Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Ford Mondeo » Krytyczna pomyłka







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Ford Mondeo
  • przebieg 242 581 km
  • rocznik 1997
  • kupione używane w 2012
  • silnik 1.8 TD
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1096 razy
Data wydarzenia: 09.12.2013
Krytyczna pomyłka
Kategoria: inne
Witajcie

Chciałbym opisać tutaj pewną przygodę, która mogła być tragiczna w skutkach, jednak na szczęście tak się nie stało...

Wyjazd do roboty na wieczorno-nocną zmianę. A że w aucie niemal pusty bak, człowiek po wypłacie to trzeba było zatankować. Kiedy zajechałem na stację, dostałem telefon z pracy, który mnie zdenerwował i sprawił, że musiałem się bardzo spieszyć.
Szybki tank za 50 zł i w trasę. O ile podczas jazdy było ok, to tyle na wolnych obrotach pojawiały się dziwne drgania i przerywanie pracy. Uznałem, że skoro kilka dni nie był odpalany, do tego silnik nierozgrzany, ze względu na niską temperaturę osiadł się syf z paliwa i był tego powodem. Ale nic.

Powrót do domu, godzina 1 w nocy. Przymrozek, kilkakrotne grzanie świec. Nie chce łapać. Męczę go i męczę, łapał ale za chwilę gasł. Gazowanie, niby chce chodzić, nieco lepiej, ale dalej pada. Początkowo się przestraszyłem, że coś nie tak z silnikiem. Padły świece, wtryski, uszczelka, rozrząd... Cokolwiek, nie wiem. Jednak wyjąłem paragon ze stacji i wtedy, właśnie.
Miast ON jest... Verva 98 :/ Cóż, pośpiech i nerwy swoje zrobiły. Zdarzyło mi się to po raz pierwszy, po roku posiadania diesla.
Zdenerwowanie jeszcze się podniosło, kilka prób przepalania i na wskutek gazowania zadymienia ścisłego centrum stolicy dały efekt i udało się ruszyć. Póki wskazówka temperatury cieczy nie drgnęła, auto chodziło jak traktor. Doczołgałem się do najbliższej stacji, wlałem już właściwego paliwa za 100 zł i po prostu jak ręką odjął.

Na wysokooktanowej benzynie zrobiłem jakieś 16 km. Szczerze jestem pełen podziwu, że silnik dał sobie z tym radę, nieraz się czytało że nowsze konstrukcje przy takim błędzie, jak wlanie benzyny zamiast oleju padały, co skutkowało bardzo drogą naprawą. Stary TD-ek dał sobie radę i cóż... chyba nie będę musiał lać przez pewien czas żadnego uszlachetniacza ;)

Podsumowując: pośpiech, stres czy nerwy są bardzo złym towarzyszem w takich sytuacjach. Mimo, że nic się nie stało, mam nadzieję że nie popełnię już takiego błędu.



