Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta » Krytycznym tonem o Niepozornym Pomykaczu







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 826 razy
Data wydarzenia: 27.08.2012
Krytycznym tonem o Niepozornym Pomykaczu
Kategoria: obserwacja
Wiele osób zarzuca mi, iż rzekomo zbytnio zachwycam się posiadanym samochodem - a przecież to produkt stricte budżetowy, w dodatku segmentu B czyli szału nie powinno być. Co prawda podsumowania/relacje z eksploatacji przywykłem pisać co 10 000km, ale kierując się wspomnianymi opiniami postanowiłem zrobić mały wyjątek i opisać dostrzeżone wady - oczywiście niepozbawione mojego skromnego komentarza.

1)Twarde plastiki! Co prawda znaczna ich część (całe połacie pod przednią szybą, okolice schowka itp) jest pokryta miękkim tworzywem ala cevlar, taka ni to guma ni to plastik miękki w dotyku, jednakże niektóre elementy plastikowe ("daszek" nad zegarami, boczki drzwi częściowo,okolice sterowania radiem/nawiewem) jest wykonana z twardego plastiku. W tym miejscu mam ochotę zapytać czy plastiki powinny być przedmiotem kultu fetyszystów czy też umożliwiać korzystania z samochodu i jego podzespołów? Ponadto, sprawa ma dla mnie wymiar również praktyczno-instrumentalno-wokalny. Jak wiecie Niepozorny jest eksploatowany głównie w mieście. Jak miasto to korki. Jak korki to nuda. Jak nuda to benny86 sobie wystukuje rytm ulubionej muzy stukając rytmicznie w twarde plastiki - tylko kierowca autobusu linii 52 mijany na DW 932 regularnie obserwując moją postępującą karierę muzyka przywykł pozdrawiać mnie gestem wyprostowanego, środkowego palca. Początkowo miałem ochotę pójść z nim podyskutować, ale doszedłem do wniosku iż jeżdżąc zdezolowanym autobusem w przepoconej koszuli i mając nietęgi wyraz twarzy został w wystarczającym stopniu dotknięty przez los. Podsumowując - olewam twarde plastiki.

2)Nietrwałe łączniki stabilizatora - jak już pisałem, wymieniany był jeden z nich podczas przeglądu przy stanie licznika 18800km. Jednakże mam obawy, czy aby sam się do tego nie przyczyniłem. Będąc na zeszłorocznym urlopie, w przepięknej okolicy Kotliny Kłodzkiej, miałem okazję zawracać na wiejskim, żwirowym parkingu. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, ale... Leżała sobie gazeta na parkingu, na pierwszej stronie owej gazety twarz bardzo znanego, lecz niekoniecznie lubianego polityka. Chcąc mieć radochę zmieszać go z błotem (dosłownie, mokro było...)przejechałem przednim lewym kołem po ów gazecie. To znaczy chciałem przejechać, bo jak się okazało gazeto kryła znaczną dziurę głębokości niespełna metra no i zawisnąłem. Na szczęście goście którzy nieopodal budowali dom przyszli z pomocą i po kwadransie Niepozorny stał już wszystkimi 4 kołami na ziemi, a panowie budowlańcy na widok wyjętej z bagażnika butelki 0.7 "wody mineralnej" mieli dość zadowolone wyrazy twarzy. Podsumowując: nie wiem czy awaria łącznika stabilizatora to efekt ów przygody czy wady fabrycznej - póki co, po niespełna 6500km od wymiany spokój. Będziemy obserwować sytuację.

3)Pojemność bagażnika - 220 litrów, jak na segment B zdecydowanie mało. Obecnie w klasie A trojaczki VAGa mają 250 litrów, a to segment mniejsze auta. Co prawda wiedziałem o tym kupując auto, jak również korzystam z bagażnika bardzo rzadko, ale jednak jest to zdecydowanie wada Aveo T255.

Może nie jestem wybitnie wymagającym kierowca, ale na tę chwilę trudno mi wymienić inne wady. Część z rzeczy które przychodzą mi na myśl wynika po prostu z tego iż to segment B (a więc: nie będzie miał osiągów kompakta z turbodieslem pod maską, nie będzie przestronny niczym komfortowa limuzyna itp) więc te kwestie pominąłem celowo. Póki co, po 25 000km ogólny obraz nadal pozytywny.

Fotki zupełnie przypadkowe,nie miałem pomysłu jak zilustrować wady Aveo;).
Ostatnia aktualizacja: 27.08.2012 22:26:24
Dodano: 12 lat temu
Apropos pkt 1 i 3 - widziały gały co brały, więc takie narzekania są teraz nie na miejscu. Miałem okazję przez 120.000km pomęczyć ostro poprzednika, czyli T250 i auto jest warte swojej ceny: mocny mechanicznie i odporny na korozje.
Dodano: 12 lat temu
Do mantis30: Tak, będąc jeszcze raz w takiej samej sytuacji i mając taką samą ofertę konkurencji wybrałbym ponownie Niepozornego. Nie ukrywam natomiast, że gdybym dziś kupował samochód dopłaciłbym ok. 5000zł do najnowszej generacji T300 (i w zasadzie zapłaciłbym tyle ile za Niepozornego lub niewiele więcej, bo wspomniana różnica dotyczy obecnych cenników T250 I T300)
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Pytanie zasadnicze: kupiłbyś jeszcze raz Niepozornego? Przypuszczam, że odpowiedź brzmi: tak. A zatem komu i czemu chcesz się tłumaczyć z wyborów, które Ci odpowiadają? :) Ty użytkujesz auto i tylko Ty masz możliwość obiektywnej oceny czyli takiej, która uwzględnia TWOJE oczekiwania.

A co do plastików i nie tylko... trzeba być twardym a nie mientkim ;)
Dodano: 12 lat temu
Tak czytam o tej twardości plastików aż doszedłem do wniosku, że przez ponad 4 miesiące eksploatacji nie sprawdziłem, jak pod tym względem wypada moje 207. [rotfl]
W Polo były strasznie twarde i skrzypiące, a obecnie cisza jak makiem zasiał, więc nie mam powodu macać kokpitu. [zlosnik]
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Młody jest...Wyrobi się!!
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: No to wszystko gra! Nauka nie pójdzie jednak w las, a już się bałem ;)! Z całym szacunkiem dla benny86 [up]
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: i tutaj jakość plastików z trzeszczeniem nie zawsze ma coś wspólnego.... czasem są plastiki dobrej jakości a mimo to po 1-2 latach trzeszczą mocno.... a czasem plstik jest kiepski ale jest dobrze zmontowany i nie lata....
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: NO prześwit jest 160mm w przypadku T250, w T300 obniżyli o 4 cm więc już nie jest tak fajnie - ale za to jest oszczędniejsze przy wyższych prędkościach (niżej zawieszone auto ma niższe opory powietrza)
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: pytanie czy to miało związek.[los2]

Na szczęście dla mnie stwierdzono wadę.[rotfl]

A ja widziałem niebieskie Aveo w lekkim terenie - dobrze szło...[up]
Dodano: 12 lat temu
Do Masterek: No przekładni nie wymieniałem, ale też w terenie nie szaleję...
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Benny mówi, że zrozumiał!!!!!
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: Dlatego chłopie ....wielki looozik!!!!!
Dodano: 12 lat temu
W mojej dziś "wyskoczyło" 26kkm... do twardych plastików jakoś nie mogę przywyknąć, ale to w końcu segment B - czyli BYLE JEDZIE. A to robi znakomicie, zwłaszcza pod moją ciężką nogą.[rotfl]

Aveo to dobry wóz - przynajmniej nie miał takich wpadek jak moja Reńka...;)

Szerokości!
Dodano: 12 lat temu
Do maniax86: Rozumiałbym jeszcze ocenę plastików w przypadku aut używanych albo po testach długodystansowych na zasadzie trzeszczą/nie trzeszczą bo to potrafi być irytujące, ale cóż - trendy w dziennikarstwie motoryzacyjnym są jakie są.
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Benny też zrozumiał;) I poplątanie Egontara i swoje wady w postaci bardziej nerwowych niż przeciętne reakcji na pewne rzeczy.
Dodano: 12 lat temu
Do sliweczka1979: Cielaczek jest spoko, nie wiem jak od strony technicznej ale na fotkach wygląda bardzo przyzwoicie, widywałem młodsze roczniki znacznie bardziej "nadgryzione" przez ząb czasu. Amorki to pikuś, prędzej czy później w każdym aucie się zużyją. O cenach części na poziomie cinqecento wielu z Nas może jedynie pomarzyć...
Dodano: 12 lat temu
nie wazne jak o tobie pisza,wazne ze na pierwszych stronach gazet
Dodano: 12 lat temu
Co do jakości plastików zgadzam się w całej rozciągłości.... nie wiem skąd się wziął kult miękkich, i miłych w dotyku plastików niczym cycek bez silikonu... ale jak widać chyba w dobrym tonie jest obecnie jarać się plastikami i dawać upust swoim rządzą macając i tuląc się do nich.
Każde auto ma wady i kupując je automatycznię na nie przystajesz.
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Ja zrozumiałem Twoje zapętlenie to i benny zrozumie
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Poczyta jutro, przemyśli nasze i będzie, ja myślę, że jest po naszej stronie, bo my oczywiście jesteśmy po jego :) ale przede wszystkim po swojej! Ale się k...a zapętliłem
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Nie, jeszcze nie... Do zimy wytrzymają [rotfl]
Jak mialeś okazje zauwazyć...do 100km/h jechał...
Dzisiaj przy 80 się "trzęsie" [rozpacz]
Dodano: 12 lat temu
Do sliweczka1979: A zrobiłeś w nim amory? Bo poza tym wszystko z nim w porządku ;)
Dodano: 12 lat temu
"cielaczek" = Fiat CC
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Zaraz ,zaraz... Może mój "cielaczek" Wam się nie podoba?
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: To dobrze. Ale coś on nam uciekł. on chyba naprawdę się przejmuje. Trzeba chłopaka naprostować i na wódkę gdzieś zabrać. Inaczej się zmarnuje.
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Zauważyłem i próbuję przetłumaczyć z polskiego na nasze ;)
Dodano: 12 lat temu
Do Egontar: Własnie Egonik ja to temu chłopcu staram się wytłumaczyć.
Dodano: 12 lat temu
Jak dobrze wiesz na tym portalu każdy zachwyca się swoim autem i pomimo wielu wad chwali swoje. Masz całkiem przyzwoite autko i nie doszukuj się minusów, bo każde auto je ma, każde auto się psuje, nie mówiąc o twardych plastikach. Nie tłumacz się z tego, że masz Aveo tylko nim jeździj i ciesz się każdym kilometrem. Jesteś jednym z niewielu wyjątków, który kupił nowe w salonie za kupę kasy, za którą pewnie kupiłbyś połowę aut na tym portalu. Więc Tuptusiu głowa do góry i w drogę ;).....
Dodano: 12 lat temu
Do benny86: No to widzsz... Jeździsz stosunkowo nowym autkiem, z korzeniami amerykańskimi, jesteś miły, pewnie masz dziewczynkę, pracę pewnie też, czy tam studia. Młody chłopak jesteś.. A to co se ludzie gadają, to niech gadają. Ich problem i sprawa. Swoją i samochodu wartość znasz. No chociaż nie pogniewaj się, ale czasem brzmisz jakbyś miał co najmniej dwa rozumki, ale co tam. Nie ma ludzi idealnych. Ja sam nie odważyłbym się pierwszy rzucić kamieniem.
Dodano: 12 lat temu
Do sajeks: Egzakli;) i niezależnie od wad wozidła aktualnie posiadanego...
Najnowsze blogi
Dodano: 9 dni temu, przez
Auto do kasacji? W Łodzi zrobisz to szybko i bez stresu! Sprawdź szczegóły na stronie. https://auto-szrot-kasacja-pojazdow.pl/lodzkie/lodz
Dodano: 15 dni temu, przez niki129
Miałem sprzedać Audi ale jakoś było mi żal tamtego auta wystawiłem równolegle na sprzedaż forda. Ogłoszenie wisiało 3 tygodnie, pierwszy telefon, oglądający finalnie auto sprzedane. ...
8 komentarzy
Dodano: 24 dni temu, przez darek-k
Objaw był taki że auto raz opadało, sam tył, i podczas podnoszenia w pewnej chwili jak z procy do góry poszedł, usterka się pogłębiała, że już nawet podczas jazdy potrafił wystrzelić do ...
5 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl