Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Volkswagen Golf variant
»
Kontrolka silnika już mi nie straszna
Wpis w blogu auta
Volkswagen Golf
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 7326 razy
Data wydarzenia: 22.03.2012
Kontrolka silnika już mi nie straszna
Kategoria: obserwacja
Kontrolka silnika znów się zaświeciła - bez żadnych objawów w pracy silnika. Teraz mam sposób na odczyt logu i skasowanie błędu.
"System too Rich at Idle"
Fault Priority: 0, Fault Frequency: 9
Mileage: 36206 km, Time Indication: 0
Date: 2027.14.06, Time: 06:59:09
RPM: 756 /min, Load: 20.0 %
Speed: 11.0 km/h Temperature: 87.0°C
Temperature: 23.0°C Absolute Pres.: 1000.0 mbar
Voltage: 14.351 V
...a więc usterka sprzed pół roku powtórzyła się, na szczęście nie było to nic groźnego.
A teraz jeszcze o (wspomnianym wcześniej) terkotaniu.
Próbowałem ostatnio usłyszeć terkotanie i ku memu zaskoczeniu na rozgrzanym silniku jest cisza. Zimą (po ostatnim przeglądzie 30 tys.) słyszałem je wyraźnie przy temperaturze rzędu 70-80°C. A więc muszę odwołać moje narzekania na serwis VW, bo usterkę usunięto

Najnowsze blogi
Dodano: 20 godzin temu, przez darek-k
Poprzednie Xenon słabo świeciły,
tym razem wybór padł na żarówki Xenon Philips i postojówki osram blue
koszty
żarówki Xenon Philips - 399zł
postojówki osram - 10zł
wymiana kilka ...
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
płyn hamulcowy koloru herbaty, czy ktoś to kiedyś zmieniał nie wiadomo, ale trzeba było się za to zabrać, oraz tarcze z tyłu, bo miały bicie choć nie wykazywały znacznego zużycia
koszty ...
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
prędkość prawie zgodna z przepisami, droga S7 na Kielce, max 130km/h na S7, spalanie od 4L do 4,5L max , klimatyzacja AUTO
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Tu akurat nie chodzi o sprint spod świateł, a głównie o elastyczność...przyspieszenia na wysokich biegach....bo tu jest przepaść
Szkoda, bo jeździ się tym 1000 razy przyjemniej niż moją Hondziną 1.8 140 KM.....moc jest na każdym biegu i na każdych obrotach....o ile TSI jest sprawne oczywiście.....czekam na turbo Type R-a, oby nie powtórzyli klapy TSI
W pracy mamy Octavie 1.4 TSI. Auto nie jest katowane. zaczęło się od zaświecenia się kontrolki silnika. ASO stwierdziło że nic się nie dzieje. Dwa dni później znowu to samo. aż auto zgasło. ASO za pierwszym razem nie zamknęło zlecenia . Na lawetę i do ASO. W ASO stwierdzili że było -15 stopni i olej był tak gęsty że przeskoczył rozrząd i silnik się rozleciał. rzeczoznawca wyśmiał sprawę. Panowie z ASO stwierdzili że oni oddali sprawny samochód i to my go zepsuli. Ubezpieczyciel nie chce pokryć kosztów wymiany silnika. Ostatecznie dogadane jest z ASO że dajemy 2000,00 zł i oni robią resztę za swoje. Po 3 tygodniach oddają auto. Kontrolki nie świecą wszystko ok. Po przejechaniu 20 km to samo więc auto odstawiamy do aso. po 3 dniach naprawili ale po przejechaniu 40 km silnik świeci kontrolka EPC miga moc uciekła. Panowie w ASO stwierdzili że na komputerze pokazało że nie ma paliwa i silnik uszkodzony. Pokazujemy paragon na którym widnieje ilość tankowanych litrów i data( 30 minut przed awarią zalane do pełna na BP). Wtedy Pan stwierdził że źle popatrzył na wskaźnik paliwa. ASO skody w Krakowie nie powiem które jest masakra. Opisałem ci tą historię bo u nas też zaczęło się od kontrolki. Najważniejsze to nie jechać dalej jak zaświeci się kontrolka. Wzywać lawete. Dodatkowo w ASO nie odbieraj auta po tekście że na razie można jeździć a jak przyjdą części to zadzwonią. I ostatnie nie daj sobie wcisnąć kolejnych usterek (oby ich nie było) na to samo zlecenie. Dodam jeszcze że turbina siadła po 30000 km a auto nie jest katowane tylko normalnie eksploatowane.