Dawno mnie nie było na AC, wiadomo urlopy, podróże itp.
Właśnie podczas jednej z podróży mój bzyczek zaczął coś nadmiernie kopcić .Posmakował też w oleju na 1000 km zjadał go ponad litr.
Po licznych lekturach i konsultacjach z mechanikami zdecydowałem się na małą kapitalkę, ale tu zrobił się problem czy robić ją samemu, czy oddać do warsztatu. Przeważyły względy ekonomiczne postawiłem na własne umiejętności (mieć tysiączka w kieszeni a nie mieć to jednak jest różnica).
Pierwszy krok : zakup części ,szukanie znajomości w hurtowniach motoryzacyjnych i udało się kupić w cenach hurtowych.
Do wymiany zakwalifikowałem :
1. Uszczelka pod głowicą - ok. 90 zł
2. Uszczelki kolektorów ssący wydech ok. 30 zł
3. Uszczelki wtrysków ok. 22 zł
4. Uszczelka miski olejowej ok 67 zł
5. Uszczelka pokrywy zaworów ok. 30 zł
6. Uszczelniacze wału korbowego, rozrządu, i wałka pośredniego ok.30 zł
7. Komplet pierścieni tłokowych ok. 180 zł
8. Uszczelniacze zaworów ok. 12 zł
9. filtr oleju i powietrza ok. 42zł
10. Olej Mobil 10W-40 (z beczki) ok.60 zł
11. Koncentrat płynu chłodniczego 3litry około 20 zł
12. Kompletny rozrząd ok. 100 zł
Podczas pracy doszły jeszcze szpilki kolektora wydechowego, pierścień uszczelniający pomiędzy katalizator a rurę wydechu, trochę nowych śrubek, nowe śruby do głowicy.
Części są, czas zabrać się za robotę, niepewny swoich umiejętności jeszcze dwudniowa lektura, i zaczęło się.
Na początku szło wszystko ok, zaczęły się problemy przy ściąganiu kolektorów oczywiście z racji wieku śruby jakoś nie chciały zmienić swojej pozycji decyzja : obcięcie śrub na wydechu i wyciągniecie głowicy razem z kolektorami ,udało się i silniczek praktycznie rozebrany jeszcze tylko tłoki i jest ok.
Następnego dnia głowica pod pachę i do serwisu (też do znajomego ), rozebrana na części, do wymiany poszły wszystkie prowadnice zaworów, uszczelniacze, zostały wyczyszczone wszystkie kanały, no i oczywiście planowanie koszt 110 zł
Składanie nie szło już tak szybko ( ale to z powodu pracy i braku czasu) trwało to kilka dni. Wszystko szło ok do momentu ustawiania rozrządu, były dwie nieudane próby (zresztą po ustawianiu dokładnie jak piszą w książce SAM NAPRAWIAM ) dopiero po lekturze for w internecie udało się ustawić go poprawnie ( jak się okazało to wałek pośredni nie ustawia się na znaki z wałem głównym tylko jest znak na aparacie zapłonowym).
UDAŁO SIĘ SILNIK ZAPALIŁ wielka była radość, jeszcze tylko regulacja konta wyprzedzenia zapłonu (silnik był strasznie zamulony jechał jak maluszek ) ,teraz śmiga, wiem że mam 2 litry pod nogą
Wczoraj dokonana próba na autostradzie prędkość prawie maksymalna to ok. 190 km/h, niema nawet grama dymku z wydechu, spadło spalanie do ok 12 litrów LPG w mieście !! rewelacja ,a nie mam lekkiej nogi.
Wniosek nasuwa się tylko jeden:
Macie trochę pojęcia o mechanice (ja go nie mam za wiele ) zakasajcie rękawy i do roboty można wiele zrobić samemu lub przy pomocy znajomych i oczywićie zaoszczędzić parę PLN na piwka
Pozdro
załączam parę fotek dla zainteresowanych, polecam ich robienie w czasie pracy bardzo potem ułatwiają składanie ja ich zrobiłem mnóstwo