Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Kia Rio Lucky Strike » Komfort i zachowanie auta







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Kia Rio
  • przebieg 900 km
  • rocznik 2013
  • silnik 1.4 DOHC CVVT
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1329 razy
Data wydarzenia: 25.10.2013
Komfort i zachowanie auta
Kategoria: obserwacja
Spalanie z początkowych 10-11 litrów spadło do 6,6 na 100 km. W międzyczasie zdążyły się ulotnić konserwanty pod klapą które jakiś czas śmierdziały.
Jeżeli chodzi o mechanikę napędu jest cicho, bardziej słychać opony Kumho Solus17 na felgach 16" - pod względem prowadzenia są w porządku ale następne letnie kupię jakieś cichsze.
Wszystko chodzi leciutko prócz... drzwi które nie zamykają się od tykania jak w Ceedzie ale jednak leciutkiego przyciągnięcia. Lekkość prowadzenia, zmiany biegów, hamulców etc. daje wygodę ale wymaga też przyzwyczajenia, zwłaszcza kiedy przesiada się np. ze Skody Fabii czy starego Fiata Pandy I które prowadzą się niczym czołg a nie auto osobowe :D
Nic nie skrzypi, jeszcze czuć nieco nowość tworzyw chociaż wyraźnie mniej niż na początku - wietrzę ile mogę, klima z otwartym obiegiem itd.
Silnik ewidentnie się dociera, jeżdżę bez nadwyrężania zgodnie z zaleceniami dla pierwszego 1000 km, czuć już nieco inne zachowanie ("łatwiej łapie" moment obrotowy niż na początku), zachowaniem to takie między Mitsubishi a Hondą. Niski skok tłoków - wysokoobrotowy, zero drgań i cichy, bardziej wygodny niż do agresywnej jazdy (raczej jak "cywilny" model Mitsubishi niż Honda). W połączeni z leciutkim gazem i sprzęgłem oraz pracą skrzyni biegów - można usnąć :D
Ułatwiacze - zapłon na automatyczny zdalny kluczyk z otwieraniem drzwi, czujnik światła etc. fajne i nawet dość przydatne, regulowany podłokietnik bardzo fajny, bardziej niż można by przypuszczać. Automatyczna klimatyzacja działa prawidłowo a odparowywanie szyby działa błyskawicznie, szybciej niż w Ceedzie i kompaktach ale to się wiąże z kubaturą auta.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Ostatnia aktualizacja: 25.10.2013 17:20:21
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Miałem i mam gumowe, ale w oryginale - zapach nie dawał się we znaki. Z kolei do Focusa Flota przysłała dedykowane i te na początku dawały po nosie...;)
Dodano: 11 lat temu
Do brzozzhems:
Materiały z których wykonuje się wnętrza i "ekologiczny rodowód" elementów gumowych pewnie i ma trochę do tego.
http://www.autokrata.pl/artykul/Toksyczne-wnetrza_a12881
Co ciekawe coraz popularniejsze jest zastosowanie biodegradowalnych tworzyw w Europie, możliwe więc że niektóre modele zaczną się po kilkunastu latach rozkładać, przynajmniej wykończenie wnętrza. :D
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: A u mnie po dwóch latach nadal pachnie nowością. Sam tego nie czuję, ale słyszę czasem od pasażerów. Dodam, że to przyjemny zapach, choć ponoć niezdrowy.

Zresztą skoro na rynku są i takie gadżety:

" alt=""/>

to musi coś w tym być.

FYI: dywaniki są z tkaniny
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Bo nie miałeś gumowych dywaników. O ile dywaniki mogą być gumowe (jedno drugiemu przeczy). W każdym razie one jak są nowe to śmierdolą jak diabli ze trzy miesiące od zakupu. Masakra. Do alfy na zimę kupiłem gumowe z wyższymi rantami żeby od śniegu i błota tapicerki nie utaplać. Oczywiście "dedykowane" podróby, które nie do końca pasowały. Te to dopiero waliły gumą ze zużytych i przypalonych kondomów. Masakra! Ale swoje zadanie spełniły. Po zimie je wyjąłem i tapicera jak nowa. nawet odkurzać nie trzeba było. Gdyby nie ich smród to pewnie cały rok bym je woził żeby ustrzec auto prze butami dzieci i żony ;-) Wyglądały słabo ale sprawdzały się w 100% pomijając Smród. Siedziało się prawie jak w balii, bo miały wysokie "boczki". Polecam dla wszystkich z ograniczonym zmysłem powonienia ;-)
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP i Piotr_12:
Nie wiem, ale mi ten zapach nowości nie przeszkadza. Żadnego z moich aut nie wietrzyłem :), a nos mam dość czuły ;).
Dodano: 11 lat temu
No i o to chodzi. Sześć lat jazdy jednym autem od nowości i człowiek się odzwyczaił :D
Dodano: 11 lat temu
Do Piotr_12: A to czyje słowa? Cytat:

"...jeszcze czuć nieco nowość tworzyw chociaż wyraźnie mniej niż na początku - wietrzę ile mogę, klima z otwartym obiegiem..."
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Ostatni raz jechało tworzywami kiedy kupiłem Ceeda w 2007, zdążyłem zapomnieć :D
Dodano: 11 lat temu
Nowe, to nowe. Nie ma co narzekać. Zapach gumy i nowych plastików też mi na początku przeszkadzał ale szybko wywietrzał na tyle aby nie przeszkadzać. Coś koło miesiąca. Ja na klimie z otwartym obiegiem jeżdżę cały rok ;-)
Dodano: 11 lat temu
Nowe to nowe, jak lubię zapach nowości.
Dodano: 11 lat temu
Zapraszamy na forum Kia Rio 3 http://rio3.cba.pl/index.php
Pozdrawiam
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl