Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy MARAS68 » "Kradzież" samochodu powierzonego mechanikowi.







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika MARAS68
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 4366 razy
Data wydarzenia: 25.11.2011
"Kradzież" samochodu powierzonego mechanikowi.
Kategoria: inne
Czytając wpis w motoblogu wisiwleca http://www.autocentrum.pl/awc/motoblogi/wisiwlec/jag-sie-wgniotl-4361/ postanowiłem opisać przypadek mojego znajomego.
W sierpniu zeszłego roku oddał on swoją 5-letnią Vectrę do mechanika celem wymiany tarczy hamulcowych i klocków.Na odbiór samochodu umówił się o godz.15.30 po pracy.O godz 12 został powiadomiony telefonicznie,że jego samochód został skradziony a nieznany sprawca spowodował kilkaset metrów dalej wypadek i zbiegł.Na miejscu był w 10 min ,bo to niedaleko od jego biura.Vectra wyglądała bardzo kiepsko,bo dostała od Lublina w prawy bok na wysokości słupka.Kierowca Lublina nieprzypiety pasami rozwalił głową szybę.Na poczatku były nawet podejrzenia,że to mój znajomy prowadził,ale na jego szczęście kilku świadków zeznało ,że to napewno nie on.Kilka dni później ożeczenie,że samochód do kasacji.znajomy miał ubezpieczenie o ile dobrze pamietam w Hesti na wartość 35 tyś zł.Jakie było jego zdziwienie gdy otrzymał pismo z odmową wypłacenia odszkodowania.Jednym z punktów było naruszenie warunków ubezp.polegające na pozostawieniu kluczyków w stacyjce.Po odwołaniu ta sama decyzja.No to znajomy oddał sprawę do sądu żądając pokrycia strat przez właściciela zakładu do którego oddał samochód a który to odmówił wypłacenia mu żądanej kwoty.Na pierwszą sprawę właściciel zakładu nawet nie przyszedł a na drugą przysłał adwokata.W międzyczasie do mojego znajomego dotarła pewna informacja jakoby sprawcą był pracownik zakładu.Znajomy zatrudnił detektywa,który bardzo szybko ustalił,że sprawcą całego zamieszania był rzeczywiście pracownik na praktycznej nauce zawodu.Szef zakładu niestety "nie zdążył" go jeszcze zarejestrować więć formalnie pracował na czarno.Właściciel chcąc uchylić się od odpowiedzialności zgłosił więc kradzież.Sprawa toczy się jeszcze nadal a jednym z dowodów na zatrudnienie delikwenta jest filmik jaki zamieścili uczniowie z tego zakładu na You Tube(został on usunięty ale po tym jak znalazł go detektyw)a przedstawiał on scenkę jak podejżany docierał jakąś Lagunę a potem wjeżdża na warsztat.Obecnie mój znajomy żąda kwoty równej ubezpieczeniu Ac czyli 35 tyś i pokrycia wszystkich kosztów.Detektyw dotarł też do byłego pracownika,który zgodził się zeznawać.Było już 5 rozpraw i naszczęście dla niego szala wygranej przechyla się na jego stronę a właściciel zakładu coraz bardziej sie pogrąża.Następna roprawa już 6 grudnia.
Postaram się dowiedzieć i opisać jak zakończyła się ta sprawa.
Ostatnia aktualizacja: 26.11.2013 14:40:28
Dodano: 11 lat temu
Ostatnio 2 razy zdarzyło mi się, że mechanik chciał pozostawienia nie tylko kluczyków ale i dowodu rejestracyjnego. Zostawiłem ksero.
Jakie są wasze doświadczenia w tym zakresie ?
Dodano: 11 lat temu
I jak sie zakonczyla sprawa? Czy mechaniora udupiono a wlasciciel pojazdu odzyskal swoje pieniadze?
Dodano: 13 lat temu
Do mamlecz: Możliwe,że sprawa pojawi się w "Turbo kamera" w TVN.
Dodano: 13 lat temu
Do lila40: Naszczęście ten przypadek nie dotyczy mnie tylko mojego znajomego ale on też własnie liczy na taki prezent mikołajkowy.
Dodano: 13 lat temu
Grubo, grubiej...
Dodano: 13 lat temu
to życzę abyś na Mikołajki dostał prezent, tj. pozytywny dla Ciebie wyrok, a ten co winien nie odwołał się.Później wystąpić o klauzulę wykonalności i do komornika niech ściąga z gadów to co Tobie się należy.
Dodano: 13 lat temu
Strach oddać auto do warsztatu!
Dodano: 13 lat temu
Nic dodać, nić ująć! Najlepiej serwisować auto samemu, a jeśli to niemożliwe, oddawać je do znajomego (zaprzyjaźnionego) mechanika, który zajmie się nim osobiście. :)
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: Sory, nie zauważyłem;)
Dodano: 13 lat temu
Do MARAS68: Tak jest najlepiej. Ja mam to szczęście, że kiedyś do samochodówki chodziłem, i to o mały włos dwa razy do tej samej klasy....
podstawowa wiedza z zakresu mechaniki pozwoli uniknąć problemów, i naciągania przez tych belzebubów w warsztatach.
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: Dlatego w okresie pogwarancyjnym przy moim aucie staram sie robić wszystko sam i temu też mam auto o w miarę prostej konstrukcji.
Dodano: 13 lat temu
Do MARAS68: A to jest jeszcze gorsze.
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: W obcym jak obcym ,ale tu wstawił do tego co zawsze i taki zonk.
Dodano: 13 lat temu
Do grzegorzatut: weź bądź tu teraz mądry i wstaw auto w obcym mieście, jak Ci coś walnie...
Dodano: 13 lat temu
Historia jakich wiele, niestety.
Dodano: 13 lat temu
Do MARAS68: nobo fama poszła, i ludziska się na nich wypięli...
Większość renomowanych warsztatów ma monitoring, piesia i ciecia
Dodano: 13 lat temu
Nieciekawa historia!
Dodano: 13 lat temu
Do sajeks: Sprawa stała się ogólnie znana w mojej okolicy i z tego co wiem to ostatnio w tym warsztacie pustawo się zrobiło :) i teraz zajęli się sprowadzaniem aut z zagranicy.
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: sprawca zakładał klocki hamulcowe w tym aucie a kluczyki były w stacyjce.Jak zeznał po wymianie klocków chciał sprawdzic czy wszystko jest OK z hamulcami.
Dodano: 13 lat temu
Do MARAS68: daj namiary do tego warsztatu, zadzwonię do nich i powiem że mam zabytek do renowacji--- caaaaaaałą mechanikę. Nazajutrz zadzwonię do nich i powiem, że jest mi strasznie przykro, ale nie oddam im mojego pieszczocha, bo w lolalnym forum wyczytałem, że nie dbają należcie o klientów i giną u nich auta....
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: np. w sytuacji kiedy właściciel auta powierzy swój samochód kierowcy który jest pod wpływem alkoholu lub nie ma uprawnień do kierowania pojazdem, również może zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej..
Dodano: 13 lat temu
kutwa!!! przecież to nie wina właściciela tylko warsztatu. Pozostawienie auta w warsztacie obliguje go do zachowania pełnej odpowiedzialności za auto. W momencie zostawienia samochodu w warsztacie zostaje zawiązana umowa o wykonanie dzieła. W takiej sytuacji klient powierza swoje dobro materialne warsztatowi, a warsztat powinien odpowiednio zabezpieczyć majątek klienta. Jeżeli dochodzi do kradzieży to ubezpieczyciel powinien wypłacić ubezpieczenie ubezpieczonemu, a należną kwotę wyegzekwować od właściciela warsztatu. Klient może jeszcze pozwać warsztat z wolnej stopy z tytułu zadośćuczynienia spowodowanego stratami moralnymi, ( bo np. bardzo kochał swoje auto), oraz za stres jaki go spotkał.
Dodano: 13 lat temu
Do MARAS68: ... prowadził koleś totalnie bez kasy auto za powiedzmy 50tysi? Przecież jakim mapetem trzeba być by w ogóle wsiąść w czyjeś auto wiedząc, że w razie czego nie ma się kasy by mu oponę odkupić?! A kto dał mu klucze? Ten odpowiadać winien czyli szef tego burdeliku na kołach. Ludzie piszą księgi o jakimś młodym czarodzieju, a takie ciekawe patologie za płotem
Dodano: 13 lat temu
Do mariow44: :-) odpisywałem na post aprox'a
Dodano: 13 lat temu
Do marcingp: Znajomy ma dobrego prawnika i ten ostro walczył na poczatku z ubezpieczycielem i nic nie wywalczył. Teraz to sprawa jest już na innych torach bo doszło sporo kosztów a tego ubezpieczyciel nie pokryje.Możliwe też jest ,że dojdzie do porozumienia pomiędzy trzema stronami.Ubezpieczyciel za auto a mechanik pozostałe koszty.Sprawa będzie dalej się toczyć przeciwko bezpośredniemu sprawcy czyli temu co jechał.Ale tam to ciężko będzie cokolwiek odzyskać bo bieda straszna i cała rodzinka na bezrobociu bez zasiłku.
Dodano: 13 lat temu
Do mariow44: Kolega Tomaski odpowiadał koledze aprox odnośnie Volvo.
Dodano: 13 lat temu
A ja najpierw sądziłbym się z ubezpieczycielem, a dopiero później z właścicielem warsztatu. Właściciel warsztatu nie wykaże zysku i będzie od niego w ratach ściągał to latami. Kluczyki to pretekst. Sprawa wygrana w pół godziny, o ile przy otrzymaniu pozwu ubezpieczyciel nie zaproponowałby ugody np. na 28 tys. pln na co pewnie Twój znajomy by się zgodził.
Dodano: 13 lat temu
Do Tomaski: O pozostawieniu dokumentów nie było mowy tylko o kluczykach.
Dodano: 13 lat temu
Nie złe bagno. Nie przypuszczałem, że coś takiego jest wogóle możliwe a jednak:(
Napisz co dalej, bo jestem ciekaw jak nasza polska sprawiedliwość to roztrzygnie.
Najnowsze blogi
Dodano: 11 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 17 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 26 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl