Postanowiłem skleić i pomalować oba zderzaki gdyż z przodu były 2 pęknięcia koło reflektorów, oraz oba narożniki były połamane. Co do tyłu także oba narożniki były połamane. Jako że zderzaki nie są plastikowe tylko z żywicy epoksydowej trzeba było je skleić ów żywicą. Ktoś by powiedział że lepiej kupić nowe niż kleić taki szajs. Chciałem tak zrobić tyle że nowe trzeba zamawiać z Serbi i jeden kosztuje 380zł, a używek prawie nie ma(jak są to koszt 150zł). Klejenie poszło jako tako(robiłem to pare dni temu). Dziś było szlifowanie i lakierowanie (sprayem bo nie mam kompresora). Nie jest to mistrzostwo świata ale przynajmniej zderzaki nie latają już jak świnia na patyku Wizualnie zaś lakier jest inny ale może to dobrze bo teraz Yogi wygląda sympatyczniej