Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Toyota Verso MoyaToya
»
Krwawy atak bażantów, serwisy, spalanie i 35000km wiejskich wojaży.
Wpis w blogu auta
Toyota Verso
Dodano: 6 lat temu
Blog odwiedzono 1042 razy
Data wydarzenia: 18.05.2018
Krwawy atak bażantów, serwisy, spalanie i 35000km wiejskich wojaży.
Kategoria: inne
Bo dłuższej nieobecności (ohoho, trochę minęło), postanowiłem coś napisać w sprawie Verso.
Wkrótce mija rok od zakupu nudziarza, zatem czas na drobne podsumowanie.
Niezawodność.
Toyota.
To słowo oznacza wiele.
Do niedawna 100% niezawodność, lecz z czasem migracji fabryk ku Europie straciło nieco na znaczeniu. A Verso? Powstaje w Turcji. Niektórzy twierdzą, że Turcja leży w Europie, odłóżmy jednak na bok lewackie sny i przyznajmy, że to jednak Azja.
A samo Verso okazało się niezawodne, jak na azjatycki produkt przystało.
Zero usterek.
Zero problemów w trasie.
Ot, Toyota jaką lubimy.
Spalanie.
Po (prawie) okrążeniu ziemi wyszło średnio 8.3 l/100km.
Jak na siedmiomiejscowego minivana napędzanego blisko 150 konnym benzyniakiem sprzężonym z automatyczną skrzynią biegów (CVT) wynik jest co najmniej świetny.
A trzeba pamiętać, że Verso jest większe (choć lżejsze)od Tourana i jak na klasę całkiem dynamiczne (podczas zabawy łopatkami pod kierownicą).
Wygoda.
Wysoka.
Cisza, spokój, przestrzeń.
Dodatkowe dwa miejsca przydają się częściej niż można by pomyśleć.
Mieszkam niedaleko plaży więc wypady w pełnym składzie są bardzo częste.
W pozostałym po rozłożeniu siedzeń bagażniku mieszczą się jeszcze zabawki i koce oraz lodówka z prowiantem - którą można podłączyć do gniazdka 12v właśnie tam znajdującego się.
Emocje.
Eh. Nudy.
Ale na dobrą sprawę o to chodziło.
Jedyne uczucia jakie mam do Verso to zaufanie.
I to wystarczy w tego typu samochodzie.
Dantejskie sceny.
Bażanty. Stała się rzecz niebywała.
Wracając po nocnym dyżurze (trasa wiejsko-leśna) jadący z naprzeciwka Discovery Sport (a jakże) uderzył w dwa bażanty.
Te eksplodowały jak Piñata na ósmych urodzinach Juanity Rodriguez.
Usłyszałem stłumiony huk.
Zwolniłem, rozejrzałem się wokół....a w trójkątnym okienku za słupkiem "A" od strony kierowcy tkwi łeb bażanta, zaś pod lusterkiem dynda część jego kręgosłupa.
Szyba do wymiany.
Tego samego dnia w drodze na kolejny dyżur na szybę czołową "siadł" mi kolejny bażant. Pęknięcie w kształcie litery "L" ciągnęło się na około 30cm.
W sumie strat na około 350GBP (na szczęście część pokryło ichne PZU).
Długie trasy Verso połyka jak Smok Wawelski owieczki.
Tym razem przyszła pora na kolejny wyjazd do Polski.
Pełny załadunek, tym razem po dach (mam kratkę jak przedstawiciel MAKRO, co daje dodatkowe 20 KM) i trasa dzienna.
16 godzin z promem i "door to door" udał się jak marzenie - jedynie mała przeszkoda na a4 na wysokości Legnicy zmusiła mnie do małego objazdu przez okoliczne wioski.
W Polsce Verso dostało nowe opony - poprzednie zostały zjedzone "do łysa" przez angielskie drogi i bezdroża.
Wybór padł na budżetowe Barum Quartaris XL. Oczywiście wielosezonówki
Fajnie chodzą po zakrętach jak na taki typ ogumienia i są stosunkowo ciche.
Rozsądny zakup z odpowiednią dozą zadowolenia.
Klimatyzacja odgrzybiona, olej zmieniony.
Jeszcze tylko świece dojdą z ipartsa i będzie Verso gotowe na kolejne 40kkm.
A póki co urlop.....
I tym miłym akcentem kończę ten wpis życząc wszystkim udanej majówki, soczystego karczku z grilla i orzeźwienia.
Pozdrawiam,
Piotrek
Ostatnia aktualizacja: 19.05.2018 11:10:10
Najnowsze blogi
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie.
https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8
komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5
komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Nie ma to jak polskie.
Twardy gość...
A kyler z Disco odjechał bez strat ?
Czy może zabezpieczasz dzisiejszy ślub i przyjęcie?