Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Ford S-Max Podróżnik-2 » Kontakt z nowym właścicielem waszego starego samochodu







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Ford S-Max
  • przebieg 17 012 km
  • rocznik 2011
  • silnik 2.0 EcoBoost
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 729 razy
Data wydarzenia: 11.05.2012
Kontakt z nowym właścicielem waszego starego samochodu
Kategoria: inne
Starego Podróżnika sprzedałem w listopadzie 2011. Tranzakcja odbyła się w sposób sprawny i miły. Pan był rzeczywiście zainteresowany samochodem i było widać, że oczy mu się do niego świeciły.
Jako że do ostatniej chwili dbałem o swój samochód i dodatkowo przekazałem nowemu właścicielowi wszystkie informacje o wadach i zaletach, wiedziałem, że nowy właściciel nie będzie rozczarowany nabyciem tego samochodu.

Pan jeszcze kilka razy, po zakupie, dzwonił do mnie dopytując się o pewne informacje np. jak sprawował się akumulator i czy był wymieniany, a to jak wymienia się płytę nawigacji i czy była wymieniana itd.

Na Boże Narodzenie, Nowy Rok i Wielkanoc dostałem od niego życzenia sms'em.

Chciałbym się dowiedzić, czy i wam zdarza się utrzymywać miły i serdeczny kontakt z nabywcą waszego samochodu?
Dodano: 12 lat temu
Ja sprzedając poprzednie auto niczego nie zataiłem, ba, pamiętam, że w ogłoszeniu sobie zażartowałem i napisałem "auto nie było jeżdżone ani do kościoła przez dziadka, ani nie było użytkowane przez kobietę"... Poszło w 24h.;)

Natomiast mnie oszukano przy zakupie (zatajono usterki, które wyszły w trakcie eksploatacji), stąd uraz do kupowania używek, nie znam się na tym, zresztą nawet na stacji diagnostycznej nikt się nie kapnął, dobrze wady były ukryte... wolę skromniejsze auto ale nowe...
Dodano: 12 lat temu
Do piafilipj: No ich problem i sumienie ale człowiek jak kupuje auto to chce żeby było jak należy albo przynajmniej zgodne z opisem żeby się nim cieszyć, a nie od razu robić przelewy do serwisu bo to trochę wkurzające. No ale widocznie ja mam pecha ;-) Obiecałem sobie że następnym razem żadnych półśrodków. Albo nowe kupię, albo starego parcha żeby naprawy były tanie. Żadnych 5-7 latków, mam dość. Pozdrowionka [papa]
Dodano: 12 lat temu
Do marcingp: Ja też mówię całą prawdę, wolę byc fair niż myśleć, że ktoś na mnie klnie. A co do tych co nie mówią całej prawdy, trudno, to ich problem :-).
Dodano: 12 lat temu
Do piafilipj: Ja nie do końca bym chciał widzieć jeszcze raz tych co mi samochody sprzedawali. Każdy coś zataił. Widocznie mam pecha. Sam jestem w porządku, a nawet chyba bardziej bo żona zawsze mówi, że za dużo gadam. Zupełnie jakbym nie chciał sprzedać...
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks:
Stawiam warunek coby nie było tak kolorowo.
Podskoczymy pod jakąś halę, stocznie czy inne klimatyczne miejsce w celu cykniecia kilku zdjęć naszym czarnym braciom.;)
Dodano: 12 lat temu
Do BENEK1270: ooooo to będzie git
Dodano: 12 lat temu
Do piafilipj:
Dzieciaki w tych bajerach, guzikach i ekranikach są prze...:) Mam to samo u siebie - czego nie zrobię lub nie ustawię sam, zrobi to za mnie syn.:)
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks:
Może w sierpniu na spocie w Gdyni...;)
Dodano: 12 lat temu
Do BENEK1270: życie panie, życie. Jej Mężowi szczerze sprzedawałem, to i ją szczerze potraktowałem. Zaczęło się na oględzinach auta. Kiedyś Ci opowiem
Dodano: 12 lat temu
W 2007 sprzedawałem Mercedesa C200. Zainteresowała się nim jakaś para, samochód miał byc dla niej. Ponieważ nie miałem czasu samochód pokazywała moja żona, która nie umiała obsłużyć wszystkich bajerów, ale szczęśliwie wzięła ze sobą naszych bliźniaków, wtedy 9 letnich, i oni wszystko pokazali i sprzedali samochód :-).
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks:
[rotfl] Noo tym to mnie powaliłeś...
Dodano: 12 lat temu
Sprzedałem samochód w styczniu tego roku. Bez komplikacji, samochód sprawdziliśmy w niezależnym serwisie i nie dałem wygórowanej ceny. Potem dzwoniła kobieta - zona nabywcy, ponieważ zaświeciła się jej jedna lampka i nie wiedziała o co chodzi. Potwierdziła zadowolenie z zakupu, ale nie była pewna co oznacza świecąca kontrolka. Po za tym specjalnych podziękowań nie ma...
Dodano: 12 lat temu
Ta. Ja raz miałem taki miły kontakt z żoną tego, co mu auto sprzedałem. Było miło[up]
Raz też spotkałem na ulicy moją starą astręI. Gość dbał o nią. Miło mi było popatrzeć na nią
Dodano: 12 lat temu
Pracuję bardzo blisko nowego właściciela mojego poprzedniego samochodu i często z nim rozmawiam o samochodach, o tym jak sprawuje się Civ oraz o wszystkim i o niczym.:)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl