Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Alfa Romeo 156 » kolizja







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Alfa Romeo 156
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1482 razy
Data wydarzenia: 08.01.2012
kolizja
Kategoria: wypadek
Dziś wieczorem jadąc z zakupów uczestniczyłem w kolizji. Dojeżdżałem do skrzyżowania, gdy nagle z wcześniejszego skrzyżowania z prawej strony wyjechała Renault Megane- sedan. Ja jechałem lewym pasem, (oba były do skrętu w lewo). Babka w Renault nie wiem dlaczego wyjeżdżając z podporządkowanej też chciała na niego wjechać, gdzie mogła bez problemu jechać prawym i również skręcić. Z późniejszego tłumaczenia wynikało że widziała mnie i myślała że zdąży...jak kur.a można tak myśleć mając trójkę dzieci ze sobą w samochodzie i pół roku prawko!!!???(kobieta około 40stki, nieatrakcyjna:) )
Zacząłem hamować, niestety nie zdążyłem (z pewnością nie przekraczałem dozwolonej prędkości). Auta że tak powiem delikatnie się otarły. Zatrzymaliśmy się, po wstępnych oględzinach stwierdziliśmy że przejedziemy na stację paliw żeby nie tamować ruchu. Podczas przejazdu stwierdziłem że najlepiej było by się dogadać, bo szkody nie duże. Na stacji doszedłem do wniosku że 8 stówek by mnie w zupełności zadowoliło:) chciała negocjować...ale jej się nie udało;) Sama też chciała się dogadać, bo bała się mandatu i ewentualnej ilości punktów. Ja również wolalem takie rozwiązanie z tego względu że nie chciał bym znow czekać na rzeczoznawcę, później wypłatę odszkodowania itd...a wydaje mi się też że z ubezpieczalni niewiele więcej bym dostał, jeśli tyle bym dostał, bo zderzak pod zarysowaniem był już pęknięty, oraz obok scudetto brakowało jego kawałka. Pojechaliśmy pod bankomat, okazało się że nie ma tyle na koncie...fuck! kolejny problem. Zaproponowała że jutro mi daj ja że jestem nieufny:) nie zgodziłem się. Starsza ciotka jadąca z nią powiedziała że pozyczy...ale! nie z tego bankomatu....boo nie! jej jest w innym miejscu i nie przegadasz babie że w tym też może! No to na drugi koniec miasta. Wypłaciła, dała 8 stówek i rozjechaliśmy się w różnych kierunkach. Aha, jeszcze jedno, w renault szkody praktycznie zerowe. Tylko zderzak urwał się z zatrzasków i powstały na nim dwie ryski które z pewnością da się zamaskować pastą. Na Alfie większe szkody chyba dlatego że zderzak był brudny od błota/piachu i to on narobił najwięcej szkód przy obcieraniu

Może gdyby była atrakcyjniejsza... i gdyby żona ze mną nie jechała;) inaczej zakończył by się dzisiejszy wieczór żarcik;)


Ps. Jak już piszę dziennik to dodam również dwie sprawy które nie były warte zakładania oddzielnych dzienników.

Pierwsza to urwanie tylnej wycieraczki na myjni automatycznej. Pojechałem na nią pierwszy raz z czystego lenistwa... trudno. Nowa wycieraczka zamówiona. 37zł z przesyłką.

Druga sprawa to wymiana ramek AWC na ramki Alfaholików. Są ładniejsze, a i właściciele Alf zwracają na to uwagę przy pozdrawianiu się na drodze. TAK! większość Alfisti pozdrawia się na drodze kiwnięciem ręką, czy też mrugnięciem długimi.
Dlaczego? bo wcale się nie widują rano w serwisie, jak to zwykli mawiać kieroFcy, którzy nigdy w Alfie nawet nie siedzieli.

Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Do Nikname: należy zacząć od tego że poszedłem jej na rękę, bo zrobiłem tak jak chciała. A to że udało mi się zrobić auto trochę taniej (i tak nie jest tak jak przed wypadkiem, bo rysy na blotniku nadal są) to już moja sprawa. Kto mi zagwarantuje że oddała by mi pieniądze za lakiernika? Tak mogłem zrobić gdyby to był ktoś znajomy, a tak? Nigdy w życiu. Tak czy inaczej kobieta miała wybór, a ja do niczego jej nie zmusilem. Tym bardziej nie mam zamiaru przed nikim się tłumaczyć...ba! Drugi raz postąpił bym tak samo
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Po części zgadzam się z Egonem a po części nie. Jeśli ktoś chce odnieść korzyść na takim zdarzeniu a nie tylko zlikwidować powstałe szkody, nie jest to godne pochwały. A z drugiej strony w sumie to ta kobieta dużo zyskała.
Za taką kolizję i wymuszenie pierwszeństwa przy przyjeździe policji dostaje się na wejściu od 300 do 500zł i 6 punktów. Do tego utrata części zniżek przy opłacie OC i sporo problemów urzędowych. Tak więc według mnie ona na ugodzie nie straciła tylko zyskała
Dodano: 13 lat temu
Do Nikname: tak jak mówisz, z tym że kobieta ta wjeżdżając na skrzyżowanie miała nadzieję że skończy się to inaczej...wtedy zapewne wzywana była by policja by rozwiązać sprawę
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Gdyby się wepchnęła przed Ciebie i i byś w nią wjechał to wina też była by jej. Nie mogło by być inaczej bo wymuszenie taką sytuację też obejmuję. Jeśli sytuacja była dokładnie taka jak narysowałeś zawsze był byś poszkodowany
Dodano: 13 lat temu
Do Egontar: chwila chwila szanowny znawco i obrońco uciśnionych...
Powiem tylko tyle, że kobiecie wszystko jasno i wyraźnie wytłumaczyłem. Że jeśli chce się dogadać, to będzie to kosztowało 800zł (zderzak 300, malowanie 2 elementów po 250), a jeśli nie, to wzywam policję i sprawa będzie rozwiązana przez ubezpieczalnię (z samym oświadczeniem nie mam zamiaru biegać po ubezpieczalniach i prosić o odszkodowanie) więc gdzie tu naciągactwo, czy jak Ty to tam sobie ubzdurałeś?kobieta miała wszystko jasno przedstawione i wybrała "dogadanie się". Kolejną sprawą jest to, że po tym jak już zapłaciła powiedziała mi że myślała że zdąży się przede mnie wcisnąć i wtedy to ja będę sprawcą....Więc widać jaki jestem tak?

Ironia na końcu była najbardziej potrzebna... strasznie mi nią zaimponowałeś, taka błyskotliwa i najbardziej świadcząca o Tobie.
Dodano: 13 lat temu
Szkoda, ze po przeczytaniu wszystkich ponizszych wpisow odnislem wrazenie, ze wszyscy sie ciesza, ze jeden pwawdziwy kierowca oszukal zagubiona kobiecine na 8 stowek, a szkody niewielkie i jeszcze starczy na poprawienie innych drobnych ustarek. Faktycznie jest powod do dumy i pochwalenia sie. Jestes na prawde facetem z jajami, ze sie jej nie dales! Modziezy biezcie przyklad! W tym wpisie wystarczylo wg mnie opisac zdarzenie. Jak juz napisales, ze kobita rok po zdaniu na prawko to niestety wiele tlumaczy, choc pewnie Ty od razu byles swietnym kierowca!
Mialem kiedys podobny przypadek, tylko to ja wjechalen na auto jadace przede mna. Uszkodzilem mu tylny reflektor i zderzak. Umowilismy sie tak, ze jak auto naprawi to da mi rachunki i ja mu za nie wroce! Bez policji, bez problemu! Ale potrzeba tylko troche wiary w ludzi, ale jak napisales, ty naiwny nie jestes. To widac. Widac tez jaki jestes, niestety.
Teraz przez kilka dni na pewna bedziesz gwiazda salonow opowiadajac jak naciagnales nieopierzonego kierowce. Na prawde, jestem Twoich fanem, mnie tez sie opowiesc podobala! :(
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Dawaj dziennik Maciek, chętnie popatrzę
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: [pub2]
Dodano: 13 lat temu
Do V-Power: jak dopiję żubra, to może się wezmę za dziennik i napiszę;)
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: ooo karwasz nieładnie się zachował... Trzeba było go tam na baczność ustawić Czekam na foty...

P.S Najważniejsze że zderzak super [up]
Dodano: 13 lat temu
Do Nikname: okazał się niesłowny...zderzak zrobił super, żadnych zastrzeżeń, ale reszta[rozpacz] miał zlikwidować ryski, odpryski...to albo zapomnial, albo stwierdził że się nie da...wiec co za lakiernik z niego? o zlikwidowaniu rdzy wokół anteny nie wspomnę...rdzę zlikwidował, a wokół anteny wymalowal czarne kółko. i lepiej to wyglądalo już z ta rdzą. kiedyś tam napiszę dziennik, więc sam ocenisz...może dziś jak coś mnie natchnie:)
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: To co się stało, lakiernik się nie spisał?
Dodano: 13 lat temu
Do Takumi: bella już wróciła od lakiernika...niestety nie w takim stanie jakim bym chcial
Dodano: 13 lat temu
kiepsko to wygląda mam nadzieję, że szybko się naprawi bella.
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: [smiech2]
Dodano: 13 lat temu
Do marcingp: niezmiernie się cieszę[rotfl]
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Yeah! Nie znałem! Super!
Dodano: 13 lat temu
Do marcingp: Koleś ujarał się z kumplami na masakrę. Było mu mało imprezy więc poszedł do swojej panny. Wchodzi, całusy, coś tam gada - ogólnie standardzik.
W pewnym momencie panna mówi, że musi się wykąpać i żeby usiadł, poczekał, ona zaraz będzie gotowa...
Koleś spoko, siedzi i czeka. Po 10 minutach zachciało mu się kupy, tak że nie mógł wytrzymać ( no i jeszcze do tego doszedł trip na grassie ).
Zobaczył siedzącego obok psa panienki... Pokalkulował sobie w czaszce szybko, że się zesra obok niego i jak panna spyta, to zwali na kundla.
Uporał się z tym raz dwa - i siedzi dalej. Panna wychodzi z kąpieli wącha, patrzy ...... SZOK !
I teraz wymiana zdań (szybka - jak na dobrego tripa przystało):
Panna: Co to jest ?!
Koleś: Pies Ci się zesrał !
Panna: PLUSZOWY ***** ?!
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: jakie te kobiety nierozumne...trzeba wprost! siad płaski do laski!
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: W końcu nie czajnik ;-)
Dodano: 13 lat temu
Do marcingp: a co ma się czaić...
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: Przychodzi chłopak do dziewczyny, siada na kanapie, a ona do niego w te słowa:
- Kawy, herbaty...?
A on na to:
- loda
[smiech2]
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: ha ha h ah, jak się o klusce dowiedziałem... Wracam do domu i mówię mojej: wiesz co? głodny jestem... zrobisz mi kanapkę?
dobra... odpowiada mi... Z czym chcesz? serem, kupiłam trochę polędwicy, z pomidorem???
ja do niej: a może z kluchą??
Ha maciek.... ona tak na mnie patrzy z niedowierzaniem, oczy szeroko otworzyła( nie wiedziała o co chodzi) i kończy: a co mam zrobić.... nasrać mam? myślałem, że padnę!!!!
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: wiem co to kanapka z kutacha, ale o kanapce z kluchą, to ja nie słyszałem
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: No to git...
pozwolisz, że Ciebie uświadomię...:

http://www.miejski.pl/slowo-kanapka+z+kluch%C4%85
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: albo chociaż loda...

PS. wczoraj byłem u lakiernika. Za 5 stówek zrobi mi całe autko. Nie tylko ten zderzak, ale też inne niedoskonałości. Za pozostałe 3 stówki, to mogę mieć takiego loda...
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: Nikt tego nie chce, bo to trwa, i trwa. Dobrze, że to tylko kolizja była i się tak skończyło. Chociaż wiadomo; lepiej bez tego. Ale jakby nie było.... kanapkę mogła zrobić w formie przeprosin....
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: nie była chamska, więc ja też starałem się nie być. wytłumaczyłem jej tylko że nie mam zamiaru na niej zarabiać, tylko doprowadzić auto do stanu jakie było przed kolizją, a jeśli kwota jej nie odpowiada, to proszę bardzo, możemy dzwonić po policję, bo bez policji, bez notatki od psiaków nie mam zamiaru się bujać po ubezpieczalniach i prosić ich o wypłacenie odszkodowania.
Dodano: 13 lat temu
Do maciek88: było jej odpowiedzieć, że pod latarnią może dorobić.... Chociaż jak to był pasztet, jak mówisz, to kto by ją ruszył. Grunt, że ciotka z nią była.
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: nie, marudziła tylko że dzieci nie będzie miała w co ubrać do szkoły. Niech się idiotka cieszy że żyją!
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl