Masz pytanie do właściciela tego dziennika pokładowego?
Chcesz mu coś powiedzieć?
Klikaj tutaj...

Masz pytanie do właściciela tego dziennika pokładowego?
Chcesz mu coś powiedzieć?
Klikaj tutaj...

Masz pytanie do właściciela tego dziennika pokładowego?
Chcesz mu coś powiedzieć?
Klikaj tutaj...

Masz pytanie do właściciela tego dziennika pokładowego?
Chcesz mu coś powiedzieć?
Klikaj tutaj...

Ostatnio mi też na parkingu przed blokami, ktoś zrzucił jajko z okna na dach i niestety od uderzenia lakier miejscowo popękał.

Do bojar211: zawoskowałem. Nie warto - pewnie będzie tego więcej... Nie widać jak nie popatrzysz na wprost.

Takiego to szpadlem w łeb i do piachu !!!

Do konradnetpl: Będziesz coś z tym robił ?

Do bojar211: nie da się spolerować

Eh co za zje** takie rzeczy robi , to już lepiej komuś wentylek od koła odkręcić mniejsza szkoda a wkurzy podobnie bo koło trzeba zmienić. Takiemu wandalowi to nogi przy samej D uwalić idzie tylko. Ewentualnie można wycieraczki postawić do pionu ale po co od razu lakier rysować Współczuje i mam nadzieje , że da się to spolerować Przy okazji pozdrawiam i życzę przyjemności z jazdy po zmianie samochodu ( cóż francuzów nie trawie ale zawsze powodzenia życzyć mogę )

Do wer1207: Tylko nie wiadomo co tańsze, maska czy mandat (jakby tego pieszego złapali oczywiście). Z resztą w W-wie teraz prawie wszędzie teraz już kamery są więc przypuszczam, że nie musieliby opowiadać jak było

Do MarcinGP: A jakby na policję poszli to jeszcze po mandacie jakby mieli odwagę prawdę powiedzieć.

Do wer1207: Ja ostatnio w W-wie widziałem jak koleś, który miał zielone światło na przejściu dla pieszych przeszedł po maskach aut, które stały zagradzając przejście pieszym po pasach, bo złapało je na nich czerwone światło. Bez zbędnych ceregieli przeszedł z auta na auto na drugą stronę drogi i zniknął między blokami (w dużym pośpiechu oczywiście). Wiadomo ze specjalnie ale raban wśród kierowców zrobił się niezły...

Co za pipa! Mi czasem też samochody przeszkadzają, ale wandalizmu nigdy się nie dopuściłem.
Swoją drogą to chyba skuteczna lekcja dla lekceważącego pieszych lub rowerzystów. Nie mówię, że Ty tak zrobiłeś, bo tego nie wiem.

Do mucko1: popieram!

Zapolerujesz i nie będzie widać, ale jak bym takiego ku..sa na gorącym uczynku przyłapał chyba bym go zatłukł.

Normalnie łapy obcinać, mi taką zrobili na prawym błotniku