Hej,

Nie sądziłam, że pozbędę się tak sprawnie Yarisa. 😂

(No i nie będzie Yarisa w rzepaku, chyba że nowy właściciel to zrobi )

Ale od początku: któregoś czerwcowego wieczoru napisał do mnie MarcinGP z pytaniem czy dalej sprzedaje Yarisa. Odpowiedź była twierdząca.

Na początku miałam wątpliwości czy wyrobie się, bo szukali samochód na cito. Coś tam sobie pogadaliśmy, że spróbuję go szybko reanimować, bo znowu stał pod chmurką nie ruszany. Tak więc tego samego wieczoru wzięłam kluczyki i ręką na sercu poszłam spróbować odpalić.

A tu zonk! Odpalił od razu, a byłam przekonana, że będzie ładowanie aku i cała reszta pierdół do ogarnięcia.

Zatem poszło szybkie info do Marcina, że auto na chodzie. Dogadaliśmy się co do dnia oglądania auta, godziny i ceny.

Dziś przyjechali, przejechali się, zdecydowali się i dobiliśmy targu.

Cóż to było za spotkanie po..10 latach? Może 5-7 😁😁

Pozostaje mi jedynie życzyć, żeby długo poslużył i przyniósł dużo radości z jazdy

Cytujc samego Fogga "to ostatnia niedziela, dzisiaj się rozejdziemy" 🎶🎵🎷🎼 - cos tak czułam, że dziś się pożegnam z Yarisem

To na tyle