Lipcowe upały skłoniły mnie do wyjęcia całego wnętrza i jego wyczyszczenia, za pomocą myjki ciśnieniowej. Dodatkowym bodźcem do podjęcia tej operacji, był smród masła, które rozpuściło się 2 tygodnie wcześniej pod fotelem pasażera.
Wyjęcie wnętrza zajęło mi ok 2 godzin, nie spieszyłem się aby nic nie uszkodzić. Dodatkowo wszystkie kołki i śruby układałem tematycznie, aby ułatwić sobie późniejszy montaż.
Po dokładnym umyciu tapicerki, zabrałem się za długo odkładany montaż sterownika zamka centralnego. Przy okazji podciągnąłem linkę hamulca ręcznego.
Montaż obył się bez niespodzianek i po niespełna 1,5 godziny wnętrze było już kompletne.