Minęło już kilka dni odkąd jestem właścicielem Hondy Civic z '96 roku. W ten czas zdążyłem załatwić większość formalności, pojeździć nią troszkę. Cóż się okazuje? No generalnie wszystko jest w należytym porządku, jestem na etapie sprawdzania zużycia paliwa, jeżdżę normalnie, czasami sobie depnę porządnie, tak dla przyjemności. Niestety wyszły dwa kolejne niedociągnięcia. Na szczęście tak naprawdę to nic poważnego. Tłumik końcowy lubi sobie stukać na nierównościach. Podejrzewam, że jest to spowodowane przesadną nakładką końcówki wydechu albo samym mocowaniem tej części tłumika. Do zrobienia, koszty nie powinny dać mocno po kieszeni. Kolejna drażniąca rzeczą są dziwne dźwięki dochodzące z drzwi kierowcy. i tym razem podejrzewam, że to jakaś pierdoła. Dźwięk ten pojawia się przy ostrym przyspieszaniu, hamowaniu i zakrętach. Zapewne w środku jest jakaś śrubka po serwisie elektrycznej szyby od strony kierowcy. Gdy tylko oddam autko do serwisu wyżej wspomniane dźwięki zostaną usunięte. Na ostrych nierównościach słychać stukot w przednim zawieszeniu. Organoleptycznie sprawdziłem stan przedniej części zawieszenia, niczego tam nie widać, zawiasy są niebywale zdrowe a stan amortyzatorów przednich wynosi 78%. Poczytałem sobie i dowiedziałem się, że takie delikatne stukanie może być spowodowane awarią końcówki drążków kierowniczych. Co ciekawe przynajmniej na razie kierownica nie drży. To również zostanie zrobione przy pierwszym serwisie. Czytałem, że jest to dość częsta awaria w tych Hondach a ich naprawa nie powinna być problematyczna czy kosztowna. Z podejrzanych stuków to wszystko, jak na auto za 5 tyś chyba dramatu nie ma . Poza tym co tutaj wymieniłem i tym co wymieniłem wcześniej nic autku nie dolega. Działa nawet nawiew na I i II biegu . Jestem tylko ciekaw ile będzie trzeba zapłacić za serwis doprowadzający autko do perfekcyjnego stanu, czy zmieszczę się w 2 tyś wraz z paskami, filtrami i olejem? No zobaczymy, gdy tylko to zrobię z pewnością pojawią się wpisy w dzienniku kosztów . Póki co jeżdżę na pałę, termin wymiany paska przypada za 10 tyś km, a oleju za 7. Mam nadzieje, że wytrzyma te 5 tyś km by wymiany robić przy pełnym przebiegu 140 tyś km. Do tego czasu być może wyjdzie coś jeszcze, to co wyjdzie też się zrobi, raz a porządnie .