Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Mazda 6 GG LF
»
Konserwacja podwozia czyli poprawiamy fabrykę ...
Wpis w blogu auta
Mazda 6
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 11180 razy
Data wydarzenia: 10.11.2010
Konserwacja podwozia czyli poprawiamy fabrykę ...
Kategoria: serwis
Warsztat rozpoczął robotę od dokładnego umycia/oczyszczenia spodu samochodu, potem kilka godzin suszenia (włącznie z użyciem dmuchawy), następnie specjalnym podkładem wiążącym rdzę pokryto miejsca, gdzie pojawił się niechciany nalot. Po wyschnięciu podkładu nałożono wzgl. wtryśnięto środki serii Valvoline Tectyl. Na koniec mycie karoserii.
Oczekuję, że zabezpieczenie wytrzyma trzy sezony zimowe. Po 12 i 24 miesiącach pojawię się w warsztacie na przeglądach gwarancyjnych i w razie stwierdzenia wad w zabezpieczeniu będą wykonane poprawki.
Przy okazji: Pierwotnie planowałem konserwację we wrześniu, ale akurat auto było cały czas w użyciu i termin w warsztacie przepadł. Polecam wykonanie takich operacji przy wysokich temperaturach otoczenia (lato, wczesna jesień), ponieważ po umyciu wzgl. nałożeniu podkładu łatwiej wysuszyć auto, a dodatkowo konserwowane powierzchnie w wyższej temperaturze lepiej "przyjmują" nakładane specyfiki. Jeśli chodzi o porządne środki do konserwacji, to ustaliłem, że jednymi z najlepszych są produkty Valvoline i Noxudol. W PL popularny jest Bitex, tańszy, ale wyraźnie gorszy.
Ostatnia aktualizacja: 10.11.2010 23:48:08
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
To była reklama ...
Ważne, żeby przy zabezpieczeniu nie zaczopowali na nowo otworów odpływowych w progach .
U mnie spód miał w zasadzie kilka plamek rudej. Zrobiłem tę konserwację przede wszystkim ze względu na nadkola. Tzn. też są niby w idealnym stanie, ale wiadomo, ruda w tym miejscu potrafi baaardzo gwałtownie zaatakować i po pół roku od pierwszej oznaki jest tragedia. Potem darcie do gołej blachy, jakiś ocynk lub mini reparaturki, malowanie itp., a cała historia kończy się wydatkiem przynajmniej półtora kawałka ... Plus modlitwy, że nie było nawrotu choroby. Najbardziej dziwi mnie w tym wszystkim to, że taki masowy problem, który dotyczy nieprzerwanie modeli od roku 1997, nie został rozwiązany nawet w poliftowych GG/GY.
No fakt, tragedi nie ma.
Nadkola, typowa choroba 6tek I generacji, są zdrowe..
Ale Kolega-Mechanik gdzieś tam pod spodem Rudego wywęszył, tak że kiedyś się za niego wziąść będzie trzeba
@Morone: A może spód auta w nieskazitelnym stanie i nie miałeś odpowiedniej motywacji . Mnie w zimę zdarza się jeździć po terenach, gdzie samorządy mają chyba dostęp do taniej soli, sypią na maksa, coś niesamowitego ...
W przyszłym roku...