PS. Wszelkie bezpodstawne i bezsensowne komentarze hejterów oraz nie mające nic wspólnego z tematem będą usuwane.
Dodano: 10 lat temu
Do rekord5: Ja na szczęście nia miałam okazji się przekonać, ale do Pandy brat jakoś wlał-nie wnikam jak to zrobił, ale chyba trudno nie było skoro się nie zorientował w czasie tankowania. Może nie na każdej stacji odpowiednie dystrybutory są " alt=""/>
Dodano: 10 lat temu
Do ANNA83: Zdaje mi się że ON do benzyniaka nie da rady wlać,pistolety do ON mają większą średnicę a wlewy w benzynowych autach są takie wąskie że nie wciśniesz innego pistoletu niż ten od PB.Tak zaczęli robić gdy pojawiły się autka z katalizatorami i benzyna bezołowiowa,nawet normalnej benzynki nie dało się wlać.
Dodano: 11 lat temu
To i tak dobrze że dał radę odpalić. Ale nie powinno mu się nic stać. Wymyłeś sobie układ :)
Dodano: 11 lat temu
Mój znajomek przedstawiciel handlowy od zawsze jeździł dieslami i raz pożyczył ode mnie motocykl i pojechał go zatankować, z przyzwyczajenia zatankował ON tyle, że przy kasie kapnął się co zrobił i nawet nie odpalał tylko od razu spuścił całe paliwo z baku i obyło się bez żadnych problemów :) A co do Twojego silnika to co tam nie wlejesz to on pojedzie ;0
Dodano: 11 lat temu
Dobrze, że do butli LPG nie można wlać nic innego niż LPG :P
Dodano: 11 lat temu
Miałeś fart. Oby tylko ta przygoda nie okazała się brzemienna w skutki w przyszłości. Nowa Insignia niedawno u mnie w firmie nawet pół kilometra od stacji nie odjechała po zalaniu Pb95. Ale też fartownie skończyło się tylko na czyszczeniu i odpowietrzeniu układu.
Dodano: 11 lat temu
Było nerwowo, ale przynajmniej będziesz miał nauczkę na przyszłość i pewnie więcej już się to nie przydarzy. ;)
Dodano: 11 lat temu
Dobrze, że wlałeś za pięć dych.
Dodano: 11 lat temu
Jak się człowiek zdenerwuje to różnie bywa, całe szczęście, że nie do pełna zatankowałeś.
Jakiś czas temu od brata samochód pożyczyłam bo mój miał mały serwis robiony i odruchowo tak jak swoim podjechałam pod dystrybutor z dizlem, zorientowałam się jak ręką chciałam sięgnąć za łapkę do otwierania baku, a tu w innym miejscu niż w moim... pewnie brat w życiu by mi już nie pożyczył auta gdybym zatankowała dizlem! Najlepsze, że tydzień później sam tak firmową Pandę potraktował ale zorientował się zanim odpalił i nic się nie stało!
Dodano: 11 lat temu
Zdarza się nawet najlepszym ;)
U mnie na stacji jeżeli któryś z podjazdowych wychwycił błąd swój lub kierowcy to wręcz zabranialiśmy nawet włączenia zapłonu, ażeby pompa paliwa złego nie zassała.
Był jeden wyjątek, gdzie do 1.9 TDI gość wlał 5 litrów PB przez pomyłkę, ale się zorientował i dolał do całego baku ropy
Dodano: 11 lat temu
Te diesle pojadą na wszystkim
Dobrze ,że wszystko się tak skończyło.Pośpiech i nerwy to nie najlepszy towarzysz;)
Kiedyś zaraz po kupnie Citroena stanąłem przed dystrybutorem i dumałem co mam wlać
Przesiadka z Escorta w benzynie;)
Kasjer się śmiał ,ale mówił,że to nie pierwszy przypadek:P
Dodano: 11 lat temu
Do walo93: Nie podobno tylko na pewno. Robi się to do dzisiaj, przy dużych mrozach. Dolanie Pb powoduje zapobieganie wytrącania się parafiny i "rzadsze" paliwo (rzadsze w sensie stanu skupienia). Taki zabieg "przeżyją" nawet nowe diesle, byle tylko z umiarem lać PB.
Dodano: 11 lat temu
Kiedyś podobno zimą dolewali troche PB do ON żeby nie zamarzł.
Dodano: 11 lat temu
Mi zawsze mówili, że w zimie lepiej tankować do pełna. Ale w Twojej sytuacji lepiej było za te 50 dych ;) Dobrze, że obyło się bez drenażu kieszeni
Ciekawy jestem czy TDCI by to wytrzymał ;)
Dodano: 11 lat temu
Wy naje*ani jeździcie, czy jak? Tytuł powinien brzmieć "kretyńska" raczej :D
Dodano: 11 lat temu
To żeś się ostro nadenerwować musiał zanim jeszcze przyczyny nie znałeś ! Dobrze że to wszystko tak się zakończyło ;)
Dodano: 11 lat temu
Wlanie PB do Diesla jeszcze jakoś ujdzie, ale w odwrotnej sytuacji nie było by happy endu ;)
Dodano: 11 lat temu
Jakoś w Marcu wlałem do T4 na Shellu jakiejś uszlachetnionej benzyny za 200zł. Dobrze że przy kasie się zorientowałem i dolałem do pełna nitro+. Pomimo tego nie miały miejsca żadne szarpania czy czy innych skutków ubocznych. Po tym zalałem kilka razy do pełna i jest git.
Dodano: 11 lat temu
Kumpla ojciec do Punto II 1.9D wlał kiedyś ponad pół baku 95 i wszystko wyjeździł :)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 16 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl