak większość z Was wie, miałem wypadek na parkingu podczas głupiej zabawy w jadę bokiem po zakrętach. Wszystkich niewtajemniczonych odsyłam do wcześniejszego dziennika który dokładnie opisuje całe zajście....
Od poniedziałku 27 lutego auto stało na feralnym parkingu ponieważ jada nim była bardzo utrudniona, prawie niemożliwa. Od wtorku zacząłem szukać części w postaci kompletu wahaczy do tylnego prawego koła oraz sworzni. Udało mi się wszystko dość szybko znaleźć na allegro. Na zdjęciach wyglądało to dość słabo, części oczywiście były używane ponieważ w tym momencie nie stać mnie było na cokolwiek innego, a i to było dużym wyzwaniem dla moich finansów. Ale cóż, głupota kosztuje. Nie wyszło drogo, bo tylko 105 złotych za potrzebne części wraz z przesyłką. Paczka dotarła do mnie w 24 godziny (dokładnie) od złożenia zamówienia przebywając drogę z Gliwic do Rzeszowa.
Trzeba było też znaleźć warsztat który wykonał by naprawę. Gdyby było to niedaleko domu sam bym to zrobił w swoim garażu na kanale, ale cóż, 90 kilometrów od domu to kawałek drogi, a laweta wyszła by okropnie drogo kilkakrotnie przewyższając koszty naprawy. Udało się załapać do warsztatu znajdującego się ok kilometra od parkingu na którym stała Alfa.
Warsztat ten mieści się w Rzeszowie na ul. Podwisłocze, należy do sieci sklepów z częściami i warsztatów znanej firmy na Podkarpaciu "SZiK".
Sem z powiek spędzał mi sposób dostarczenia auta do warsztatu. Spróbowałem dojechać Alfą. Poszedłem na parking we wtorek wieczór. Opady śniegu i marznący deszcz były idealnym zbiegiem okoliczności chcąc ruszyć auto ze skrzywionym kołem. Pora, późny wieczór, również, zważywszy na małe natężenie ruchu. Jadąc autem miałem serce w gardle. Auto jechało bokiem, oczywiście na pierwszym biegu bez gazu z kierownicą skręconą w prawą stronę. Udało się dojechać, nie dokonując większych zniszczeń, których ryzyko było ogromne. Kupiłem jeszcze Używaną felgę 15 calową, oryginalną z Alfy za 90 zł w bardzo dobrym stanie. Prostowanie uszkodzonej nie gwarantowało jej prawidłowego działania
Na warsztat też auto samo wjechało.
Sama naprawa przebiegła bardzo sprawnie, ze względu na fachowość pana mechanika który się tym zajmował, nawet belki tylnej nie trzeba było zdejmować Części które na zdjęciach wyglądały słabo, na żywo okazały się być w bardzo dobrym stanie, tylko trochę zardzewiałe.
Nowe używane wahacze weszły na miejsce bez problemu, na co mechanik zareagował komentarzem że tak naprawdę to miałem szczęście bo nie trzeba niczego naciągać by wpasować części, lecz zalecił oczywiści wizytę na stacji diagnostycznej. Koszt naprawy to 100 złotych, też znośnie.
Polecam na przyszłość warsztat "SZiK' w Rzeszowie.
W piątek po powrocie do domu pojechałem na stację diagnostyczną w której robię przeglądy techniczne przez co sprawdzenie zawieszenia mam tam za darmo. Wyszło że mam uślizg tylnej osi na poziomie 5 czegoś (nie wiem czego). Diagnosta stwierdził że darcie opon zaczyna się przy wartości 8. Wiem, wiem... Powinno być zero, ale auto ma 13 lat a poza tym po zakupie tylnej osi pod kątem zbieżności nie sprawdzałem więc tak naprawdę nie wiem jak miałem przed walnięciem w krawężnik.
Diagnosta polecił uważne obserwowanie opon, jeśli będą nierówno ścierane polecił wrócić, wtedy ustawią zbieżność.
Podsumowując...
Ten tydzień i głupota kosztowała mnie 310 złotych. Kasa poszła na likwidację szkód których narobiłem waląc w krawężnik. TO BARDZO MAŁO, na szczęście i można uznać że się wykpiłem tanim kosztem. Za to ile straciłem nerwów to już inna kwestia. Możecie się śmiać ale mało jadłem i jeszcze mniej spałem. Auto wiele dla mnie znaczy, dbam o nie i uważam, a tu taka głupota...
Wszystko jednak skończyło się dobrze.
Pozdrawiam i doceniam tych którzy przeczytali cały wpis.
Ostatnia aktualizacja: 05.03.2012 22:09:05
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Też takie kręciłeś?
Mówisz, masz :
http://www.youtube.com/watch?v=4NyKtas_taU&feature=related
Co, chyba naoglądałeś się szalejących Arabów???
Ps. I tu by się przydały te trzy stówy
Dobrze że tak to się skończyło
PS. około miesiąca temu koleś na alfaholikach miał kilka nowych oryginalnych kompletów felg stalowych do AR za 200zł